Moje pytanie jest takiej natury. Czy uroki miłosne zamieszczane w gazetach, na stronach www, takie ogólnodostępne naprawdę działają? Nurtuje mnie to od kilku lat, czy osoba taka jak ja, zwykły laik może się podjąć takiego zadania? I czy mi się powiedzie? Ogólnie czy powiedzie się takiemu zwykłemu
16 odp. Strona 1 z 1 Odsłon wątku: 3991 Zarejestrowany: 24-03-2011 20:58. Posty: 2498 IP: Poziom: Przedszkolak 25 sierpnia 2011 18:32 | ID: 620043 Kilka ładnych lat temu przyjaciółka mojej zmarłej babci powiedziała mi, że nad naszą rodziną ciąży klatwa i to dlatego w każdym pokoleniu wystepują długotrwałe, nieuleczalne choroby oraz inne wtedy nastolatką i to co ona mówiła posłałam między zaczynam sie zastanawiać czy cos takiego naprawdę istnieje i czy rzeczywiscie jestem z "przeklętej " znacie takie przypadki a może w to nie wierzycie? 25 sierpnia 2011 18:52 | ID: 620061 Ja nie wierze w klatwy ani uroki ani zabobony...wierze ze jak cos jest tak napisane to tak jest i nie upatruje ze cos zlego mi sie przydarzylo w tym,ze ktos mnie przeklnal albo cos podobnego. 2 dziecinka Zarejestrowany: 07-05-2008 11:21. Posty: 26147 25 sierpnia 2011 19:13 | ID: 620081 3 aluna Poziom: Maluch Zarejestrowany: 17-09-2008 08:35. Posty: 4070 25 sierpnia 2011 19:32 | ID: 620095 A ja wierzę. moja babcia była szeptunką. Mam po niej pewne zdolności 4 Sonia Poziom: Pełnoletnia Zarejestrowany: 06-01-2010 16:15. Posty: 112846 25 sierpnia 2011 20:24 | ID: 620132 Jak najbardziej wierzę. Nawet pisałam o tym niedawno... aluna (2011-08-25 19:32:07) A ja wierzę. moja babcia była szeptunką. Mam po niej pewne zdolności Znam również taką osobę. 5 Wxxx Poziom: Przedszkolak Zarejestrowany: 17-12-2009 21:50. Posty: 9899 25 sierpnia 2011 20:45 | ID: 620146 Kiedyś w to nie wierzyłam, ale teraz uważam, że coś w tym jest... 6 aluna Poziom: Maluch Zarejestrowany: 17-09-2008 08:35. Posty: 4070 25 sierpnia 2011 22:18 | ID: 620222 Uroki, klątwy i czary - coś w co jedni wierzą a inni nie...tak jak w milość... Zdziwiłybyście się jakie osoby przychodzą po pomoc do wróżów, wróżek, szeptunek i druidów:) I to z różnymi sprawami...od miłości po biznes.... Magia świec, magia ziemi, magia słów, magia milosna, magia pieniądza...jest mnóstwo opracowań i książek na ten temat - ale wszyscy podkreślają jedno - nie wolno krzywdzić drugiego człowieka... i jeszcze jedno - trzeba uważać co sobie życzymy, bo czasami czar jest trudno odkręcić :) 7 Alina63 Poziom: Niemowlak Zarejestrowany: 26-01-2010 19:21. Posty: 18946 26 sierpnia 2011 06:46 | ID: 620301 nie wierzę w takie rzeczy ... 8 monaaa71 Poziom: Przedszkolak Zarejestrowany: 28-01-2009 08:46. Posty: 28735 26 sierpnia 2011 07:02 | ID: 620312 9 ulamisiula Poziom: Przedszkolak Zarejestrowany: 24-03-2011 20:58. Posty: 2498 26 sierpnia 2011 11:05 | ID: 620507 Aluna znasz sie na tych sprawach? 26 sierpnia 2011 13:10 | ID: 620655 11 Grześ Zarejestrowany: 01-03-2010 14:39. Posty: 841 26 sierpnia 2011 19:44 | ID: 620935 Klątwa, choroba, adamityzm, ooo, GRZECH - to coś co nam pozostawili pierwsi rodzice i przechodzi to na każde kolejne pokolenie i nie ma na to lekarstwa, 100% umieralność. Klątwa, hmm, „Do niewiasty powiedział: „Wielce pomnożę boleść twej brzemienności; w bólach będziesz rodzić dzieci, a swoje pożądanie będziesz kierować ku swemu mężowi, on zaś będzie nad tobą panował”. A do Adama rzekł: „Ponieważ posłuchałeś głosu swej żony i zjadłeś z drzewa, co do którego dałem ci ten nakaz: ‚Nie wolno ci z niego jeść’, przeklęta jest ziemia z twojego powodu. W bólu będziesz jadł jej plon przez wszystkie dni swego życia. A ona tobie porośnie cierniami i ostami i będziesz jeść roślinność polną. W pocie swego oblicza będziesz jadł chleb, aż wrócisz do ziemi, gdyż z niej zostałeś wzięty. Bo prochem jesteś i do prochu wrócisz” (Rodzaju 3:16- 19). I cóż nam ten Adam pozostawił? Przeklętą ziemię z jego powodu, ból, chwasty na polu i śmierć... Należy też pamiętać: kto nas przeklina, będzie przeklęty; kto nas błogosławi, będzie błogosławiony; zarówno przekleństwo jak i błogosławieństwo wraca do osób je wypowiadających z podwójną siłą. 12 Sonia Poziom: Pełnoletnia Zarejestrowany: 06-01-2010 16:15. Posty: 112846 26 sierpnia 2011 20:28 | ID: 620960 Grześ (2011-08-26 19:44:22) Klątwa, choroba, adamityzm, ooo, GRZECH - to coś co nam pozostawili pierwsi rodzice i przechodzi to na każde kolejne pokolenie i nie ma na to lekarstwa, 100% umieralność. Klątwa, hmm, „Do niewiasty powiedział: „Wielce pomnożę boleść twej brzemienności; w bólach będziesz rodzić dzieci, a swoje pożądanie będziesz kierować ku swemu mężowi, on zaś będzie nad tobą panował”. A do Adama rzekł: „Ponieważ posłuchałeś głosu swej żony i zjadłeś z drzewa, co do którego dałem ci ten nakaz: ‚Nie wolno ci z niego jeść’, przeklęta jest ziemia z twojego powodu. W bólu będziesz jadł jej plon przez wszystkie dni swego życia. A ona tobie porośnie cierniami i ostami i będziesz jeść roślinność polną. W pocie swego oblicza będziesz jadł chleb, aż wrócisz do ziemi, gdyż z niej zostałeś wzięty. Bo prochem jesteś i do prochu wrócisz” (Rodzaju 3:16- 19). I cóż nam ten Adam pozostawił? Przeklętą ziemię z jego powodu, ból, chwasty na polu i śmierć... Należy też pamiętać: kto nas przeklina, będzie przeklęty; kto nas błogosławi, będzie błogosławiony; zarówno przekleństwo jak i błogosławieństwo wraca do osób je wypowiadających z podwójną siłą. Mądre słowa. 13 dziecinka Zarejestrowany: 07-05-2008 11:21. Posty: 26147 26 sierpnia 2011 21:56 | ID: 621067 aluna (2011-08-25 19:32:07) A ja wierzę. moja babcia była szeptunką. Mam po niej pewne zdolności A co to takiego? 14 Justyna mama Łukasza Zarejestrowany: 09-10-2010 22:03. Posty: 7326 26 sierpnia 2011 22:20 | ID: 621097 Jest coś w tym............. 15 Sonia Poziom: Pełnoletnia Zarejestrowany: 06-01-2010 16:15. Posty: 112846 26 sierpnia 2011 22:24 | ID: 621103 dziecinka (2011-08-26 21:56:45) aluna (2011-08-25 19:32:07) A ja wierzę. moja babcia była szeptunką. Mam po niej pewne zdolności A co to takiego? Jest to coś takiego, że DANA osoba powie Ci, że będziesz chora, spotka Cię wielkie nieszczęście, załamiesz się...I to się sprawdzi.... 26 sierpnia 2011 22:24 | ID: 621104Mężczyźni po prostu zaufali mocy i dobroci Pana i odzyskali wzrok. Kiedy człowiek wierzy w Jezusa, oznacza to, że wierzy, kim jest Jezus (Bogiem w ludzkiej postaci) i ufa temu, co Jezus uczynił (umarł i zmartwychwstał). Ta wiara w osobę i dzieło Chrystusa jest tym, co zbawia (zobacz Rzymian 10.9-10; 1 Koryntian 15.3-4).uroki spętanie miłosne, gdzie polecicie ? 00:30:42 Nie wiem czy ktoś nie rzucił na mnie uroku i nie wiem jak się tego pozbyć? Macie kogoś, kto jest zaufany i fachowy? Miki Posty: 6 16:34:12 Magia jest, uroki są, zatem wolę mieć zabezpieczenie. W miłości sporo razy mi nie wychodziło, ale algorytm magii miłosnej obliczony przez wróżbitę jasnowidza przyniósł efekty. Obecnie mam rodzinę i dzieci. Jesteśmy przykładem, iż to działa i pożądane byłoby się tym tematem zainteresować, bowiem to nam pomaga. Duzyyy45 Posty: 15 19:32:50 Mnie nawiedzały demony, albo wampiry energetyczne. Nie było na nic siły i dobrze, że pomógł mi wróżbita, bowiem byłoby źle. Nie miałem siły na życie, w związku było coraz gorzej. propek1 Posty: 13 09:45:33 Nie wiem, lecz mnie takie tematy jakoś bawią. Jeśli ktoś chce niech wierzy, lecz nie zapędzajmy się za mocno w tym temacie, bowiem będziecie się bać z domu wyjść, bowiem wszędzie czyha zło. Januszek Posty: 2 12:31:25 Każdy ma inne podejście do tego tematu. Dawniej w uroki i wszystkie zabobony ludzie wierzyli bardziej. Dzisiaj się to trochę zmienia, ale mam wielu znajomych, którzy nadal to kultywują. Niech każdy robi to, co mu się podoba. W końcu żyjemy w wolnym kraju. Mnie wiele razy specjalista od magii pomógł. Franuś Posty: 7 17:47:14 Wierze w złe moce, zatem staramy się odprawiać we własnym zakresie inne uroki. Dzięki temu czuje się o sporo lepiej. Jest sporo zła na świecie i trzeba z nim walczyć w skuteczny sposób. izabelka Posty: 9 14:53:48 W duchy wierzę i się ich boje, ale w uroki miłosne już nie za niesłychanie. Czy jest magia miłosna i można ją stworzyć? Nie wiem może się kiedyś o tym przekonam, ale na razie jakoś nie za niesłychanie to do mnie dociera. Hihi_WWW Posty: 16 17:31:23 Mnie wróżbita jasnowidz pomógł rozwiązać dużo spraw. Mam teraz prościej w miłości i życiu. Okazało się, że było na mnie rzuconych dużo uroków i dzięki temu człowiekowi jest o dużo lepiej. Raduję się z pomocy, którą uzyskała. Trudno powiedzieć gdzie dziś byłabym gdyby nie on? Wolę w ogóle o tym nie myśleć. Wacław Posty: 5 13:49:39 Dla mnie magia miłosna to bardzo poważny temat. Dlatego tutaj mam wiele interesujących odpowiedzi. Wam również radzę tam zajrzeć. Ta wiedza się przydaje, bo rośnie świadomość o otaczającym nas wszystkich świecie. Sami sprawdźcie. alilcjaa Posty: 7 16:51:06 Moja mama i babcia nad dzieckiem jakieś czary odprawiały. Nie wyobrażam sobie tego dziś, ale wiem, że w mnóstwo domach się w to wierzy. Skoro ktoś to lubi i nie szkodzi innym to, czemu mu tego zabraniać? Black_Riot Posty: 6
Rytuał na odbudowę związku, małżeństwa różni się od innych rytuałów, takich jak np. rytuał egipski, czy spętanie miłosne. Ten rytuał jest skierowany do osób, które są już w związkach, małżeństwie, ale zauważają że ich relacja z partnerem podupada. życie uczuciowe każdego człowieka przeżywa różne okresy. Zazwyczaj
Strony 1 2 Następna Zaloguj się lub zarejestruj by napisać odpowiedź 1 2015-03-16 02:17:27 Elena25 Zaglądam tu coraz częściej Nieaktywny Zarejestrowany: 2014-04-05 Posty: 15 Wiek: 19 Temat: Uroki uroki , rytuały , rytualiści ? Chodzi o dużą skuteczność i namiary na taką osobe albo po prostu podzielenie się Waszą piękną historią , oczywiście najlepiej kgooś pozytywnie nastawionego do takich spraw , gdyż tych negatywnych w brud ciągle i wszędzie a tego nie potrzeba. Proszę nie umoralniać ! Dziękuje 2 Odpowiedź przez pinkpiwonia 2015-03-16 11:54:14 Ostatnio edytowany przez pinkpiwonia (2015-03-16 13:12:33) pinkpiwonia Cioteczka Dobra Rada Nieaktywny Zarejestrowany: 2013-02-06 Posty: 315 Wiek: polowa zycia juz za mna Odp: Uroki rytualy, rytualisci. Skuteczne. Istnieja Nie ! Myslisz o "pracy" z energiami, by naklonic do powrotu czlowieka ktory sie od Ciebie oddala/uczucie, ktore gasnie ?A co bedzie mloda kobieto, jesli po miesiacach-latach ty juz nie bedziesz chciala, ale urok-rytual NADAL bedzie dzialal i mimo (ewtl)wielkich problemow nie bedziesz mogla uwolnic sie od tego, na wlasne zyczenie zaczarowanego partnera ???Pisze to, tylko na wypadek gdybys nie wiedziala. Jako ze od teraz wiesz, decyzja nalezy do Ciebie. Wolna wola. 3 Odpowiedź przez Elena25 2015-03-16 14:17:07 Elena25 Zaglądam tu coraz częściej Nieaktywny Zarejestrowany: 2014-04-05 Posty: 15 Wiek: 19 Odp: Uroki że o tym doskonale wiem i zdaję sobie sprawę. Jeśli ktoś zna takie rytuały to proszę o wskazanie , polecenie kogoś lub sprawdzonego rytuału Dziękuję z całego serca za pozytywne odpowiedzi 4 Odpowiedź przez szakisz 2015-03-16 14:58:02 szakisz Net-facet Nieaktywny Zarejestrowany: 2012-07-31 Posty: 1,883 Wiek: 29 Odp: Uroki miłosne. Elenko, istnieją, sziałają, są skuteczne. Tylko pytanie po co? Nie ma czegoś takiego jak "pozytywny" rytuał miłosny. Jeśli kogoś miłośnie zaklniesz, a ta osoba na prawdę cię nie kocha to w gruncie rzeczy odbierasz mu wolną wolę. Skutki tego mogą być masakryczne, zarówno dla ciebie jak i dla tej drugiej osoby. "Bawiłem się" w to ładnych parę lat temu, i chyba mam gdzieś jeszcze pochowane stare formułki i rytuały. Jeśli cię to interesuje to priv, ale ostrzegam - takie praktyki tylko na własną odpowiedzialność!! Wydajesz się fajną dziewczyną i nie chciałbym cię pakować w jakieś g*wno Chcesz pogadać? Pisz na priv: GG 11654635 5 Odpowiedź przez Elena25 2015-04-28 01:42:32 Elena25 Zaglądam tu coraz częściej Nieaktywny Zarejestrowany: 2014-04-05 Posty: 15 Wiek: 19 Odp: Uroki jeszcze będziesz chciał pisać , napiszę jutro. 6 Odpowiedź przez ikarolina 2015-06-06 12:53:36 ikarolina Niewinne początki Nieaktywny Zarejestrowany: 2015-06-06 Posty: 2 Odp: Uroki zdaniem nie warto korzystać z uroków osoby, która się reklamuje nachalnie, ma stronęinternetową itp. Najskuteczniejsze wróżki to te, które nie muszą się reklamować. Mi się udało na taką trafić drogą pantoflową. Mój facet odszedł do innej i byłam załamana. Nie wiedzialam co robić, moje życie stracilo sens. Nigdy wczesniej nie wierzyłam w magię, jakieś uroki, ale jak ktoś czegoś tak bardzo pragnie to chwyta się wszystkiego. Dziewczyna z jakiegoś forum o złamanyxh sercach poleciła mi pewną Panią, która robi uroki. Postanowiłam, że zaryzkuje, w koncu nie mam nic do stracenia (było mi juz totalnie wszystko jedno, depresja). Nie do konca wierzylam, ze sie uda, mialam masę watpliwosci. Jaki miesiac po uroku odezwal sie do mnie moj byly facet. Mówił, że ostatnio często jestem w jego myślach, ze nie moze przestac o mnie myslec. Potem zadzwonil znowu i chcial sie spotkac. Na spotkaniu powiedzial jak bardzo sie pomylil i ze mnie kocha, ze byl glupi. Byłam w szoku... Wrocilismy do siebie, a ja odzyskalam radosc zycia. Teraz jest nawet lepiej niz przed urokiem! Mój facet jest mega kochany, dba o mnie jak nigdy, zawsze jestem na pierwszym miejscu. Jestem szczesliwa Jesli cierpicie, to probujcie wszystkiego. Dla milosci warto. Podawalam juz swojego maila wyżej. Jak ktos chce namiar na ta Pania, to piszcie do mnie 7 Odpowiedź przez truthrevealer 2015-06-06 20:24:51 truthrevealer Powoli się zadomawiam Nieaktywny Zarejestrowany: 2015-03-18 Posty: 58 Wiek: 24 Odp: Uroki miłosne. Wiele osób nie zna pochodzenia uroków, zaklęć, magicznych rytuałów i uważa je za coś fajnego i niegroźnego, ale ich pochodzenie ma swoje korzenie w przedpotopowym buncie aniołów przeciwko Bogu, także skutki mogą być dla człowieka opłakane. Henocha: 7 l Wzięli sobie żony, każdy po jednej. Zaczęli do nich chodzić i przestawać z nimi. Nauczyli je czarów i zaklęć i pokazali im, jak wycinać korzenie i 10 Powiedział mi: 'Z powodu ich niegodziwości postanowiono ten ostateczny wyrok na grzeszników. Nie będą się oni już liczyć przede Mną. Z powodu czarów, których szukali i wyuczyli się ich, ziemia i jej mieszkańcy zostaną zniszczeni'.11 Co zaś tyczy się tych tutaj, nigdy nie zaznają schronienia, gdyż wyjawili oni ludziom tajemnice. To są 6 Wyszedł rozkaz sprzed Pana przeciw mieszkańcom ziemi, że musi nastać ich koniec, bo poznali wszystkie tajemnice aniołów i gwałt i moce szatanów, tajemnicę tajemnic, całą tajemnicę guślarzy, moc czarów i moc tych, którzy wytapiają metal na całej mowa o starożytnej alchemii. Księga Powtórzonego Prawa 10 Nie znajdzie się pośród ciebie nikt, kto by przeprowadzał przez ogień swego syna lub córkę, uprawiał wróżby, gusła, przepowiednie i czary; 11 nikt, kto by uprawiał zaklęcia, pytał duchów i widma, zwracał się do umarłych. 12 Obrzydliwy jest bowiem dla Pana każdy, kto to czyni. Z powodu tych obrzydliwości wypędza ich Pan, Bóg twój, sprzed twego nadzieje, że rozumiecie powagę tego co robicie. 8 Odpowiedź przez Renata2014 2015-06-08 23:53:56 Renata2014 Woman In Red Nieaktywny Zarejestrowany: 2014-10-20 Posty: 267 Wiek: 44 Odp: Uroki miłosne. Ponoć " w milości i na wojnie wszystkie chwyty są dozwolone", ale czy rzucanie urokow ?..Ja bym się do tego nie posunęla. Slyszalam w mlodości o takich rytualach. ''W I E L U wie wiele, NIKT wszystkiego'' - przyslowie lacińskie. 9 Odpowiedź przez mysterious_chocolate 2015-06-10 00:25:43 Ostatnio edytowany przez mysterious_chocolate (2015-06-10 00:26:13) mysterious_chocolate Przyjaciółka Forum Nieaktywny Zarejestrowany: 2012-09-16 Posty: 2,108 Odp: Uroki że to wszelkiego rodzaju sił nadnaturalnych należy podchodzić z wielką ostrożnością. Na pewno nie powinno się ich traktować jako cudownego leku na uczucie, które już wygasło. To pułapka, w którą bardzo łatwo wpaść, uwolnić się natomiast niesamowicie trudno. Podobnie jest z rzucaniem klątw. Wiele tego rodzaju rytuałów ''odprawiają'' młodzi ludzie, nie mający pojęcia na co naprawdę się porywają. W imię czego? Zemsty na chłopaku, który porzucił?Głupota. 10 Odpowiedź przez Violi1 2015-06-10 19:56:47 Violi1 Niewinne początki Nieaktywny Zarejestrowany: 2015-06-10 Posty: 1 Odp: Uroki miłosne. Jak sie z Toba skontaktować ikarolina ? ikarolina napisał/a:moim zdaniem nie warto korzystać z uroków osoby, która się reklamuje nachalnie, ma stronęinternetową itp. Najskuteczniejsze wróżki to te, które nie muszą się reklamować. Mi się udało na taką trafić drogą pantoflową. Mój facet odszedł do innej i byłam załamana. Nie wiedzialam co robić, moje życie stracilo sens. Nigdy wczesniej nie wierzyłam w magię, jakieś uroki, ale jak ktoś czegoś tak bardzo pragnie to chwyta się wszystkiego. Dziewczyna z jakiegoś forum o złamanyxh sercach poleciła mi pewną Panią, która robi uroki. Postanowiłam, że zaryzkuje, w koncu nie mam nic do stracenia (było mi juz totalnie wszystko jedno, depresja). Nie do konca wierzylam, ze sie uda, mialam masę watpliwosci. Jaki miesiac po uroku odezwal sie do mnie moj byly facet. Mówił, że ostatnio często jestem w jego myślach, ze nie moze przestac o mnie myslec. Potem zadzwonil znowu i chcial sie spotkac. Na spotkaniu powiedzial jak bardzo sie pomylil i ze mnie kocha, ze byl glupi. Byłam w szoku... Wrocilismy do siebie, a ja odzyskalam radosc zycia. Teraz jest nawet lepiej niz przed urokiem! Mój facet jest mega kochany, dba o mnie jak nigdy, zawsze jestem na pierwszym miejscu. Jestem szczesliwa Jesli cierpicie, to probujcie wszystkiego. Dla milosci warto. Podawalam juz swojego maila wyżej. Jak ktos chce namiar na ta Pania, to piszcie do mnie 11 Odpowiedź przez mysterious_chocolate 2015-06-10 20:13:17 mysterious_chocolate Przyjaciółka Forum Nieaktywny Zarejestrowany: 2012-09-16 Posty: 2,108 Odp: Uroki miłosne. Violi1 napisał/a:Jak sie z Toba skontaktować ikarolina ? ikarolina napisał/a:moim zdaniem nie warto korzystać z uroków osoby, która się reklamuje nachalnie, ma stronęinternetową itp. Najskuteczniejsze wróżki to te, które nie muszą się reklamować. Mi się udało na taką trafić drogą pantoflową. Mój facet odszedł do innej i byłam załamana. Nie wiedzialam co robić, moje życie stracilo sens. Nigdy wczesniej nie wierzyłam w magię, jakieś uroki, ale jak ktoś czegoś tak bardzo pragnie to chwyta się wszystkiego. Dziewczyna z jakiegoś forum o złamanyxh sercach poleciła mi pewną Panią, która robi uroki. Postanowiłam, że zaryzkuje, w koncu nie mam nic do stracenia (było mi juz totalnie wszystko jedno, depresja). Nie do konca wierzylam, ze sie uda, mialam masę watpliwosci. Jaki miesiac po uroku odezwal sie do mnie moj byly facet. Mówił, że ostatnio często jestem w jego myślach, ze nie moze przestac o mnie myslec. Potem zadzwonil znowu i chcial sie spotkac. Na spotkaniu powiedzial jak bardzo sie pomylil i ze mnie kocha, ze byl glupi. Byłam w szoku... Wrocilismy do siebie, a ja odzyskalam radosc zycia. Teraz jest nawet lepiej niz przed urokiem! Mój facet jest mega kochany, dba o mnie jak nigdy, zawsze jestem na pierwszym miejscu. Jestem szczesliwa Jesli cierpicie, to probujcie wszystkiego. Dla milosci warto. Podawalam juz swojego maila wyżej. Jak ktos chce namiar na ta Pania, to piszcie do mnieDla miłości...Ja bym to raczej nazwała obsesją ale co ja tam wiem 12 Odpowiedź przez Elena25 2015-07-16 15:51:42 Elena25 Zaglądam tu coraz częściej Nieaktywny Zarejestrowany: 2014-04-05 Posty: 15 Wiek: 19 Odp: Uroki kogoś takiego ? Jeśli tak to pw. 13 Odpowiedź przez Sandra7 2015-07-22 16:38:49 Sandra7 Niewinne początki Nieaktywny Zarejestrowany: 2015-07-22 Posty: 9 Odp: Uroki jak się można z Tobą skontaktować? 14 Odpowiedź przez LunaPARK 2015-07-22 17:57:06 LunaPARK Przyjaciółka Forum Nieaktywny Zawód: Studentka Zarejestrowany: 2015-06-13 Posty: 1,678 Wiek: 20 Odp: Uroki miłosne. Lol, a ja myślałam, że nikt w takie bajki nie wierzy...Z doświadczenia polecam najlepszy urok: OSOBISTY. Niezawodny 15 Odpowiedź przez mglisty 2015-07-23 15:10:50 mglisty Net-facet Nieaktywny Zawód: Programista Zarejestrowany: 2014-11-16 Posty: 106 Wiek: 28 Odp: Uroki miłosne. Są drzwi, których lepiej nie otwierać. "Wszyscy się rodzą z wyrokiem śmierci jak mawiają mędrcy." 16 Odpowiedź przez artur1986 2016-03-14 22:48:56 artur1986 Niewinne początki Nieaktywny Zarejestrowany: 2013-09-22 Posty: 1 Odp: Uroki miłosne. Uroki rytuały miłosne to nic strasznego. Wszystko sprowadza się do silnej ukierunkowanej energi. Taką samą energię tylko dużo słabszą nieświadomie wysyłamy każdego dnia za pomocą naszych myśli. 17 Odpowiedź przez Czarna Kotka 2016-05-03 23:47:59 Czarna Kotka Przyjaciółka Forum Nieaktywny Zarejestrowany: 2013-05-18 Posty: 1,813 Odp: Uroki miłosne. Ja właśnie odprawiam rytuał, żeby ktoś, kogo nie kochasz rzucił urok na jestem stara czarownica. Czarna Kotka:No łamali granice przekraczający ja oszukani i często zmuszani do tego ludzie. Rozumiem że to spokojnie usprawiedliwia wypieprzanie ludzi, w tym kobiet i dzieci na bagna i niech tam zdychają, byle po Mniej więcej tak. 18 Odpowiedź przez Kaba 2016-05-06 02:06:21 Kaba Net-Facet Nieaktywny Zarejestrowany: 2015-10-10 Posty: 208 Wiek: 30+ Odp: Uroki miłosne. @ ma żadnej magii. Uroki, klątwy, szepty itd. to czysta fantazja. 19 Odpowiedź przez alexlop 2016-06-29 21:55:36 alexlop Niewinne początki Nieaktywny Zarejestrowany: 2016-06-29 Posty: 1 Odp: Uroki polecam jedna wrozke, jej namiar dostalam od osoby, ktorej tez pomogla i w ogole kazdemu komu ja polecilam to pozniej dziekowal mi, warto sie dzielic takimi osobami, gdyz bardzo jestem jej wdzieczna za to co zrobila. jezeli jestktos zainteresowany podam kontakt 20 Odpowiedź przez Malorzata 2016-08-14 20:58:22 Malorzata Mój jest ten kawałek podłogi Nieaktywny Zarejestrowany: 2011-04-10 Posty: 73 Wiek: 26 Odp: Uroki uroki milosne i tego typu sprawy są niczym innym jak ukrytym okultyzmem,ktory ma sluzyč 'dobru'. Mnie to raczej interesuje,dlaczego skoro mamy 21 wiek,ludzie nadal korzystają z uslug wrožek,jasnowidzow itp?Skoro ludzkošč tego wieku uwaža siebie za super mądrą,wychwala potęgę rozumu,dlaczego czyta horoskopy?Nie wierzą w Boga,a wierzą w zabobony,przesądy typu czarnego kota przebiegającego przez drogę. 21 Odpowiedź przez 2016-11-02 11:52:59 Niewinne początki Nieaktywny Zarejestrowany: 2016-11-02 Posty: 1 Odp: Uroki miłosne. Być może wydaje się to Wam dziwne, jednak nam pomogła jedna Pani... Bardzo długo szukałem po tym jak odeszła ode mnie żona do innego mężczyzny... Pomogła nam Pani Ratinia... Nie wiem do końca czy był to urok miłosny, jednak zaproponowała rytuał i go wykonała... Czekałem dwa miesiące, w sumie niewiele robiąc, bo przechodziłem załamanie nerwowe... Jeśli ktoś chce mogę podać namiar, Mi pomogła, może pomoże i Wam. Jarek 22 Odpowiedź przez adiafora 2016-11-02 15:06:20 adiafora Gość Netkobiet Odp: Uroki ksiezyc w pelni isc na rozstaje drog i nazrywac lubczyku dwie garsci, w domu wrzucic do gara z 5 litrami wody, doprowadzic do wrzenia na wolnym ogniu dodajac wloszczyzne, przepiorcze jajo, trzy listki rukoli, lyzeczke vegety, 2 cukru pudru, pol tabliczki czekolady z nadzieniem tiramisu i i szczypte kurkumy. Po wystygnieciu odcedzic i wypic wszystko zanim slonce wstanie, 10 razy wypowiadajac z przejeciem - moje serce kocha twoje za nas dwoje, to zaklęcie mym orężem abys zostal moim mężem, raz dwa pięć, masz juz chęć!" 23 Odpowiedź przez Akaya 2016-11-08 13:06:57 Akaya Redaktor Działu Dziecko oraz Ciąża i Poród Nieaktywny Zawód: Młoda mama. Zarejestrowany: 2015-07-07 Posty: 1,102 Wiek: 22 Odp: Uroki miłosne. adiaphora napisał/a:gdy ksiezyc w pelni isc na rozstaje drog i nazrywac lubczyku dwie garsci, w domu wrzucic do gara z 5 litrami wody, doprowadzic do wrzenia na wolnym ogniu dodajac wloszczyzne, przepiorcze jajo, trzy listki rukoli, lyzeczke vegety, 2 cukru pudru, pol tabliczki czekolady z nadzieniem tiramisu i i szczypte kurkumy. Po wystygnieciu odcedzic i wypic wszystko zanim slonce wstanie, 10 razy wypowiadajac z przejeciem - moje serce kocha twoje za nas dwoje, to zaklęcie mym orężem abys zostal moim mężem, raz dwa pięć, masz juz chęć!"Zapomniałaś o ślinie ukochanego . Aleksander, :3 24 Odpowiedź przez adiafora 2016-11-08 14:43:31 adiafora Gość Netkobiet Odp: Uroki to sie ukochany bedzie wlasnie po rzuceniu uroku 25 Odpowiedź przez magda2424890 2016-11-20 01:37:12 Ostatnio edytowany przez magda2424890 (2016-11-20 01:39:40) magda2424890 Niewinne początki Nieaktywny Zarejestrowany: 2016-11-20 Posty: 2 Odp: Uroki miłosne. ikarolina napisał/a:moim zdaniem nie warto korzystać z uroków osoby, która się reklamuje nachalnie, ma stronęinternetową itp. Najskuteczniejsze wróżki to te, które nie muszą się reklamować. Mi się udało na taką trafić drogą pantoflową. Mój facet odszedł do innej i byłam załamana. Nie wiedzialam co robić, moje życie stracilo sens. Nigdy wczesniej nie wierzyłam w magię, jakieś uroki, ale jak ktoś czegoś tak bardzo pragnie to chwyta się wszystkiego. Dziewczyna z jakiegoś forum o złamanyxh sercach poleciła mi pewną Panią, która robi uroki. Postanowiłam, że zaryzkuje, w koncu nie mam nic do stracenia (było mi juz totalnie wszystko jedno, depresja). Nie do konca wierzylam, ze sie uda, mialam masę watpliwosci. Jaki miesiac po uroku odezwal sie do mnie moj byly facet. Mówił, że ostatnio często jestem w jego myślach, ze nie moze przestac o mnie myslec. Potem zadzwonil znowu i chcial sie spotkac. Na spotkaniu powiedzial jak bardzo sie pomylil i ze mnie kocha, ze byl glupi. Byłam w szoku... Wrocilismy do siebie, a ja odzyskalam radosc zycia. Teraz jest nawet lepiej niz przed urokiem! Mój facet jest mega kochany, dba o mnie jak nigdy, zawsze jestem na pierwszym miejscu. Jestem szczesliwa Jesli cierpicie, to probujcie wszystkiego. Dla milosci warto. Podawalam juz swojego maila wyżej. Jak ktos chce namiar na ta Pania, to piszcie do mnieTroche pózno tu trafiłam. Ja też mam ten problem, mogę prosić namiary na priv? Bardzo chciałabym skorzystać z pomocy tej kobiety, bardzo jej potrzebuję,mój e-mail: mkonieczna67[at] 26 Odpowiedź przez Mamidełko 2016-11-22 14:11:40 Mamidełko Przyjaciółka Forum Nieaktywny Zarejestrowany: 2016-09-20 Posty: 531 Wiek: 30+ Odp: Uroki miłosne. Pomijam to czy magiczne rytuały w ogóle przynoszą jakiś skutek. Zastanówcie się jak ogromnym trzeba być egoistą, żeby skupiać swoje działania na pozbawianiu (podobno) ukochanej osoby wolnej woli i stanowienia o sobie samym. Czym to się różni od wymuszania przemocą psychiczną albo fizyczną? "Selfishness is not living as one wishes to live, it is asking others to live as one wishes to live." Oscar Wilde 27 Odpowiedź przez milosz137 2017-02-24 14:39:00 milosz137 Niewinne początki Nieaktywny Zarejestrowany: 2017-01-29 Posty: 1 Odp: Uroki istnieje czy tego chcecie czy nie . Ja skorzystałm . Wróciła ale dopiero po czterech miesiącach . Sam już nie wiem czy to rytuał czy tylko czas . Zamawiałem u amarylis urok miłosny . 28 Odpowiedź przez magda2424890 2017-03-03 18:25:58 Ostatnio edytowany przez magda2424890 (2017-03-03 18:32:55) magda2424890 Niewinne początki Nieaktywny Zarejestrowany: 2016-11-20 Posty: 2 Odp: Uroki pomogla pewna cyganka, namiary na nia moge podac na priv. Mój e-mail magda2424890[at] 29 Odpowiedź przez 2017-04-07 01:41:33 Niewinne początki Nieaktywny Zawód: Księgowa Zarejestrowany: 2017-04-07 Posty: 4 Wiek: 43 Odp: Uroki co chcecie, ale mówię wam magia istnieje. Ja będąc zdesperowaną, zranioną kobietą skorzystałam z magii miłosnej. Powiecie gdzie duma porzuconej kobiety? Otóż dumę schowałam w kieszeń, bo dzieciom trzeba dać coś zjeść. Za ostatnie pieniądzę zaryzykowałam i zamówiłam urok miłosny. Wróżka, która to robiła wykonywałam to ponad tydzień. A potem kazała czekać na efekty i na bierząco informować co będzie się dziać. Po miesiącu urok zadziałał. Mój mąż wrócił do nas. Jakby inny ale wciąż ten sam. Kocham i jestem kochana. Nie widzę różnicy że to po magii. jest tak jak kilka lat temu. I wierzę ze wszystkich mych sił że to już na zawsze. Mail do pani która zajmuje się magią to (małpa) gmail com 30 Odpowiedź przez vilkolakis 2017-04-07 07:47:33 vilkolakis Gość Netkobiet Odp: Uroki miłosne. To teraz się o takich rzeczach dowiaduję ? Eeee.... jakbym to wiedział 25 lat temu.... 31 Odpowiedź przez agim 2017-11-12 14:51:24 agim Niewinne początki Nieaktywny Zarejestrowany: 2017-11-12 Posty: 2 Odp: Uroki robilam rytual milsony u Ezoteryczki Isaury, nazywal sie Love Cordone czy jakos tak, na powrot meza, ktory zrobil dziecko kochance i stwierdzil,ze chce z nia byc. Podchodzilam sceptycznie,ale efekty jakis oczekiwalam nastapily po 4 miesiacach,ale warto bylo czekac-odszedl od kochanki i znow jestesmy razem, cuda sie zdarzaja! Moge polecic i polecam Isaurę 32 Odpowiedź przez adiafora 2017-11-12 17:30:42 adiafora Gość Netkobiet Odp: Uroki spokoj z tymi urokami i rytuałami. Jeśli wierzycie w nie to musicie również wiedzieć, że rytuały ingerujące w wolę czlowieka są złem i prędzej czy później to zło do was wróci. 33 Odpowiedź przez Kleoma 2017-11-12 18:17:16 Kleoma Przyjaciółka Forum Nieaktywny Zarejestrowany: 2014-12-27 Posty: 4,400 Odp: Uroki miłosne. agim napisał/a:ja robilam rytual milsony u Ezoteryczki Isaury, nazywal sie Love Cordone czy jakos tak, na powrot meza, ktory zrobil dziecko kochance i stwierdzil,ze chce z nia byc. Podchodzilam sceptycznie,ale efekty jakis oczekiwalam nastapily po 4 miesiacach,ale warto bylo czekac-odszedl od kochanki i znow jestesmy razem, cuda sie zdarzaja! Moge polecic i polecam IsauręI tak publicznie dajesz namiary na tę ezoteryczkę?A co jeśli przeczyta to ta kochanka, skorzysta z jej usług i mąż do niej wróci? " Kto dzieckiem w kolebce łeb urwał ...lalce " 34 Odpowiedź przez alicjaa79 2018-03-13 20:47:54 alicjaa79 Niewinne początki Nieaktywny Zarejestrowany: 2018-03-13 Posty: 1 Odp: Uroki dziewczyny !!!!!.Chcialabym sie podzielic wlasnymi doswiadczeniami.....jakis czas temu moje malzenstwo przechodzilo Wielki Kryzys !! .Rozstalam sie z internet szukajac pomocy az trafilam na portal gdzie pisano o magi i rzucaniu urokow milosnych.....zdecydowalam sie poszukac w necie ludzi tym sie wiele osob ktore zaoferowalo mi pomoc .....i co ? wydalam wiele grosza a efekty zadne albo minimalne....nie bede ukrywac ze stracilam nadzieje.....az bedac na urlopie poznalam kobiete ktora podala mi namiary na Pana mieszkajacego w Niemczech i do dzis jestem wdzieczna,mimo ze Pan Marcin nie zajmuje sie tym zawodowo....pomogl mi w 101 %.......wykonal rytual milosny i wszystko wrocilo ......Jestesmy znowu razem od 8 m-cy....Ja,moj maz i syn !!!!!.Zycze wiary w milosc i 35 Odpowiedź przez Lady Loka 2018-03-13 21:06:16 Lady Loka Przyjaciółka Forum Nieaktywny Zawód: Ciasteczkowa Morderczyni Zarejestrowany: 2016-08-01 Posty: 17,008 Wiek: w sam raz. Odp: Uroki miłosne. Obawiam się, że użytkowniczka wyżej już tutaj nie wejdzie, ale może ktoś, kto przyjdzie z kolejną reklamą wytłumaczy mi, PO CO komuś partner/ka, którą się trzyma przy sobie na siłę? Przed napisaniem odpowiedzi skonsultuj się z lekarzem lub zawieszone. 36 Odpowiedź przez Eluniaa 2018-03-24 13:41:39 Ostatnio edytowany przez Olinka (2018-03-24 15:13:12) Eluniaa Niewinne początki Nieaktywny Zarejestrowany: 2018-03-24 Posty: 3 Odp: Uroki miłosne. A ja postawiłam na uzdrowienie aury. Myślę, że należy uzdrowić siebie a wtedy będziemy szczęśliwi i zdolni do prawdziwego trwałego związku. Trafiłam na artykuł, który mnie przekonał na [spam]. Napiszę za jakiś czas o swoich doświadczeniach. Wierze, że mi się uda [tu był nieregulaminowy link - usunięte przez moderację] 37 Odpowiedź przez witold69 2018-05-09 08:01:29 witold69 Niewinne początki Nieaktywny Zarejestrowany: 2018-05-09 Posty: 1 Odp: Uroki pomocy u wielu zródeł,ale pomogła mi jedynie jedna kobieta,pani IzabelaNie ogłasza się,nie bez tego ma dużo ktoś chce to podam maill prywatnie do tej Ja odzyskałem swoją miłość,dzięki jej działaniom. 38 Odpowiedź przez niksiw1 2018-06-10 13:19:53 niksiw1 Niewinne początki Nieaktywny Zarejestrowany: 2018-06-10 Posty: 2 Odp: Uroki roztalam sie z partenrem miesiaca temu. Mamy kontakt ze soba , bardzo chcialabym zeby wrocil. Roztalismy sie z mijej winy bo uwierzylam innym . Obecbie on spotyka sie z inna kobieta twierdzi ze mu pomogla gdy sie roztalismy i nie chce jej skrzywdzic. Mielismy plany wspolna przyszlosc i z tego co sie dowiedzialam od jego matki chcial kupic mi piersionek zareczynowy. Szukam kogos kto nie ma cen z kosmosu za rzucenie uroku milosnego. Kogo polecacie ? 39 Odpowiedź przez gojka102 2018-06-10 13:47:02 gojka102 Przyjaciółka Forum Nieaktywny Zarejestrowany: 2011-11-28 Posty: 8,605 Wiek: 30+(dokładnie nie pamiętam:)) Odp: Uroki miłosne. niksiw1 napisał/a:Witam roztalam sie z partenrem miesiaca temu. Mamy kontakt ze soba , bardzo chcialabym zeby wrocil. Roztalismy sie z mijej winy bo uwierzylam innym . Obecbie on spotyka sie z inna kobieta twierdzi ze mu pomogla gdy sie roztalismy i nie chce jej skrzywdzic. Mielismy plany wspolna przyszlosc i z tego co sie dowiedzialam od jego matki chcial kupic mi piersionek zareczynowy. Szukam kogos kto nie ma cen z kosmosu za rzucenie uroku milosnego. Kogo polecacie ?Panią Izabelę się post wyżej Tylko czasem wśród mroku,straszy i krąży wokół zamyślony marabut, w lepkich błotach błądzący ptakLecz dzień lęki wymiecie,wiec spokojnie możecie drzwiami trzasnąć i zasnąć gdy "dobranoc" powiemy wam 40 Odpowiedź przez niksiw1 2018-06-10 14:08:11 niksiw1 Niewinne początki Nieaktywny Zarejestrowany: 2018-06-10 Posty: 2 Odp: Uroki moge prosic namiary ? Do pani Izabeli ? Bo nie umiem znalesc ? Dziekuje 41 Odpowiedź przez Ulka78 2018-06-15 20:33:43 Ulka78 Niewinne początki Nieaktywny Zarejestrowany: 2018-06-15 Posty: 1 Odp: Uroki z całego serca polecam SPAM, jeżeli chodzi o uroki i nie tylko. SPAM jest człowiekiem, który otwarcie mówi czy coś ma szanse powodzenia, utrzymuje stały kontakt, a przede wszystkim jest temu człowiekowi odzyskałam wiarę w życie i lepsze SPAM na Facebooku jako SPAMt, ale podaje stronę internetowa dla zainteresowanych żeby było szybciej nieregulaminowy linkPolecam każdej osobie, która pragnie szczęścia 42 Odpowiedź przez beatazakrz 2018-07-06 07:31:16 beatazakrz Niewinne początki Nieaktywny Zarejestrowany: 2018-07-05 Posty: 2 Odp: Uroki miłosne. Hej Ja polecam panią Annę Szalkowską - Próbowałam już u wielu, ale dopiero u niej się udało. Chciałam spętanie, ale pani Ania mi odradziła (coś tak twierdziła, że niebezpieczne) i zaproponowała rytuał na odnowę uczuć (chyba tak to się nazywało).Osoba serdeczna, ciągły kontakt - nawet po zakończeniu rytuału, widać, że sie przykłada. 43 Odpowiedź przez Lawinia 2018-08-13 11:53:00 Lawinia Cioteczka Dobra Rada Nieaktywny Zarejestrowany: 2016-08-07 Posty: 303 Odp: Uroki miłosne. Pan Bóg potępia wróżby, magię i inne formy okultyzmu. Oto, co mówi Biblia: „Nie będziesz się zwracał do wywołujących duchy ani do wróżbitów. Nie będziesz zasięgać ich rady” (Kpł 19, 31); „Przeciwko każdemu, kto zwróci się do wywołujących duchy albo do wróżbitów, aby uprawiać nierząd z nimi, zwrócę oblicze i wyłączę go spośród jego ludu” (Kpł 20, 7);„Gdy ty wejdziesz do kraju, który ci daje Pan, Bóg twój, nie ucz się popełniania tych samych obrzydliwości, jak tamte narody. Nie znajdzie się pośród ciebie nikt, kto by uprawiał wróżby, przepowiednie i czary; nikt, kto by uprawiał zaklęcia, pytał duchów i widma, zwracał się do umarłych. Obrzydliwy jest bowiem dla Pana każdy, kto to czyni” (Pwt 18, 9-12).Jeśli On czegoś zabrania to nie z fanaberii, ale dlatego, że jest to złe. Wymienione wyżej rzeczy są odwróceniem się od Niego w stronę złego i to zła osobowego. Są zatem zerwaniem przyjaźni z Panem Bogiem, ciężkim grzechem przeciw I przykazaniu. I są niebezpieczne. Czy chcesz oddać swoje życie, swoje uczucia i osobę, na której Ci zależy we władzę diabła? Poza tym, pomyśl... Naprawdę pragniesz, żeby facet był z Tobą z powodu uroku? Żeby był z Tobą tylko dlatego, że zostanie do tego przez kogoś zmuszony, zmanipulowany? Czy naprawdę sądzisz, że to będzie miłość? Miłość, związek opiera się na świadomym wyborze, na decyzji. Nie ma nic piękniejszego. 44 Odpowiedź przez basia_tg24 2018-08-14 14:06:10 basia_tg24 Niewinne początki Nieaktywny Zarejestrowany: 2018-08-14 Posty: 1 Odp: Uroki prosze o kontakt do tych pan bo nie umie wyslac wiadomosci do was na meila pozdrawiam 45 Odpowiedź przez gojka102 2018-08-16 09:57:44 gojka102 Przyjaciółka Forum Nieaktywny Zarejestrowany: 2011-11-28 Posty: 8,605 Wiek: 30+(dokładnie nie pamiętam:)) Odp: Uroki miłosne. basia_tg24 napisał/a:Witam prosze o kontakt do tych pan bo nie umie wyslac wiadomosci do was na meila pozdrawiamBasiu vel nikisiw-jak ktoś ma ukrytego maila to nie wyślesz Tylko czasem wśród mroku,straszy i krąży wokół zamyślony marabut, w lepkich błotach błądzący ptakLecz dzień lęki wymiecie,wiec spokojnie możecie drzwiami trzasnąć i zasnąć gdy "dobranoc" powiemy wam 46 Odpowiedź przez dawidekkk333 2018-08-19 16:14:18 dawidekkk333 Net-facet Nieaktywny Zawód: Mechanik samochodowy Zarejestrowany: 2018-04-19 Posty: 72 Wiek: 21 Odp: Uroki wedłu mnie najlepszy urok...to urok osobisty i działa najlepiej 47 Odpowiedź przez Aneczek24 2018-09-12 18:26:58 Ostatnio edytowany przez IsaBella77 (2018-10-25 11:18:35) Aneczek24 Niewinne początki Nieaktywny Zarejestrowany: 2018-09-12 Posty: 1 Odp: Uroki korzystałam u SPAM, u mnie widoczny efekt był po około półtora miesiąca . 48 Odpowiedź przez JolWi 2018-10-22 21:40:47 Ostatnio edytowany przez IsaBella77 (2018-10-25 11:18:02) JolWi Zbanowany Nieaktywny Zarejestrowany: 2018-10-22 Posty: 4 Odp: Uroki mi się, że powinnaś iść do specjalisty w tej dziedzinie. Mojej koleżance rytuał przeprowadził - kurcze żebym nie pomyliła . Chyba SPAM się nazywał. Magda teraz jest szczęśliwą mężatką 49 Odpowiedź przez JolWi 2018-10-22 21:43:03 Ostatnio edytowany przez IsaBella77 (2018-10-25 11:17:40) JolWi Zbanowany Nieaktywny Zarejestrowany: 2018-10-22 Posty: 4 Odp: Uroki mi się, że powinnaś iść do specjalisty w tej dziedzinie. Mojej koleżance rytuał przeprowadził - kurcze żebym nie pomyliła . Chyba SPAM się teraz jest szczęśliwą mężatką 50 Odpowiedź przez JolWi 2018-10-23 13:30:35 Ostatnio edytowany przez JolWi (2018-10-23 13:31:14) JolWi Zbanowany Nieaktywny Zarejestrowany: 2018-10-22 Posty: 4 51 Odpowiedź przez givemesun 2018-10-23 13:59:46 givemesun Zbanowany Nieaktywny Zarejestrowany: 2018-10-07 Posty: 179 Odp: Uroki wyobraźcie sobie teraz, siedzi sobie starszy facet od was ze 20 lat, przed kompem, ogląda porno, w podkoszulku, z wielkim brzuchem, z wąsami pod nosem, w jednej dłoni fajek w drugiej szklanka do połowy pełna z wódką, twarz czerwona z przepicia, i zaraz będzie szukał....wróżki aby rzuciła właśnie na Ciebie, jego sąsiadkę którą jesteś, urok, bo mu się podobasz i chcę cię za żonę, fajnie? Podoba się? To samo wy robicie, jak można czarowac klątwami jakiegoś chłopaka który was nie chcę?? Paskudne zachowanie. I pamiętajcie, urok przestaje działać, on się budzi jak ze snu i ....was nienawidzi. Zostawia. 52 Odpowiedź przez Piotrekskro 2018-10-28 10:41:25 Ostatnio edytowany przez IsaBella77 (2018-11-22 12:16:43) Piotrekskro Niewinne początki Nieaktywny Zarejestrowany: 2018-10-28 Posty: 1 Odp: Uroki opisują swoje historie tak, że nie wiadomo, kto jest prawdziwy, a kto w rzeczywistości próbuje robić sobie reklamę. Ja swoją historię postanowiłem nagrać, w ramach podziękowania za pomoc. Poszukajcie na youtube, tytuł filmiku: " spam". Mogę tylko powiedzieć, że polecam tą panią. 53 Odpowiedź przez 87Klaudia87 2018-11-18 17:30:46 Ostatnio edytowany przez IsaBella77 (2018-11-22 12:16:16) 87Klaudia87 Zbanowany Nieaktywny Zawód: nauczyciel Zarejestrowany: 2018-11-18 Posty: 3 Wiek: 34 Odp: Uroki miłosne. Spróbowałam Rytuały miłosnego. Musiałam spróbować, ponieważ już nie miałam nic do stracenia. Od 3 lat korzystam z pomocy spam, więc delikatnie mu napomknęłam o swojej potrzebie, ale na mnie najpierw nakrzyczał, bo on nie uważał, że potrzeba odrazu jak to stwierdził od razu armaty stosować. Poprosiłam po 2 i błagałam. Zgodził się, ale i tak mnie próbował odwlec, a to , że to droga sprawa, a to, że nie ma czasu, a to po co. Jednak prosiłam i po cichu poprosiłam o wstawiennictwo mojej koleżanki, co jest jego stała klientką od lat i nawet ją do domu zaprasza. A dlaczego skorzystałam? Skorzystałam, ponieważ raz, że nie wiedziałam co począc, jak mój mąż po prawie 5 latach małżeństwa chciał odejśc do kochanki, zaprzepaszczając tyle lat i zostawiając mnie z kredytem hipotecznym na głowie, z 4 letnią córką, ktora kochała tatę. Wtedy musiałam skorzystać i napisałam do spam wiele própbą. Owszem. Nie ufałam do końca, ale wszystko się sprawdziło raz z wrózby a dwa RYTUAŁ MIŁOSNY MI ZWRÓCIŁ MĘŻA!!! Wprowadziłam w życie rady od jego tarota i nadal mąż jest przy mnie. Można wierzyć lub nie, ale czasem są takie sytuacje, że tylko kartyi magia mogą dac nadzieję. Mi się udało spotkac spam, który jest dla mnie jak ojciec nadal!!! Prowadzi mnie przez życie od 3 lat. Piszcie same na jego email: spam Jak ma się problem sercowy w związku to z mojego doświadczenia wynika, że tylko do spam warto, co nie znaczy, że inni nie są dobrzy, ale po prostu tu mam dobre, wspaniałe doświadczenie przy nim. Anna Ficner-OgonowskaBo w życiu to wszystko lepiej smakuje, jak jest przyprawione miłością. Trzeba jej dodawać wszędzie. Gdzie się tylko da. 54 Odpowiedź przez Marta 733 2018-12-11 23:49:58 Marta 733 Niewinne początki Nieaktywny Zarejestrowany: 2018-12-11 Posty: 1 Odp: Uroki jestem dzięki urokowi miłosnemu bardzo szczęśliwa bo odzyskałam utraconą miłość. Utraconą przez trzecią osobę, która rozkochała mojego męża udając idealną kobietę, zawsze wypoczętą, seksowną, wyrozumiałą itd A ja wiecznie zmęczona(3 dzieci, praca, dom na mojej głowie) Zranili mnie bardzo ale postanowiłam dzięki magii go odzyskać. Zamówiłam rytuał u pani Eulalii Zahariew. Podam jej maila moze ktoś będzie w takiej desperacji jak ja i będzie chciał posunąć się do tego by zamówić magię. Jej adres: zahariew(małpa)yahoo(kropka) com. Mi bardzo pomocna, jest uczciwa i ze szczerego serca polecam tą do Boga- Bóg zabrania magii? a tak na prawdę na co Bóg pozwala? dlaczego pozwala na cierpienie? dlaczego jest tyle zła na świecie? tyle cierpienia dzieci??Pomyślcie. 55 Odpowiedź przez dorka1 2019-04-04 22:29:06 dorka1 Niewinne początki Nieaktywny Zarejestrowany: 2019-04-04 Posty: 1 Odp: Uroki ktoś ma jakis sprawdzony namiar na osobe realna ktora zajmuje sie urokami? 56 Odpowiedź przez Excop 2019-04-06 17:03:16 Excop Przyjaciel Netkobiet Nieaktywny Zawód: emeryt MSW Zarejestrowany: 2014-07-10 Posty: 10,619 Wiek: 55 Odp: Uroki miłosne. A ja, durny, myślałem, że "Ranczo",dostatecznie obśmiało guślarstwo. Widocznie, nie miałem racji. facet po przejściach 57 Odpowiedź przez UżytkownikForum 2019-04-06 17:42:46 UżytkownikForum Gość Netkobiet Odp: Uroki miłosne. adiaphora napisał/a:gdy ksiezyc w pelni isc na rozstaje drog i nazrywac lubczyku dwie garsci, w domu wrzucic do gara z 5 litrami wody, doprowadzic do wrzenia na wolnym ogniu dodajac wloszczyzne, przepiorcze jajo, trzy listki rukoli, lyzeczke vegety, 2 cukru pudru, pol tabliczki czekolady z nadzieniem tiramisu i i szczypte jest pewne czegoś od tego dostanie i nie koniecznie uroku 58 Odpowiedź przez Znerx 2019-04-14 09:26:37 Znerx Net-facet Nieaktywny Zarejestrowany: 2017-10-28 Posty: 2,275 Odp: Uroki miłosne. Genialne jest to, że 90% wypowiedzi w temacie mają konta z 1-4 wiadomościami albo cenzurami SPAM w postach. Marketing dźwignią hand... tfu... naciągacza. Też wam mogę sprzedać sposób na 100% urok miłosny. 59 Odpowiedź przez 2019-04-14 14:06:08 Net-facet Nieaktywny Zawód: analiza danych Zarejestrowany: 2019-01-26 Posty: 1,372 Wiek: 26 Odp: Uroki można się pośmiać:D też mógłbym wymyślać takie rytuały albo napisać całą książkę tego typu i później sprzedawać jako wiedzę magiczno ezoteryczną:D tylko że nie chciałbym czuć się oszustem:D 60 Odpowiedź przez M@r 2019-04-14 14:20:11 M@r Net-facet Nieaktywny Zarejestrowany: 2019-03-26 Posty: 254 Odp: Uroki wiedzialem że coś takiego istnieje. Ale wiem o tym, że na początku znajomości z dziewczyną, która jest moja żoną czytała ona książkę pt Potęga podświadomości. Nie wiem co tam pisało w tej książce ale małżeństwem jestesmy już 15 lat. A dowiedziała się o tej książce od mojej siostry która też usidliła faceta aż do dziś. Więc może i działa. Ja się z tego śmieję, ale jak widzę, że są nawet jakieś uroki to kto wie co jeszcze może działać.... Strony 1 2 Następna Zaloguj się lub zarejestruj by napisać odpowiedź
Re: Wierzycie w rzucanie uroków Nie wierzę ani w uroki ani we wróżę zebuszke. Co do syrenek nie mam pewności -- Szkoda, że nazwiska zasłonięte. Uważam, że dane kretynów, podobnie jak pedofilów, należy ujawniać, dla dobra ogółu. by cauliflowerpl. So, 19-05-2018 Forum: emama - Re: Wierzycie w rzucanie urokówFot. Thinkstock Chociaż mamy XXI wiek, niektórzy chodzą do wróżki, wierzą w klątwy oraz uroki. Justyna co prawda sama nigdy się tym nie parała, ale podejrzewa, że ktoś szepnął na nią złe słowo. Kobieta uważa, że w ostatnim czasie spotkało ją tyle złych rzeczy, że trudno mówić o zwykłym pechu. Oto jej historia. - Nigdy nie myślałam, że będę szukała pomocy na forum, ale moja obecna sytuacja jest tragiczna. Wszystko rozpoczęło się trzy lata temu. Na początku rzucił mnie narzeczony. Byliśmy razem przez cztery lata i została zaplanowana data ślubu. Pewnego dnia po prostu zadzwonił i powiedział, że nie jestem kobietą jego życia. Poznał inną, zakochał się i nie ożeni się ze mną. Tyle usłyszałam. Przyjęłam to bardzo źle. Płakałam, chodziłam do niego, prosiłam, żeby to jeszcze przemyślał... Moje starania nie przyniosły żadnego efektu. Płaszczyłam się przed nim tak bardzo, ponieważ dowiedziałam się, że poznał tę kobietę na kilka dni przed telefonem do mnie. Wydało mi się to bardzo dziwne. Poza tym za każdym razem, gdy próbowałam się z nim skontaktować, ewidentnie unikał spotkań. Cała moja rodzina i wszyscy znajomi byli w szoku, gdy sprawa wyszła na jaw. Ja sama odchorowywałam ten związek przez ponad pół roku. Zobacz także: EXCLUSIVE: W mojej rodzinie wszyscy mają dziwne imiona Fot. Porzucenie przez narzeczonego nie było jedyną tragedią, która spotkała Justynę w owym czasie. Nastąpił splot dziwnych wydarzeń, łączących się w życiowy dramat. - Zaczęłam robić prawo jazdy. Nie udało mi się zdać egzaminu do tej pory, chociaż miałam wiele podejść. Za każdym razem oblewałam przez błahostkę. Wszyscy egzaminatorzy, na których trafiałam, byli wyjątkowo nieprzyjemni i odniosłam wrażenie, że po prostu chcieli mnie oblać. Dodam tylko, że za kółkiem czuję się świetnie. Co prawda towarzyszyły mi nerwy, ale podczas wszystkich egzaminów miałam wrażenie, że nie jestem sobą. Prawie zawsze dopadał mnie ból głowy, żołądka, czułam się ociężała, miałam problemy z koncentracją. Dlatego uważam, że to dziwne. W swoim życiu przechodziłam wiele stresujących sytuacji, a mój organizm nigdy tak nie reagował. Niestety niedoszły ślub i problemy ze zrobieniem prawa jazdy są najmniejszymi problemami Justyny. - Jakby tego wszystkiego było mało, straciłam pracę. Zajmowałam prestiżowe, kierownicze stanowisko. Z dnia na dzień dowiedziałam się, że nie spełniam wymagań, bo zespół pod moim kierownictwem nie realizuje celów. Najśmieszniejsze jest to, że rok temu zostałam wyróżniona nagrodą za swoją pracę, w tej samej firmie. Czy to nie zastanawiające, jeżeli weźmie się pod uwagę wszystkie dziwne zawirowania w moim życiu? Fot. Podłamałam się wtedy, ale najgorsze było to, że nie mogłam liczyć na wsparcie najbliższych. Przyjaciele nagle nie mieli czasu, żeby się ze mną spotkać. Z kolei rodzina uważała, że sama sobie jestem winna. Ich zdaniem to moja wina, że porzucił mnie narzeczony i że zostałam zwolniona. Krewni nigdy nie zachowywali się tak w stosunku do mnie. Czasami, gdy z nimi rozmawiałam, miałam wrażenie, że coś ich napadło. Przez to wszystko czułam się jeszcze gorzej. Justyna zaczęła zajadać swoje problemy. Przez trzy lata przytyła czterdzieści kilogramów. Wcześniej ważyła trochę ponad 60, natomiast obecnie przekroczyła 100. - Wyglądam okropnie. Jak wrak człowieka. Trudno mi uwierzyć, że jakiś mężczyzna się we mnie zakocha. Niestety po tych wszystkich doświadczeniach nie mogę wziąć się w garść. Mam kiepską pracę, słabo zarabiam i popadłam w długi. Kilka lat temu wzięłam spory kredyt, ale z obecnymi dochodami nie mogę sobie pozwolić na spłatę. Jestem zapożyczona u rodziny i znajomych. Ich stosunek do mnie bardzo się zmienił. Odnoszę wrażenie, że patrzą na mnie z pogardą. Mają takie miny, jakby chcieli powiedzieć: „Patrzcie, jaka była kiedyś, a jaka jest teraz”. Dosłownie wyczuwam to w powietrzu. Ale i tak powinnam się cieszyć, że mi pomagają. Justyna miesiąc temu spotkała się z dawną koleżanką. Dziewczyna nie mogła uwierzyć, że to ta sama Justyna, którą kiedyś znała. Gdy poznała historię ostatnich kilku lat z jej życia, zasugerowała, że może ktoś rzucił na nią urok. Fot. Na początku śmiałam się, ale teraz sama już nie wiem. Nigdy nie byłam ani zbyt religijna, ani też zabobonna. Jestem typową realistką. Nie chodzę do kościoła i zawsze nie dowierzałam, gdy słyszałam podobne historie. Alicja, ta koleżanka, zapytała, czy nie naraziłam się komuś bądź czy nie znam kogoś, kto mi źle życzy. Wtedy przypomniała mi się pewna historia... Dokładnie trzy lata temu zmarła siostra mojej babci. Wtedy, gdy moje życie się zawaliło. Właściwie była dla mnie jak babcia. Zanim zmarła, długo chorowała. Na zmianę jeździliśmy do szpitala, żeby się nią opiekować. To znaczy inni jeździli, ja nie. Byłam pochłonięta robieniem kariery i związkiem. Ciągle odkładałam wizytę, aż pewnego dnia babcia Józia zmarła. Potem usłyszałam, że nie mogła sobie darować, że tak brzydko wobec niej postąpiłam, tzn. ani razu nie odwiedziłam jej w szpitalu. Miałam ogromne wyrzuty sumienia z tego powodu, ale czasu przecież nie da się cofnąć. Wkrótce potem moje życie zaczęło się walić i do tej pory nie widać poprawy. Do głowy by mi nie przyszło, aby połączyć te fakty. A tym bardziej uwierzyć, że ona mogłaby rzucić na mnie urok. Po rozmowie z koleżanką trochę czytałam o urokach w Internecie i faktycznie mój przypadek jest tak pechowy, że trudno uwierzyć w zwykły zbieg okoliczności. Alicja doradziła mi, abym odczyniła urok. Podała nawet sposób, ale jakoś głupio się czuję na myśl, że mogłabym to zrobić. Przecież ja nie wierzę w takie bajki. Nie odważyłam się powiedzieć nikomu o tych przypuszczeniach. Nie chcę zostać wyśmiana. Tutaj z kolei jestem anonimowa. Czy wierzycie w uroki? Czy któraś z Was miała z nimi do czynienia? Zobacz także: SZOK: Czym grozi długie oglądanie telewizji? Ta strona używa plików cookies w celu świadczenia Państwu usług na najwyższym poziomie. Więcej szczegółów w naszej Polityce Cookies. Nie pokazuj więcej tego powiadomieniaUroki, rytuały miłosne – fakty i mity; Czy rytuały egipskie są najsilniejszym rodzajem magii miłosnej? Uroki miłosne – czy wierzyć w opinie na temat rytualistów na forach takich jak kafeteria czy gazeta.pl, o2.p; Rytuały wiccańskie- czy są skuteczne i czy warto je stosować. Czy można przyspieszyć działanie uroku, spętania
Czy wierzycie w coś takiego? Moja znajoma z pracy ostatnio opowiadała o tym, że znalazła super wróżkę, która zajmuje się właśnie urokami milosnymi, przyciąganiem miłośći, szczęścia, powodzenia, pomaganiem jak ktoś jest w depresji, nerwicy itp. Ona korzystała i mowi, że facet do niej wrócił po takim uroku. Zmagała sie też ze zmiennością nastrojów i na to też robiła u niej urok i poprawiło sie. Nawet ja to widzę, że koleżanka jest w dobrym humorze ostatnio. Nie wiem co o tym mysleć... może warto spróbowac?
Zanim przystąpimy do wykonywania rytuału, warto zastanowić się nad naszymi intencjami oraz upewnić się, że działamy z szacunkiem i miłością. Pamiętajmy, że rytuały ezoteryczne mają służyć dobrej sprawie i nie mogą być wykorzystywane do manipulacji czy kontrolowania innych osób. Poznaj moc rytuałów miłosnych na łamach
Widok (13 lat temu) 24 marca 2009 o 12:21 problem jeśli ktoś wierzy, to jak "ściągnąć zadany urok" ???? 0 0 (4 lata temu) 13 czerwca 2018 o 18:46 I po co ta "reklama"? Dwa wpisy w ciągu doby, różnie podpisane ale te same IP, czyli ta sama osoba pisała. Po co ta ściema? 1 0 ~Pati (4 lata temu) 13 czerwca 2018 o 18:40 Jeśli chodzi o postawienie tarota to równiez mogę polecić marcintarot. pl .Kilka razy kontaktowałam się z tym tarocistą i póki co wszystkie wrózby się spełniły 0 2 (4 lata temu) 12 czerwca 2018 o 19:53 Ja osobiście wierzę w uroki, szczególnie te złe. Sama nie tak dawno kontaktowałam się z z prośbą o odczynienie uroku i oczyszczenie aury mojej córki. Wiadomo ze dla dzieci chcemy jak najlepiej, a wiem ze na pewno jej to nie zaszkodzi, tylko pomoze. Zobacz sobie na tam znajdziesz do niego kontakt 0 3 ~michał (13 lat temu) 24 marca 2009 o 15:17 a to prawda bo na temat tego dziecka coś wiem (bo to również moje dziecko), właśnie czekamy kiedy będzie miał stygmaty, zwidy i inne takie 0 0 (13 lat temu) 24 marca 2009 o 15:16 :) A czy wierny mąż to nie jest szczęście? :)))))))) Dobra, koniec żartów. Obiad się dogotowuje więc uciekam :) 0 0 (13 lat temu) 24 marca 2009 o 15:11 z tego co pamiętam to niebieska podwiązka ma zapewnić wierność męża!!! uff na szczęście miałam - bo bym go inaczej na delegacje nie puściła...:)) 0 0 (13 lat temu) 24 marca 2009 o 15:10 Ok. Nie wszystkie zakładają :) 0 0 (13 lat temu) 24 marca 2009 o 15:10 No to właśnie mamy dystans.... 0 0 (13 lat temu) 24 marca 2009 o 15:08 Tradycja to malowanie jajek na Wielkanoc a podwiązka niebieska "ma przynosić szczęście" - przeczytasz to na wszystkich weselnych forach i stronach o ślubie i wszystkie ślepo ją zakładają a w zabobony przecież nie wierzą :) Ja też ścinałam włosy przed maturą i poszło super! :) Próbuję powiedzieć, ze do wszystkiego trzeba mieć dystans ... co nie oznacza od razu ślepo odrzucać... 0 0 (13 lat temu) 24 marca 2009 o 15:04 Jadwisiu, pończochy samonośne. ;-) Może dlatego mój partner studniówkowy został moim mężem? To jakies przekleństwo! ;D 0 0 (13 lat temu) 24 marca 2009 o 15:03 Na studniówce mialam czarne majtki, a ślubu nie brałam... Ale to pewnie dlatego, ze w dzieciństwie ktoś na mnie urok rzucił. 0 0 konto usunięte (13 lat temu) 24 marca 2009 o 15:03 Bigbeat żadnej???? ;) to jest dopiero nowocześnie! :) 0 0 (13 lat temu) 24 marca 2009 o 15:01 Na studniówce nie miałam na sobie bielizny a w dniu ślubu zapomniałam o podwiązce, którą dostałam na wieczorze panieńskim. Zabobony umierają... 0 0 (13 lat temu) 24 marca 2009 o 15:01 jak dla mnie to ta zła energia to zazwyczaj całkiem pospolite: głupota, zawiść, chciwość i wścibskość a ludzie nie lubią mówić - "nie wiem czemu tak się stało" muszą znaleźć sobie powód - i mamy hordy kosmitów, duchy, magię, uroki i ludzi którzy na tym zarabiają (producenci czerwonych kokardek, pierścieni atlantów, namagnetyzowanej wody i miliona innych pierdolników) 0 0 (13 lat temu) 24 marca 2009 o 15:00 ja bym nazwała to tradycją... bo włosy przed maturą ścięłam... 0 0 (13 lat temu) 24 marca 2009 o 14:58 Ja oczywście nie wierzę w takie bzdury,ale moja ciocia np. była u nas jak mały miał jakoś tydzień i cały dzień płakał (myśle,że nie miał poprosu ochoty na pełen dom gości,którzy siedzieli bez końca-nawet mi się chciało ryczeć i modliłam się,żeby już sobie poszli) Więc ta moja ciocia,stwierdziła,że pewnie ktoś go zauroczył i patrze co ona robi,leci do łazienki,wzięła brudną bluzkę mojego męża z kosza na bieliznę i leci z tym do dziecka i zaczyna go tym wycierać i pluć za swoje ramie........Nie wierzyłam w to co widzę, szybko zabrałam jej dziecko,ona się obraziła. Naprawdę są ludzie którzy wierzą w takie rzeczy!!!! 0 0 (13 lat temu) 24 marca 2009 o 14:58 Jak nie wierzycie w takie rzeczy to dlaczego macie w dniu ślubu na sobie niebieską podwiązką albo czerwone majtki na studniówce? 1 0 (13 lat temu) 24 marca 2009 o 14:54 Świetny pomysł z tą pizzerią, kolega jest właścicielem jednej - na pewno sie zgodzi. Uff - czyli problem zgłowy. I do tego jaka oszczędność - nie będzie trzeba egzorcyście płacić. No i dziecko zupełnie odmienione. 0 0 (13 lat temu) 24 marca 2009 o 14:53 Zgadzam się z AgusiaGda. Czy zdajemy sobie z tego sprawę czy też nie takie zjawiska istnieją. Są przecież ludzie ze złą i dobrą aurą (energią). Wychowałam się w środowisku, w którym takie rzeczy nie są obce a czerwona wstążka jest czymś normalnym. "Odczynianie uroków" znają starsze kobiety zwłaszcza na wsiach. Najczęściej robią to za pomocą tzw. odmierzania wody. To, czy wierzymy w takie zjawiska czy nie to już nasza indywidualna sprawa. 0 0 (13 lat temu) 24 marca 2009 o 14:51 Zgadzam się z AgusiaGda. Czy zdajemy sobie z tego sprawę czy też nie takie zjawiska istnieją. Są przecież ludzie ze złą i dobrą aurą (energią). Wychowałam się w środowisku, w którym takie rzeczy nie są obce a czerwona wstążka jest czymś normalnym. "Odczynianie uroków" znają starsze kobiety zwłaszcza na wsiach. Najczęściej robią to za pomocą tzw. odmierzania wody. To, czy wierzymy w takie zjawiska czy nie to już nasza indywidualna sprawa. 0 0 do góry
Rytuały miłosne są szczególnie popularne, ponieważ ludzie starają się je wykorzystać, aby przywrócić utraconego partnera lub przyciągnąć nowego. Niezależnie od tego, czy jest to egipski rytuał, czy urok miłosny, rytuały mogą być potężnymi narzędziami dla tych, którzy wierzą w ich moc.
Zapewne każdy z nas zadał sobie kiedyś takie pytanie. “Czy miłość to coś prawdziwego, czy może to tylko mrzonka stworzona na potrzeby hollywoodzkich filmów?”. Okazuje się, że odpowiedź nie jest całkowicie oczywista. No bo czym właściwie jest miłość? Zauroczeniem, zakochaniem, uczuciami powstałymi z mieszanki chemikaliów, które produkuje nasz organizm, a może czymś, co pojawia się po długich latach wspaniałego związku? No właśnie – to pojęcie ucieka dokładnej definicji. Jest czymś zupełnie nieokreślonym, dla niektórych to zawsze będzie coś w rodzaju bujania w obłokach, coś nierealnego, rzecz, w którą nie można uwierzyć niczym jakieś niezwykłe zjawisko. Czy może są to emocje 13-latka, który “zakochał się” w koleżance z drugiej ławki w pierwszym dniu szkoły? Według starego małżeństwa, które żyje ze sobą w szczęściu od ponad trzydziestu lat – to jest dopiero afekt! W wywiadzie z 2006 roku z Adam Ferency powiedział ciekawą rzecz: “Jak wytłumaczyć, dlaczego kogoś kochamy? Kiedy próbujemy to werbalizować, chcąc nie chcąc, mimo że jest mowa o czymś nieracjonalnym, uciekamy się do racjonalnych narzędzi. Najczęściej wymieniamy wtedy cechy, które w tej drugiej osobie kochamy. A to przecież nie tylko te cechy sprawiają, że tę osobę kochamy.” Może Cię rozczaruję, ale tak naprawdę to nie wiem czym jest miłość. Podejrzewam, że niewiele osób to wie, ale mimo wszystko czuję, że całe moje jestestwo krzyczy, że to zjawisko istnieje i jest czymś, co zbudowało ten świat. To nam wystarczy. Bo na przykładzie: nie musisz orientować się czym są i na jakiej zasadzie działają wszystkie sprzęty rejestrujące film, żeby go po prostu obejrzeć. Esencja się liczy. I niech będzie – miłość dla niektórych nie istnieje i istnieć nie będzie, jest tym, co czuł ten nieszczęsny pierwszogimnazjalista, spoglądając na piękną koleżankę z klasy i jest to również potężne uczucie, które łączy te wieloletnie, dobre małżeństwo, którego trwałość jest mocniejsza niż kewlar. Miłość nie jest dla każdego Nie wszyscy są skłonni do tego, aby prawdziwie kochać. Nie wszyscy potrafią otworzyć się na większe uczucie. Spotykam takich ludzi, zazwyczaj rozgoryczeni życiem, nie wierzą już w żadne ideały, czy jakieś gadanie o prawdziwej miłości – po prostu egzystują. Czym starsi, tym ich serca stają się bardziej wyciśnięte z tego wszystkiego. Często są to proste osoby, bez życiowych celów i pasji lub takie, które zaznały miłości, ale przez zdrady, kłótnie i wiele problemów, dziś to zjawisko stanowi dla nich synonim bólu. W przypadku tych pierwszych da się zauważyć pewną tendencję. Fakt, że nie biorą z życia czegoś więcej, czyni z nich ludzi zawieszonych w szarości dnia codziennego. Niczym się nie wyróżniają, wiodą maksymalnie szary żywot bez żadnych ekscesów, skupiając się na pracy lub szkole, aby nie oszaleć. Nie mają w sobie tej fontanny pasji i radości, która otworzyłaby ich serca na coś większego. Po prostu nadają na częstotliwości, na której miłość nigdy się nie pojawia. Jeśli się z kimś wiążą, to tylko dlatego, że nie potrafią żyć w samotności i aby zapełnić pustkę, zaczynają szukać jakiegoś korka, wypełniacza, a że korek ten pospolity jest, stosunkowo szybko go znajdują – często pierwszy lepszy z brzegu, jaki się akurat trafi. Robią to też ze względu na presję społeczeństwa, przez względy finansowe lub chęć posiadania dzieci, kiedy to zegar biologiczny zaczyna tykać coraz zacieklej. Ale w tym wszystkim “nie ma tego czegoś”, nie ma tej niewidzialnej nitki łączącej dusze zakochanych. Niektórzy do końca swoich dni spotykają się osobami, do których nigdy nie poczują czegoś wielkiego. A kiedy nagle na ich drodze staje ta właściwa osoba – nie mogą uwierzyć, czym naprawdę jest miłość, że przez całe życie nie wiedzieli, że można kochać w taki sposób. To jest jak grom z jasnego nieba, tak jakbyś dostał obuchem w łeb lub zobaczyłbyś ducha Elvisa Presleya, śpiewającego “Love Me Tender” na Twoim podwórku ze specjalną dedykacją dla Ciebie. Kiedy stracisz wiarę w miłość, możesz nigdy jej nie zaznać. Zgorzkniejesz i będziesz przypominał starego pierdziela bez uczuć, odstraszającego miłość, która zawsze będzie wybierała dłuższą drogę, byle tylko Cię nie spotkać. Dojrzałe owoce smakują najlepiej Nieważne w jakim jesteś wieku, zawsze masz okazję poczuć miłość na własnej skórze, delektować się nią, ćpać ją jak narkotyk, który sprawia, że jedyne czego pragniesz to zobaczyć tę osobę, dotknąć jej, spędzić z nią choć odrobinę czasu, słowem – walnąć sobie kolejną działkę. Jednak według moich obserwacji, czym bardziej dojrzali jesteśmy, czym więcej doświadczyliśmy wspaniałych chwil z innymi osobami, im więcej mamy zainteresowań i pasji, z którymi pragniemy się z kimś podzielić – tym łatwiej przychodzi nam zanurzyć się po uszy w “basenie w kształcie serca”. Możliwe, że ktoś zraniony w przeszłości przez swoją sympatię, może się teraz obruszył, wstał od biurka i rzucił krzesłem w pobliską ścianę, krzycząc: “Zbyt wiele razy zostałem skrzywdzony, jestem zimny jak kamień i już nigdy się nie zakocham, a Ty mi łajdaku piszesz, że teraz łatwiej mi kochać!?” Zabijcie mnie – ale właśnie tak jest. Z wiekiem zaczynasz rozumieć, jak gra się w te klocki. Wiesz, ile kosztują błędy i jak łatwo było ich uniknąć. Doceniasz każdą wartościową relację, nie jesteś skory do wdawania się w głupie kłótnie. Zaczynasz pojmować, że miłość rządzi się pewnymi prawami, że jest czymś niestałym i że nie ma sensu do niej nikogo nakłaniać, nadmiernie się o nią starać, bo nie taka jej natura. Jeśli jest obecna to świetnie – rozpływaj się w niej. Jeśli zaś jej nie ma, ciesz się sobą, raduj się życiem, jednocześnie oczekując miłości – ale nie wstawaj codziennie o 5:00 nad ranem, aby wyjrzeć za nią przez okno stęsknionym spojrzeniem w stylu Kota w butach. Jeśli będziesz kochał siebie, będzie w Tobie tyle miłości, że będziesz się musiał z nią podzielić i wtedy właśnie najczęściej spotykasz ją albo jego. Ale o szukaniu drugiej połowy będzie inny temat. W każdym razie, czym więcej doświadczyłeś, tym łatwiej Ci jest poruszać się świecie miłosnych wibracji. Zaczynasz nabierać taktu, wyczucia, ogłady – nazwij to jak chcesz. Gładko przychodzi Ci rozpoznanie z czym, a raczej z kim masz do czynienia, czy coś z tego wyjdzie, czy może połączy was tylko seks albo że wasza znajomość skończy się po pierwszej randce. Czasami miłość przychodzi po dłuższym czasie trwania relacji, kiedy odpowiednio nastroimy się do wnętrza partnera, najpewniejsze są jednak związki, w których od razu czujesz “to coś”. “To coś” to… Jak już wspomniałem – najprawdziwsze uczucie rodzi się pomiędzy dwójką osób, które łączy “to coś”, czyli magiczne połączenie, nie wymagające potwierdzenia, słów i gestów, wiodące przez serca zakochanych. Być może spotkałeś kilka takich osób w swoim życiu. Nie ma ich wiele, ale czym więcej masz w sobie miłości, tym bardziej będziesz je do siebie przyciągać. Takiego rodzaju uczucie połączyło dwójkę bohaterów filmu pt. “Przed zachodem słońca”, którzy spotykają się po dziewięciu latach braku jakiegokolwiek kontaktu i nadal czują, że mogą razem tworzyć więź, prawdziwą miłość. Poniżej cytuję fragment ich dialogu: “- Młodzi myślą, że jest masa osób, z którymi można nawiązać więź. Potem rozumieją jaka to rzadkość. – Tak, jak łatwo to spieprzyć, zerwać więź.” Przez ostatnie cztery lata spotkałem zaledwie trzy takie kobiety – czas w ich towarzystwie się zatrzymywał, jedyne czego pragniesz, to odkryć, poznać i poczuć na jak najgłębszym poziomie ich wnętrze, nie obchodzi Cię nic więcej. Równie dobrze nieopodal mógłby spaść meteoryt wielkości hipermarketu, a Ty dalej byłbyś całkowicie pochłonięty rozmową. Niczym nieuzasadniona więź, która was łączy w mgnieniu oka, szybko daje Ci do zrozumienia, że to jest “to coś”. I nagle, przychodzi do Ciebie ta upragniona wiedza – to uczucie, które sprawia, ze rozpływasz się na atomy, okazuje się odwzajemnione. I zaczynasz topnieć. Ogarnia Cię stoicki spokój a uśmiech przylepia się do Twojej facjaty na najbliższe kilkadziesiąt godzin. Sprawy łóżkowe na tym etapie nie są najważniejsze, w tym wydaniu miłość pokazuje oblicze, w którym brak jest dzikiego żaru pożądania – karmisz się tymi cudownymi uczuciami, nie ma w Tobie krzty złości, agresji, desperackiego dążenia do seksu, smutku, czy obaw. Seks zdarza się, przychodzi naturalnie, nie jest czymś planowanym. Sprawia, że każdy dotyk jest dla was ukojeniem, każde spojrzenie ma w sobie nieopisaną głębię – rozkoszujecie się własną obecnością. Nie jest czymś, czego bardzo Ci brakowało, bo od początku miałeś coś więcej dzięki tej osobie, niż zwykłą seksualną energię. Istnieje wiele relacji, które opierają się w dużej mierze na intymnych zbliżeniach, ale nie niosą za sobą niczego więcej. I to również jest zdrowe, i tego również warto zakosztować. Ale jeśli mowa o miłości, to znajdziesz ją na innych kondygnacjach świadomości. Dlaczego te potężne emocje, tak szybko zbliżają Ciebie do tej osoby? Dzieje się tak, ponieważ jej dusza nadaje na tych samych częstotliwościach, co Twoja – mnóstwo rzeczy was łączy, dogadujecie się nawet bez słów, ona ma to, czego potrzebujesz, a Ty masz to, czego potrzebuje ona. Bariery wiekowe, językowe, kulturowe i społeczne przestają mieć jakiekolwiek znaczenie. Pasujecie do siebie niczym dwa ostatnie puzzle, brakujące w pięknym obrazie, stworzonym z kilku tysięcy elementów, którego nie powstydziłby się sam Botticelli – w końcu na siebie trafiliście. Co najciekawsze, każde wspólne chwile spędzone na początku waszej znajomości, mają tak jakby otoczkę filmu romantycznego – wszystko się układa, świetne pomysły wpadają wam do głowy, z lekkością wymieniacie się błyskotliwymi ideami i znajdujecie się w odpowiednim czasie i miejscach, które umożliwiają wam spędzanie wyjątkowych i niezapomnianych chwil. Na blogu wspominałem już o czymś takim, jak nurt życia. Według mnie kontakt z takimi osobami jest zapisany w sektorze wszechświata, w którym odczuwasz pełnię szczęścia i wszystko Ci się układa, bo stanowi on wzór, schemat miłości. Możesz to również tłumaczyć czystą biologią – organizm wyciska z siebie “100 % możliwości”, mobilizując układ hormonalny do tego, aby zaimponować partnerce/partnerowi, który został odebrany percepcyjnie jako atrakcyjny. Ale umówmy się… moja osobista wizja jest ciekawsza i jeśli mowa o miłości, to można sobie pozwolić na tego typu teorie, szczególnie, że ten wpis ma taki charakter jaki ma. Miłość trzeba tworzyć Miłość jest ulotna. Lubię myśleć, że jesteśmy naczyniami, które się nią napełniają. Zauważ, że każdy potrzebuje chwili dla siebie. Jakie to cudowne uczucie, pożegnać się na jakiś czas z ukochaną osobą, nacieszyć się swoim życiem, swoimi sprawami, by znów napełnić kielich miłości. Samotność jest kluczowa, bez niej nie istniałaby potrzeba kochania. Po cóż świeciłoby słońce bez mroku? Dlatego warto traktować samotność, jako coś dobrego, służącego uczuciom – możesz teraz zrozumieć, dlaczego tak istotne jest dać kawałek przestrzeni drugiej osobie i zwyczajnie nie zawracać jej czasem gitary. Pamiętaj, że tylko osoba samotna jest najbardziej zdolna do miłości. Więcej o tym i nie tylko w wpisie: “Jak utrzymać związek”. Żeby miłość miała byt, trzeba ją tworzyć, trzeba się angażować i podlewać ten krwistoczerwony bukiet dzikich róż. Wtedy może wypuszczać nowe kwiaty, trwać między dwojgiem ludzi. Uważam, że prawdziwa miłość jest bezinteresowna, nie jest nachalna, jeśli trzeba potrafi być stanowcza i chłodna, poświęcająca się, podejmująca bezwzględne decyzje, jeśli są one jedynym sposobem, aby przetrwała w człowieku. Nie jest uzależnieniem, wręcz przeciwnie – jest wolnością, nie potrzebuje potwierdzeń i zapewnień. Najważniejsze to w nią wierzyć i cieszyć się, kiedy jest w naszych sercach, nie zastanawiając się, czy zostanie z nami na dłużej, choć ulotny jej urok. Piękny urok.
Czy rytuał miłosny zadziała w każdej sytuacji? Na wstępie zaznaczę, to co powtarzam wielokrotnie- magia nie jest dziedziną w 100% przewidywalną i nie ma pewności że rytuał przyniesie pożądany skutek w każdej sytuacji. Na szczęście przez lata odprawiania wszelakich rytuałów magicznych osiągnąłem wysoką skuteczność (około
Mimo że nauka już dawno się rozwinęła, a ludzie mają większą świadomość świata, to nieprzerwanie wierzymy w zabobony. Wstydzimy się mówić głośno o tym, jak panicznie boimy się braku powodzenia. Niektórzy przesądy biorą w całości na poważnie. Inni, nie zawsze w nie wierzą, ale i tak gdy w kalendarzu pojawia się piątek trzynastego, bacznie obserwują, czy nie nadchodzi nieszczęście. Ale kto nie uśmiechnąłby się po znalezieniu czterolistnej koniczynki, która podobno zsyła nam szczęście? Czym są i skąd pochodzą przesądy? Dawniej ludzie uważali, że przesądy uchronią ich od zła i niepowodzeń. Powstały w wyniku ludzkich obserwacji na przełomie wielu lat. Określa się je jako wiarę w zjawiska, które rodziły lęk przed tym, co nieznane, obce czy niezrozumiałe. Przydarzają się, by nieść uśmiech losu lub zwiastować niepomyślność. Jedynym sposobem na odrzucenie lub zapewnienie sobie szczęścia, to zrealizowanie określonych czynności magicznych. Czynności te wykonywane były w celu hamowania złej passy lub przeciwnie, aby zapewnić sobie dobrobyt. Miały zatrzymywać złe uroki, chronić przed niebezpieczeństwem. Musimy jednak pamiętać, że zabobony zostały wymyślone przez człowieka, w większości nie mają one logicznego wytłumaczenia. Najbardziej prawdopodobne jest to, że po prostu człowiek chciał uniknąć pecha, dostarczyć siebie dobrobytu i wyjaśnić jakieś niepowodzenie. Powstały dawno temu, jeszcze za czasów pogańskich. Jednak mnóstwo pamiętamy do dziś, mimo że zniknęło większość pierwotnych zagrożeń. Pomimo tego, gdy przydarzają się nam określone sytuacje, najczęściej i tak powtarzamy sobie w myślach: po co mam kusić los. Zabobony sięgające przedwiecznych czasów, wywodzące się z pogańskich wierzeń, praktyk czy rytuałów, są tak mocno zakorzenione w naszym życiu, że stały się dla wielu czymś zupełnie nieszkodliwym, a wręcz normalnym. Dlaczego zachowały się do dziś? Zapewne dlatego, że ludzie od zawsze bali się złego i niepokojącego. Rasa ludzka od zawsze wolała „dmuchać na zimne”. Jaki wpływ ma na nas wiara w zabobony Wzorce kulturowe i sposoby zachowywania się, są nadzwyczaj trwałe. Czerpią swoje źródła z przeszłości, dlatego są tak mocno zakorzenione i trudno się ich wyzbyć. Tak samo jest z przesądami, które zazwyczaj przywoływane są przez nas w krytycznych sytuacjach. Zabobonnych zachowań uczymy się także sami, w bardzo prosty sposób. Dzieje się to na zasadzie wzmocnień. Polegają one na tym, że pewne działania, które wywołały odpowiedni skutek, powtarzamy. Zabobony wbrew pozorom są nam bardzo potrzebne. Przede wszystkim rozładowują napięcie, pomagają zredukować poziom stresu, a w konsekwencji – czujemy się bardziej zrelaksowani, pracujemy produktywnej i lepiej śpimy. Dają poczucie wsparcia, chociażby w postaci przyjaciela, który siedzi i trzyma kciuki za nasz egzamin. Człowiek z reguły wierzy w przesądy, aby rozumieć to, czego nie potrafi wyjaśnić mu nauka. Próbuje utożsamić się z otaczającym światem. Samospełniające się proroctwa i myślenie o życzeniach pełnią ważną rolę w społeczeństwie. Człowiek z reguły nie lubi sytuacji krytycznych i braku panowania nad swoim życiem. Dzięki przesądom nabieramy przekonania, że jesteśmy w stanie zapobiegać niepożądanym zjawiskom lub coś naprawić. Źródło: Najpopularniejsze zabobony, które przetrwały do dzisiejszych czasów Wiadomo, że każdy przesąd ma jakąś historię. W wielu przypadkach jest ona opowiedziana albo zmyślona. Od zawsze wiemy, że potłuczone lustro powoduje siedem lat nieszczęścia, a założenie czerwonej bielizny na maturę, zapewni nam dobre wyniki. Podobno otwarcie parasola w mieszkaniu, obraża dobre duchy chroniące nasze cztery kąty i przynosi pecha. A wypowiedzenie życzeń do spadającej gwiazdy niesie ich spełnienie. Tradycja ślubna, z którą jeszcze dziś możemy się spotkać, mówi o pannie młodej, która powinna mieć na ślubie coś starego – symbolizującego trwałość, nowego – oznaczającego nadzieję, pożyczonego – oznaczającego szczęście i coś niebieskiego, będącego symbolem wierności i nieprzerwanej miłości. To samo tyczy się daty ślubu, nieudane małżeństwa są tylko z tych miesięcy, w których w nazwie nie ma literki “R”. Do tej pory wielu ludzi omija rozstawioną drabinę, ucieka przed czarnym kotem lub łapie się za guzik gdy zobaczy kominiarza, chcąc zapobiec nieszczęściom. Niejedna matka wiesza nad łóżeczkiem swojego dziecka czerwoną wstążkę, przeciwko urokom. A w wielu gospodarstwach można zobaczyć wiszącą podkowę, niosącą przesąd dobrobytu i szczęścia. Nasze babcie nie kładą torby na podłodze z powodu zabobonu, który mówi o uciekających pieniądzach z portfela, twierdzą też, że spadająca łyżka zapowiada głodnego gościa. Opowiadają o kłótniach, które pojawią się w wyniku położenia butów na stole, rozsypanej soli lub podczas witania się przez próg. A słynne powiedzenie: „odpukać w niemalowane?” – ma to związek z wiarą w dobre duchy mieszkające w czystym drewnie, a więc pukając w niemalowane, przywołujemy je do siebie, tym samym odganiając złe zdarzenia. Każdy mógłby wymienić jeszcze wiele przykładów przesądów, o których słyszał, albo do których się niejednokrotnie stosował. Od zawsze wiadomo, że wierząc w coś, łatwiej jest dążyć do spełniania marzeń. Jeżeli odpowiednio podejdziemy do zabobonów, mogą one rozweselić, a nawet polepszyć naszą codzienność. Ale jeżeli będziemy pokładać w nich pełną nadzieję i poświęcać na to całą swoją energię, raczej nie przyniesie nam to nic dobrego. Może cię również zainteresować artykuł: 10 zasad szeptuch do stosowania na co dzień Jakie jeszcze znacie przesądy i czy wierzycie w ich moc? Aniela Frank Źródła:
W takich przypadkach wszystko uzależnione jest od tego, czy macie jakiś kontakt z tą osobą, regularnie się widujecie, czy też może razem pracujecie, albo łączy Was przyjaźń. W takich przypadkach nie ma żadnych przeciwwskazań do odprawienia w Waszej intencji czarów miłosnych.
Strony 1 Zaloguj się lub zarejestruj by napisać odpowiedź 1 2013-01-31 19:03:10 WerronikaM Niewinne początki Nieaktywny Zarejestrowany: 2013-01-31 Posty: 1 Wiek: 27 Temat: klątwa, urok? same niepowodzeniaWitam, piszę po raz pierwszy na tym forum. Chciałabym poznać opinie innych osób. Czy wierzycie w coś w rodzaju klątwy, uroku który ciąży nad jakąś osobą od wielu lat i dotyczy wielu sfer życia? Nigdy w coś takiego nie wierzyłam i jakoś się trzymałam, ale teraz nie daje już rady i nawet o tym zaczęłam myśleć. Mam 27 lat a nigdy nie byłam w związku, dla mężczyzn prawie zawsze byłam niewidzialna, przeraża mnie myśl że tak już może pozostać. Od dziecka miałam problemy z nawiązywaniem kontaktów z ludźmi, potem doszły problemy zdrowotne, bardzo przykre dla kobiety które odbiły się na moim wyglądzie, przez co zaczęła się depresja i nerwica. Nie wychodzi mi też w życiu zawodowym. Nie jestem pewna siebie, przebojowa, komunikatywna. Chociaż tu chciałam się wyżalić, w codziennym życiu nigdy nikomu się nie poskarżyłam jak bardzo mi źle z tym że nikt mnie nigdy nie chciał. Rozumiem że czasem przez rok, dwa czy dłużej można być samemu i nikogo nie poznać, ale nie przez całe życie. Stąd moje myśli że "coś" nade mną ciąży. Czy coś takiego da się w ogóle zdjąć i wreszcie odżyć? Mam juz coraz mniej nadziei na lepszą przyszłosć. 2 Odpowiedź przez Ojciecpiotr 2013-01-31 19:25:17 Ojciecpiotr Wróżka Zębuszka Nieaktywny Zarejestrowany: 2011-09-18 Posty: 1,721 Odp: klątwa, urok? same niepowodzenia WerronikaM napisał/a:Witam, piszę po raz pierwszy na tym forum. Chciałabym poznać opinie innych osób. Czy wierzycie w coś w rodzaju klątwy, uroku który ciąży nad jakąś osobą od wielu lat i dotyczy wielu sfer życia? Nigdy w coś takiego nie wierzyłam i jakoś się trzymałam, ale teraz nie daje już rady i nawet o tym zaczęłam myśleć. Mam 27 lat a nigdy nie byłam w związku, dla mężczyzn prawie zawsze byłam niewidzialna, przeraża mnie myśl że tak już może pozostać. Od dziecka miałam problemy z nawiązywaniem kontaktów z ludźmi, potem doszły problemy zdrowotne, bardzo przykre dla kobiety które odbiły się na moim wyglądzie, przez co zaczęła się depresja i nerwica. Nie wychodzi mi też w życiu zawodowym. Nie jestem pewna siebie, przebojowa, komunikatywna. Chociaż tu chciałam się wyżalić, w codziennym życiu nigdy nikomu się nie poskarżyłam jak bardzo mi źle z tym że nikt mnie nigdy nie chciał. Rozumiem że czasem przez rok, dwa czy dłużej można być samemu i nikogo nie poznać, ale nie przez całe życie. Stąd moje myśli że "coś" nade mną ciąży. Czy coś takiego da się w ogóle zdjąć i wreszcie odżyć? Mam juz coraz mniej nadziei na lepszą jak było w dzieciństwie? Jacy byli dla Ciebie rodzice? Jakie panowały stosunki w domu? Czy pochodzisz z rodziny bardzo religijnej? Z jakiej społeczności pochodzisz? Wszystkie te rzeczy mają niebywały wpływ na to kom jesteśmy i jak nas postrzegają. Nie wierzę w żadne klątwy a ci co upatrują w nich swoich nieszczęść są po prostu mało zaradni życiowo. 3 Odpowiedź przez Cora543 2013-02-05 21:31:36 Cora543 Niewinne początki Nieaktywny Zarejestrowany: 2013-02-05 Posty: 4 Odp: klątwa, urok? same niepowodzeniaByłam małym dzieckiem gdy pierwszy raz ktoś mnie rzucił na mnie dostałam gdy miałam jakieś 30 lat. Klątwą obdarzyłmnie mój rodzony ojciec na dokładkę przed obrazem już zdjęte ale wcześniej życie było parszywe nawet kolory były było żyć zarówno w pracy jak i prywatnie. 4 Odpowiedź przez Vian 2013-02-05 22:25:02 Vian 100% Netkobieta Nieaktywny Zarejestrowany: 2012-12-23 Posty: 6,969 Odp: klątwa, urok? same niepowodzenia WerronikaM napisał/a:Mam 27 lat a nigdy nie byłam w związku, dla mężczyzn prawie zawsze byłam niewidzialna, przeraża mnie myśl że tak już może pozostać. Od dziecka miałam problemy z nawiązywaniem kontaktów z ludźmi, potem doszły problemy zdrowotne, bardzo przykre dla kobiety które odbiły się na moim wyglądzie, przez co zaczęła się depresja i nerwica. Nie wychodzi mi też w życiu zawodowym. Nie jestem pewna siebie, przebojowa, komunikatywna. (...) Rozumiem że czasem przez rok, dwa czy dłużej można być samemu i nikogo nie poznać, ale nie przez całe życie. Stąd moje myśli że "coś" nade mną nie sądzisz, że depresja, nerwica, brak pewności siebie, kompleksy i do tego nieszczególny wygląd wystarczą, żeby nie odnosić sukcesów zarówno w zyciu miłosnym jak i zawodowym? Do jednego i drugiego przydaje się pewna doza pewności siebie, asertywności, zadowolenia z samej siebie, a kiedy u Ciebie tego nie ma, to... tę depresję i nerwicę? 5 Odpowiedź przez Matt87 2013-02-05 22:52:20 Matt87 Net-Facet Nieaktywny Zarejestrowany: 2012-01-26 Posty: 949 Wiek: 29 Odp: klątwa, urok? same niepowodzeniaA może też i takie zjawiska psychologiczne jak samospełniające się proroctwo? 6 Odpowiedź przez Vian 2013-02-05 22:53:26 Vian 100% Netkobieta Nieaktywny Zarejestrowany: 2012-12-23 Posty: 6,969 Odp: klątwa, urok? same niepowodzeniaJeśli autorka jest nastawiona na porażki, to czemu nie. 7 Odpowiedź przez allegra90 2013-02-05 23:59:16 allegra90 100% Netkobieta Nieaktywny Zarejestrowany: 2010-08-12 Posty: 1,758 Wiek: 24 Odp: klątwa, urok? same niepowodzenia Klątwy i uroki owszem są, ale nie jest tak, że jak nam się w życiu coś nie udaje to od razu dlatego, że ktoś rzucił na nas klątwę. Zgadzam się z Vian, myślę, że u Ciebie problem tkwi gdzie indziej. ''Być czy mieć?Być z tym, co się ma.'' 8 Odpowiedź przez Oen_242 2013-02-06 00:35:54 Oen_242 Net-facet Nieaktywny Zarejestrowany: 2010-05-18 Posty: 465 Wiek: 33 Odp: klątwa, urok? same niepowodzeniaKlątwy owszem, istnieją, ale tylko w bajkach o złej czarownicy, zaczarowanym królestwie itp., a także w grach planszowych, np. w kultowym "Magii i Mieczu". Wierzyć w coś takiego w XXI wieku, to hmm... żal. 9 Odpowiedź przez YOGI bear 2013-02-06 01:23:39 YOGI bear Net-facet Nieaktywny Zarejestrowany: 2013-01-08 Posty: 4,156 Wiek: dojrzały ??? Odp: klątwa, urok? same niepowodzenia Oen_242 napisał/a:Klątwy owszem, istnieją, ale tylko w bajkach o złej czarownicy, zaczarowanym królestwie itp., a także w grach planszowych, np. w kultowym "Magii i Mieczu". Wierzyć w coś takiego w XXI wieku, to hmm... końcu XIX wieku angielscy lekarze okrętowi leczyli popularną wśród marynarzy anemię spuszczaniem dużej ilości krwi. Myślę, że wszyscy domyślają się dlaczego ci marynarze umierali. Lekarze robili to w dobrej wierze i zgodnie ze stanem ówczesnej wiele rzeczy, których do końca wyjaśnić nie głupiec jest pewny swej wszechwiedzy .Nie wiem: czy klątwy istnieją, ale wiem, że widziałem sytuacje odpowiadające popularnemu opisowi klątwy, których przyczyn nikt nie potrafił do końca trochę tak jak z teorią Newtona. Do pewnego momentu się sprawdza, ale elektrowni atomowej nikt w oparciu o nią nie wybuduje. 10 Odpowiedź przez Oen_242 2013-02-06 01:36:55 Oen_242 Net-facet Nieaktywny Zarejestrowany: 2010-05-18 Posty: 465 Wiek: 33 Odp: klątwa, urok? same niepowodzeniaŚwiadomość oddzielania bajek od rzeczywistości, to nie jest wszechwiedza. 11 Odpowiedź przez YOGI bear 2013-02-06 01:56:30 Ostatnio edytowany przez YOGI bear (2013-02-06 02:00:22) YOGI bear Net-facet Nieaktywny Zarejestrowany: 2013-01-08 Posty: 4,156 Wiek: dojrzały ??? Odp: klątwa, urok? same niepowodzenia Oen_242 napisał/a:Świadomość oddzielania bajek od rzeczywistości, to nie jest kolegę. Uwielbia książki. Jeszcze jako dziecko szperał po makulaturze i posiadał zbiór wspaniałych pozycji. Była tam np. Historyja Polski wydana przez wydawnictwo podziemne podczas powstania styczniowego. Mam nadzieję, że nie muszę wyjaśniać: ile te książki były dnia jego matka zrobiła porządek i oddała wszystkie książki znajomemu rolnikowi na niej były to tylko stare, brudne samo niektórzy ludzie postrzegają rzeczy, których nie pewny, że gdybyś został "obdarzony" prawdziwą klątwą i w chwilę później rozbił z niewyjaśnionych przyczyn swój samochód, to i tak znalazłbyś na ten wypadek tysiąc logiczniejszych wyjaśnień . 12 Odpowiedź przez Oen_242 2013-02-06 02:21:50 Oen_242 Net-facet Nieaktywny Zarejestrowany: 2010-05-18 Posty: 465 Wiek: 33 Odp: klątwa, urok? same niepowodzeniaIle jeszcze historyjek przytoczysz? Jesli niewyjasnione przyczyny oznaczaja dla Ciebie czary i magie, to faktycznie - wmowic sobie mozna wszystko. 13 Odpowiedź przez YOGI bear 2013-02-06 03:58:50 Ostatnio edytowany przez YOGI bear (2013-02-06 04:00:20) YOGI bear Net-facet Nieaktywny Zarejestrowany: 2013-01-08 Posty: 4,156 Wiek: dojrzały ??? Odp: klątwa, urok? same niepowodzenia Oen_242 napisał/a:Ile jeszcze historyjek przytoczysz? Jesli niewyjasnione przyczyny oznaczaja dla Ciebie czary i magie, to faktycznie - wmowic sobie mozna gdzie ja pisałem coś o czarach i magi?Uważam tylko, że pewne zjawiska występują z przyczyn dla nas mam pojęcia: czy klątwy istnieją, ale (napiszę to jeszcze raz) jestem pewny, że istnieją sytuacje, których przyczyn dzisiejsza nauka nie potrafi wyjaśnić i które odpowiadają opisowi chcesz je nazywać czarami i magią, to twoja jednak będziesz zaprzeczał istnieniu rzeczy, których struktury nie rozumiesz to... jest to już duży problem .Puść sobie Potop i zobacz jak Kmicicowi leczą rany chlebem zagniecionym z pajęczyną. Wtedy część ludzi uważała to za głupi zabobon, dzisiaj mówi się na to penicylina . 14 Odpowiedź przez Vian 2013-02-06 05:24:08 Vian 100% Netkobieta Nieaktywny Zarejestrowany: 2012-12-23 Posty: 6,969 Odp: klątwa, urok? same niepowodzenia YOGI bear napisał/a:Oen_242 napisał/a:Ile jeszcze historyjek przytoczysz? Jesli niewyjasnione przyczyny oznaczaja dla Ciebie czary i magie, to faktycznie - wmowic sobie mozna gdzie ja pisałem coś o czarach i magi?Uważam tylko, że pewne zjawiska występują z przyczyn dla nas których nie potrafimy logicznie wytłumaczyć, nazywamy właśnie czarami i jest coś w tym, co piszesz, aczkolwiek klątwy pod względem szansy na realne istnienie plasują się gdzieś daleko za kosmitami, duchami czy nawet elfami i krasnoludami. No, może przed smokami. Serio. 15 Odpowiedź przez YOGI bear 2013-02-06 05:34:29 YOGI bear Net-facet Nieaktywny Zarejestrowany: 2013-01-08 Posty: 4,156 Wiek: dojrzały ??? Odp: klątwa, urok? same niepowodzenia Vian napisał/a:Zjawiska, których nie potrafimy logicznie wytłumaczyć, nazywamy właśnie czarami i jest coś w tym, co piszesz, aczkolwiek klątwy pod względem szansy na realne istnienie plasują się gdzieś daleko za kosmitami, duchami czy nawet elfami i krasnoludami. No, może przed smokami. sobie plac pełen ludzi i przemawiającego do nich Adolfa H .Nawet filmy z tamtych czasów robią duże sobie teraz, że Adolf wywołuje nienawiść do Żydów, tłum w amoku krzyczy, a mały Żydek biegnie między myślisz, że nie czuł fizycznie ich nienawiści? Nie był to tylko sam może tzw. klątwa ma z takim działaniem coś nie mów mi proszę, że faszystowski fanatyzm można wyjaśnić w całości na polu psychologi. Można... ale teorie go wyjaśniające wykluczają się nawzajem. 16 Odpowiedź przez Vian 2013-02-06 06:04:19 Vian 100% Netkobieta Nieaktywny Zarejestrowany: 2012-12-23 Posty: 6,969 Odp: klątwa, urok? same niepowodzeniaYogi, miśku Ty mój, gdyby klątwy brały się z nienawiści taki Salman Rushdie albo Richard Dawkins dawno by zginęli w potwornych męczarniach, bo nienawidzą ich osobiście dziesiątki jeśli nie setki milionów. ;-) 17 Odpowiedź przez Matt87 2013-02-06 10:55:43 Ostatnio edytowany przez Matt87 (2013-02-06 10:56:57) Matt87 Net-Facet Nieaktywny Zarejestrowany: 2012-01-26 Posty: 949 Wiek: 29 Odp: klątwa, urok? same niepowodzenia YOGI bear napisał/a:Vian napisał/a:Zjawiska, których nie potrafimy logicznie wytłumaczyć, nazywamy właśnie czarami i jest coś w tym, co piszesz, aczkolwiek klątwy pod względem szansy na realne istnienie plasują się gdzieś daleko za kosmitami, duchami czy nawet elfami i krasnoludami. No, może przed smokami. sobie plac pełen ludzi i przemawiającego do nich Adolfa H .Nawet filmy z tamtych czasów robią duże sobie teraz, że Adolf wywołuje nienawiść do Żydów, tłum w amoku krzyczy, a mały Żydek biegnie między myślisz, że nie czuł fizycznie ich nienawiści? Nie był to tylko sam może tzw. klątwa ma z takim działaniem coś nie mów mi proszę, że faszystowski fanatyzm można wyjaśnić w całości na polu psychologi. Można... ale teorie go wyjaśniające wykluczają się dorabianie nazistom metki "opętanych" czy obłożonych klątwą jest bardzo zabawne. Oczywiście, że ten problem w całości można i został wyjaśniony na polu psychologii. Poczytaj o eksperymencie "trzeciej fali" przeprowadzonym w jednej z amerykańskich szkół, a sam się zdziwisz, że mógłbyś być jednym z tych nazistów. Dorzuć do tego sytuację polityczną i ekonomiczną Niemiec w okresie międzywojennym i wszystko ułoży się w logiczną całość Ja tam nie widzę miejsca na żadne klątwy itp, to kolejne uproszczenie problemu, którego się nie rozumie. 18 Odpowiedź przez YOGI bear 2013-02-07 21:26:21 Ostatnio edytowany przez YOGI bear (2013-02-07 21:27:44) YOGI bear Net-facet Nieaktywny Zarejestrowany: 2013-01-08 Posty: 4,156 Wiek: dojrzały ??? Odp: klątwa, urok? same niepowodzenia Korzystając z przykładu Trzeciej Rzeszy pisałem o prawdopodobnym powiązaniu Klątwy z napisał/a:Heh dorabianie nazistom metki "opętanych" czy obłożonych klątwą jest bardzo taktyków wojskowości określa żołnierzy frontowych waffen SS mianem opętanych .Matt87 napisał/a:Poczytaj o eksperymencie "trzeciej fali" przeprowadzonym w jednej z amerykańskich szkół, a sam się zdziwisz, że mógłbyś być jednym z tych doskonale .Matt87 napisał/a:Oczywiście, że ten problem w całości można i został wyjaśniony na polu psychologii... Dorzuć do tego sytuację polityczną i ekonomiczną Niemiec w okresie międzywojennym i wszystko ułoży się w logiczną całość Tak jeśli chodzi o temat faszyzmu . Mi chodzi o niektóre przejawy fanatyzmu napisał/a:Ja tam nie widzę miejsca na żadne klątwyAle ja nie szukałem klątwy w faszyźnie .Matt87 napisał/a:to kolejne uproszczenie problemu, którego się nie : nie rozumiem niektórych przejawów fanatyzmu Japończyków walczących w II jest dla mnie całkowicie jasny .Jeżeli wszystko jest dla Ciebie takie jasne i znasz historię, ty wyjaśnij mi proszę przypadki Leopolda Trettera - szefa Czerwonej Orkiestry. Z góry zastrzegam, ze wyjaśnienie w postaci: bo Abwehra, Gestapo i sam Heydrich byli zwykłymi debilami mnie nie usatysfakcjonuje . 19 Odpowiedź przez Matt87 2013-02-07 21:49:09 Matt87 Net-Facet Nieaktywny Zarejestrowany: 2012-01-26 Posty: 949 Wiek: 29 Odp: klątwa, urok? same niepowodzenia Możesz napisać coś więcej o tym powiązaniu klątwy z nienawiścią?Określenie opętany ma dość szerokie znacznie i zastosowanie Nie świadczy to bynajmniej o tym, że którykolwiek z wehrmachtowców musiał być opętany w taki sposób, jak to interpretuje np. kk To byli zwyczajni, często prości ludzie, targani emocjami, podatni na manipulację itd. Po tym wyjaśnieniu zauważam różnicę o którą Ci chodzi. Nie doszukiwałbym się w konkretnych przypadkach fanatyzmu hitlerowców czegoś więcej niż tylko intelektualnego zaburzenia. Każdą jednostkę na pewno trzeba by rozpatrywać indywidualne i wątpie czy w odniesieniu do ludzi, których biografia jest mocno ogólna, było by to w ogóle możliwe. 20 Odpowiedź przez YOGI bear 2013-02-07 22:20:55 YOGI bear Net-facet Nieaktywny Zarejestrowany: 2013-01-08 Posty: 4,156 Wiek: dojrzały ??? Odp: klątwa, urok? same niepowodzenia Uważaj Matt Matt87 napisał/a:Nie świadczy to bynajmniej o tym, że którykolwiek z wehrmachtowcówjeszcze dzisiaj jakiś weteran waffen SS mógłby Cię zastrzelić za przyporządkowanie go do struktur były jednostki specjalne. Rekrutowano do nich tylko najdorodniejsze osobniki germańskiej rasy. Matt87 napisał/a:Nie doszukiwałbym się w konkretnych przypadkach fanatyzmu hitlerowców czegoś więcej niż tylko intelektualnego zaburzenia. Każdą jednostkę na pewno trzeba by rozpatrywać indywidualneProblem w tym, że te zaburzenia były regułą niezgodną z zasadami psychologii .Człowiek o którego Cię pytałem został pojmany po raz pierwszy podczas doskonale zaplanowanej akcji Abwehry. Przyszedł z materiałami do nadajnika, został zatrzymany, zrewidowany i... wyszedł przeproszony przez kolejnej wpadce został aresztowany. Tak zmanipulował Niemców, że "więziony" był w najdroższym hotelu pod bezpośrednią kontrolą Heinricha Himmlera. W czasie półrocznego odosobnienia zdobył (prawdopodobnie) plany największej niemieckiej operacji (Bitwy pod Kurskiem) i przekazał je do centrali w Moskwie. Po pół roku znudził się i spokojnie wyszedł z samochodu pełnego Gestapowców. Zaczęli go szukać dopiero po kilkunastu minutach. Po kilku dniach zameldował się na wyjaśnisz: dlaczego udało mu się to wszystko, będziesz Najlepszy . 21 Odpowiedź przez Matt87 2013-02-07 22:36:55 Ostatnio edytowany przez Matt87 (2013-02-07 22:44:13) Matt87 Net-Facet Nieaktywny Zarejestrowany: 2012-01-26 Posty: 949 Wiek: 29 Odp: klątwa, urok? same niepowodzenia Heh chyba domyślam się skąd ta pomyłka, bo wiem, czym było SS i Wehrmacht, ale mniejsza o to. Rzeczywiście ciekawy przypadek, niestety nie wiem, co można by o tym sądzić. Jakieś nadzwyczajne zdolności interpersonalne przejawiające się np. możliwością wywierania niesamowitego wpływu na inne osoby? A co Ty o tym sądzisz? O Kursu z tego co czytałem alianci z ruskimi dowiedzieli się dzięki przechwyceniu zaszyfrownych wiadomości, które dzięki kodom enigmy były dla nich jasne. Nie czytałem, aby plany tej bitwy mogły zostać przekazane Moskwie i na tej podstawie planowali obronę na Łuku Kurskim. 22 Odpowiedź przez YOGI bear 2013-02-07 23:10:31 Ostatnio edytowany przez YOGI bear (2013-02-07 23:10:59) YOGI bear Net-facet Nieaktywny Zarejestrowany: 2013-01-08 Posty: 4,156 Wiek: dojrzały ??? Odp: klątwa, urok? same niepowodzenia Matt87 napisał/a:O Kursu z tego co czytałem alianci z ruskimi dowiedzieli się dzięki przechwyceniu zaszyfrownych wiadomości, które dzięki kodom enigmy były dla nich jasne. Nie czytałem, aby plany tej bitwy mogły zostać przekazane Moskwie i na tej podstawie planowali obronę na Łuku bitwy były znane Rosjanom (chyba, że z innego powodu zgromadzili w tym miejscu i w tym czasie wszystkie swoje odwody i na małym odcinku położyli największą w swojej historii ilość min i zasadzek przeciw czołgowych). Anglicy nie tak hojnie dzielili się rozszyfrowanymi przez polską enigmę wiadomościami. Poza tym Rosjanie byli gotowi w określonym miejscu i określonym czasie, a tak precyzyjnych wiadomości nie przekazywano telegraficznie. Wiedzieli nawet o najnowszych niemieckich czołgach, które zostały użyte po raz pierwszy. Ba... mieli nawet opracowaną taktykę ich niszczenia. Żaden radziecki czołg nie miał szans w starciu z Ferdinandem, za to nienieccy geniusze zapomnieli o jednym drobiazgu: nie wyposażyli go w żadną broń strzelecką. Radzieccy piechurzy dobiegali do "niezniszczalnego" czołgu i zasypywali załogę granatami .Matt87 napisał/a:Jakieś nadzwyczajne zdolności interpersonalne przejawiające się np. możliwością wywierania niesamowitego wpływu na inne osoby? A co Ty o tym sądzisz?Z całą pewnością były to zdolności wywierania niesamowitego wpływy na inne osoby . I tutaj skończę wywód, bo piszemy na publicznym, ogólnodostępnym forum . 23 Odpowiedź przez Matt87 2013-02-07 23:24:12 Matt87 Net-Facet Nieaktywny Zarejestrowany: 2012-01-26 Posty: 949 Wiek: 29 Odp: klątwa, urok? same niepowodzenia Tyle, że przez większość czasu nie wiedzieli kiedy nastąpi uderzenie i w którym miejscu konkretnie Niemcy będą chcieli się przebić. Stało się to jasne w przeciągu chyba maksymalnie kilkunastu dni przed uderzeniem, a to drugie już w trakcie bitwy. Czołgi załatwiali także koktajlami Mołotowa. Nie wiem z jakiego powodu nie przewidziano osłony km w samym Ferdynandzie, może brano pod uwagę osłonę jednostek piechotą? Ok koniec of-topic Wzbudziłeś moją ciekawość, nie powiem 24 Odpowiedź przez YOGI bear 2013-02-08 00:01:16 Ostatnio edytowany przez YOGI bear (2013-02-08 00:01:49) YOGI bear Net-facet Nieaktywny Zarejestrowany: 2013-01-08 Posty: 4,156 Wiek: dojrzały ??? Odp: klątwa, urok? same niepowodzenia Matt87 napisał/a:Wzbudziłeś moją ciekawość, nie powiem Jaka szkoda, że nie jesteś dużą brunetką z wielkim tyłkiem 25 Odpowiedź przez Matt87 2013-02-08 12:16:55 Matt87 Net-Facet Nieaktywny Zarejestrowany: 2012-01-26 Posty: 949 Wiek: 29 Odp: klątwa, urok? same niepowodzenia YOGI bear napisał/a:Matt87 napisał/a:Wzbudziłeś moją ciekawość, nie powiem Jaka szkoda, że nie jesteś dużą brunetką z wielkim tyłkiem Chyba nie stoi to na przeszkodzie próby objaśnienia problemu L. Trettera? 26 Odpowiedź przez YOGI bear 2013-02-08 13:54:09 Ostatnio edytowany przez YOGI bear (2013-02-08 13:59:16) YOGI bear Net-facet Nieaktywny Zarejestrowany: 2013-01-08 Posty: 4,156 Wiek: dojrzały ??? Odp: klątwa, urok? same niepowodzenia Matt87 napisał/a:Chyba nie stoi to na przeszkodzie próby objaśnienia problemu L. Trettera? Nie ale takie info tylko na maila. I chwilę zajmie napisanie. Do przeczytania. 27 Odpowiedź przez Matt87 2013-02-08 14:02:04 Ostatnio edytowany przez Matt87 (2013-02-08 14:08:49) Matt87 Net-Facet Nieaktywny Zarejestrowany: 2012-01-26 Posty: 949 Wiek: 29 Odp: klątwa, urok? same niepowodzeniaOki, dzięki Też wieczorem wpadne zaglądnąć więc i się z tym zapoznam. 28 Odpowiedź przez YOGI bear 2013-02-08 14:07:10 YOGI bear Net-facet Nieaktywny Zarejestrowany: 2013-01-08 Posty: 4,156 Wiek: dojrzały ??? Odp: klątwa, urok? same niepowodzeniaOk. Zapisałem. Wieczorem powinienem mieć trochę czasu. 29 Odpowiedź przez ban 2013-02-08 14:09:49 ban Net-Facet Nieaktywny Zawód: hitech, management Zarejestrowany: 2012-11-28 Posty: 1,024 Wiek: 3X (trójka na początku) Odp: klątwa, urok? same niepowodzeniaTak -- istnieją klątwy, opętania. Niestety ludziki na Ziemii tego jeszcze nie pojęły, nie zbadały. Na razie są w fazie zaprzeczania. Zadufani w sobie mówią "Jeśli nauka tego nie opisała, to to nie istnieje". 30 Odpowiedź przez adlernewman 2013-02-08 14:17:50 adlernewman Przyjaciółka Forum Nieaktywny Zarejestrowany: 2012-04-24 Posty: 3,264 Wiek: 36 Odp: klątwa, urok? same niepowodzenia ban napisał/a:Tak -- istnieją klątwy, opętania. Niestety ludziki na Ziemii tego jeszcze nie pojęły, nie zbadały. Na razie są w fazie zaprzeczania. Zadufani w sobie mówią "Jeśli nauka tego nie opisała, to to nie istnieje".Och, dziecie ( ), poczytaj sobie Levy- Straussa, albo Malinowskiego. Klatwy istnieja, tak- w ludzkich umyslach. To, czego nie musieliśmy rozszyfrowywać, wyświetlać drogą wysiłków osobistych, to, co było jasne już przed nami, nie do nas należy. Od nas pochodzi jedynie to, co wydobywamy z ciemności będącej w nas i czego nie znają Marcel ProustSorki, ale mi odjelo polskie znaki z klawiatury 31 Odpowiedź przez YOGI bear 2013-02-08 14:20:58 YOGI bear Net-facet Nieaktywny Zarejestrowany: 2013-01-08 Posty: 4,156 Wiek: dojrzały ??? Odp: klątwa, urok? same niepowodzenia adlernewman napisał/a:Klatwy istnieja, tak- w ludzkich w ludzkich umysłach .A Ty zapewne jako jedyna na Ziemi potrafisz wyjaśnić WSZYSTKIE procesy zachodzące w Twoim mózgu .Gratuluję . 32 Odpowiedź przez adlernewman 2013-02-08 14:28:57 adlernewman Przyjaciółka Forum Nieaktywny Zarejestrowany: 2012-04-24 Posty: 3,264 Wiek: 36 Odp: klątwa, urok? same niepowodzenia YOGI bear napisał/a:adlernewman napisał/a:Klatwy istnieja, tak- w ludzkich w ludzkich umysłach .A Ty zapewne jako jedyna na Ziemi potrafisz wyjaśnić WSZYSTKIE procesy zachodzące w Twoim mózgu .Gratuluję .Nie twierdze, ze wszystkie rozumy pozjadalam Moze i jest cos "nie z tej ziemi", ale na razie racjonalne wyjasnienia sa bardzo przekonujace. To, czego nie musieliśmy rozszyfrowywać, wyświetlać drogą wysiłków osobistych, to, co było jasne już przed nami, nie do nas należy. Od nas pochodzi jedynie to, co wydobywamy z ciemności będącej w nas i czego nie znają Marcel ProustSorki, ale mi odjelo polskie znaki z klawiatury 33 Odpowiedź przez YOGI bear 2013-02-08 14:44:21 YOGI bear Net-facet Nieaktywny Zarejestrowany: 2013-01-08 Posty: 4,156 Wiek: dojrzały ??? Odp: klątwa, urok? same niepowodzenia adlernewman napisał/a:Moze i jest cos "nie z tej ziemi", ale na razie racjonalne wyjasnienia sa bardzo zastanawiam się nad tymi, których racjonalnie wyjaśnić się nie da .A jeśli chodzi o "racjonalne wyjaśnienia", to wszyscy żyjemy w kłamstwie uproszczeń serwowanych przez media .Wybacz, ale żyjąc w hitlerowskich Niemczech wierzyłabyś, że Żyd to niebezpieczny podczłowiek, a sterylizacja Słowian, to jedyna metoda zachowania czystości teraz powielasz stereotypy, nie zdając sobie z tego jakiś problem nie dotyka Cię bezpośrednio, to zadowalasz się wyjaśnieniem serwowanym masowo. Nie zastanawiasz się nad jego sensem. Przyjmujesz i wiesz, że tak jest. 34 Odpowiedź przez adlernewman 2013-02-08 14:51:34 adlernewman Przyjaciółka Forum Nieaktywny Zarejestrowany: 2012-04-24 Posty: 3,264 Wiek: 36 Odp: klątwa, urok? same niepowodzenia Yogi, ciekawi mnie co Tobie jest osobiscie bliskie i czasie studiow przeczytalam dosyc opisow choroby psychicznej, ktora ksiadz bral za opetanie, ze niejako sie znieczulilam. To, czego nie musieliśmy rozszyfrowywać, wyświetlać drogą wysiłków osobistych, to, co było jasne już przed nami, nie do nas należy. Od nas pochodzi jedynie to, co wydobywamy z ciemności będącej w nas i czego nie znają Marcel ProustSorki, ale mi odjelo polskie znaki z klawiatury 35 Odpowiedź przez ban 2013-02-08 15:02:59 Ostatnio edytowany przez ban (2013-02-08 15:05:05) ban Net-Facet Nieaktywny Zawód: hitech, management Zarejestrowany: 2012-11-28 Posty: 1,024 Wiek: 3X (trójka na początku) Odp: klątwa, urok? same niepowodzenia Klatwy istnieja, tak- w ludzkich naukowcach z innego świata... jeden z nich (Adaś) był na Ziemii i w prezencie dostał radyjko. Słyszał w nim piękną piosenkę. Wrócił na swoją planetę -- tam nie znali radia, ale opowiadał swoim "braciom", że to urządzenie potrafi grać piękną muzykę. Zaczęli badać to urządzenie. Doszli do wniosku, że w celu wytworzenia reakcji na głośniku trzeba w antenie wzbudzić odpowiedni impuls. Usłyszeli jakieś trzaski z głośników. Uznali, że Adasiowi coś w głowie się pomieszało, bo trzaski uznał za melodię (na tej planecie nie było rozgłośni). Muzyka była tylko w jego umyśle. Ja też tam byłem, miód i wino piłem, z Adasia się śmiałem. Morał jest taki, że nauka wszystkiego jeszcze nie odkryła. W szczególności nawet jeśli strzelali prądem w mózg i wywołali depresję, to nie znaczy, że dusza nie istnieje. Tak jak na tej planecie -- istotą radia była rozgłośnia, w którą oni nie wierzyli. 36 Odpowiedź przez YOGI bear 2013-02-08 15:12:24 YOGI bear Net-facet Nieaktywny Zarejestrowany: 2013-01-08 Posty: 4,156 Wiek: dojrzały ??? Odp: klątwa, urok? same niepowodzenia adlernewman napisał/a:Yogi, ciekawi mnie co Tobie jest osobiscie bliskie i czasie studiow przeczytalam dosyc opisow choroby psychicznej, ktora ksiadz bral za opetanie, ze niejako sie że zdecydowaną większość tzw. opętań, klątw itp. można bez problemu wyjaśnić zaburzeniami pracy też, że istnieją przypadki, które nazbyt łatwo zostały zakwalifikowane pod jakąś chorobę i usilnie, bez efektów z niej osobiście dziewczynę, której matka zaaplikowała w młodości tak efektywne leczenie psychotropami, że dzisiaj ta 40-sto latka jest chwilami na poziomie warzywa, a chwilami funkcjonuje dziewczyna była tylko jako psycholog, albo psychiatra? 37 Odpowiedź przez adlernewman 2013-02-08 15:30:20 adlernewman Przyjaciółka Forum Nieaktywny Zarejestrowany: 2012-04-24 Posty: 3,264 Wiek: 36 Odp: klątwa, urok? same niepowodzenia YOGI bear napisał/a:Pracujesz jako psycholog, albo psychiatra?Studiowalam medycyne i interesowalam sie psychiatria. Pozniej studiowalam teologie i religioznawstwo ( z naciskiem na doznania religijno- psychologiczne). Teraz jestem dumnym doktorantem filozofi. To, czego nie musieliśmy rozszyfrowywać, wyświetlać drogą wysiłków osobistych, to, co było jasne już przed nami, nie do nas należy. Od nas pochodzi jedynie to, co wydobywamy z ciemności będącej w nas i czego nie znają Marcel ProustSorki, ale mi odjelo polskie znaki z klawiatury 38 Odpowiedź przez YOGI bear 2013-02-08 15:35:18 YOGI bear Net-facet Nieaktywny Zarejestrowany: 2013-01-08 Posty: 4,156 Wiek: dojrzały ??? Odp: klątwa, urok? same niepowodzenia adlernewman napisał/a:Teraz jestem dumnym doktorantem nasz wykładowca filozofii twierdził, że jestem jedynym studentem, z którym może poważnie porozmawiać .Grupa zmuszała mnie, żebym zawsze był na tych zajęciach .Jedyne, na których miałem zawsze obecność . 39 Odpowiedź przez adlernewman 2013-02-08 15:53:10 adlernewman Przyjaciółka Forum Nieaktywny Zarejestrowany: 2012-04-24 Posty: 3,264 Wiek: 36 Odp: klątwa, urok? same niepowodzenia Yogi, dobrze dla Ciebie. Ja na teraz zajmuje sie wylacznie filozofia polityczna (pisze doktorat o dlugach spolecznych i kontraktach). To, czego nie musieliśmy rozszyfrowywać, wyświetlać drogą wysiłków osobistych, to, co było jasne już przed nami, nie do nas należy. Od nas pochodzi jedynie to, co wydobywamy z ciemności będącej w nas i czego nie znają Marcel ProustSorki, ale mi odjelo polskie znaki z klawiatury 40 Odpowiedź przez brzydulla 2013-02-09 11:07:03 brzydulla Przyjaciółka Forum Nieaktywny Zarejestrowany: 2012-12-02 Posty: 2,261 Wiek: 39 Odp: klątwa, urok? same niepowodzenia WerronikaM napisał/a:Witam, piszę po raz pierwszy na tym forum. Chciałabym poznać opinie innych osób. Czy wierzycie w coś w rodzaju klątwy, uroku który ciąży nad jakąś osobą od wielu lat i dotyczy wielu sfer życia? Nigdy w coś takiego nie wierzyłam i jakoś się trzymałam, ale teraz nie daje już rady i nawet o tym zaczęłam myśleć. Mam 27 lat a nigdy nie byłam w związku, dla mężczyzn prawie zawsze byłam niewidzialna, przeraża mnie myśl że tak już może pozostać. Od dziecka miałam problemy z nawiązywaniem kontaktów z ludźmi, potem doszły problemy zdrowotne, bardzo przykre dla kobiety które odbiły się na moim wyglądzie, przez co zaczęła się depresja i nerwica. Nie wychodzi mi też w życiu zawodowym. Nie jestem pewna siebie, przebojowa, komunikatywna. Chociaż tu chciałam się wyżalić, w codziennym życiu nigdy nikomu się nie poskarżyłam jak bardzo mi źle z tym że nikt mnie nigdy nie chciał. Rozumiem że czasem przez rok, dwa czy dłużej można być samemu i nikogo nie poznać, ale nie przez całe życie. Stąd moje myśli że "coś" nade mną ciąży. Czy coś takiego da się w ogóle zdjąć i wreszcie odżyć? Mam juz coraz mniej nadziei na lepszą nie żadna klątwa,to po prostu nieśmialość. Do końca nie wiadomo skąd się bierze,ale częsciowo prawdopodobnie jest dziedziczona genetycznie,plus wychowanie ma duży wpływ. Wymaga trochę zaangażowania ze strony rodziców żeby nieśmiałemu dziecku pomóc radzić sobie w zyciu, w 'ciężkich' przypadkach problemu do końca nie usunie ale może go zmniejszyć. Ale jeśli rodzice będą tylko wymagać, krytykować, osmieszać i straszyć piekłem to niestety wyrasta się na społecznego kalekę. Jak ja nienawidzę życia! 41 Odpowiedź przez Malorzata 2016-08-13 17:24:53 Malorzata Mój jest ten kawałek podłogi Nieaktywny Zarejestrowany: 2011-04-10 Posty: 73 Wiek: 26 Odp: klątwa, urok? same niepowodzeniaWierze w klatwy,uroki przeklenstwa. By sie ich pozbyc nienalezy isc do wrozki,tylko do kaplana. 42 Odpowiedź przez Frank6 2019-06-22 00:39:06 Frank6 Niewinne początki Nieaktywny Zarejestrowany: 2019-06-22 Posty: 1 Odp: klątwa, urok? same niepowodzeniaWitaj mogła byś podać jaki kolwiek namiar na ciebie bo mam podobną sytuację mam wymienilibyśmy się doświadczeniami ja mam nowe światełko. 43 Odpowiedź przez niepodobna 2019-06-22 08:16:08 niepodobna Gość Netkobiet Odp: klątwa, urok? same niepowodzenia Frank6 napisał/a:Witaj mogła byś podać jaki kolwiek namiar na ciebie bo mam podobną sytuację mam wymienilibyśmy się doświadczeniami ja mam nowe jest bardzo stary wątek. Autorki pewnie już tu nie ma. Ale rozumiem jej problem i możliwe, że miałabym swoje interpretacje... Chcesz pogadać - napisz. 44 Odpowiedź przez lady_lipton 2019-06-23 10:23:29 lady_lipton Gość Netkobiet Odp: klątwa, urok? same niepowodzenia niepodobna napisał/a:możliwe, że miałabym swoje interpretacje...Chętnie je poznam. 45 Odpowiedź przez Karina 36 2020-01-09 21:32:38 Karina 36 Netbabeczka Nieaktywny Zarejestrowany: 2019-12-27 Posty: 467 Odp: klątwa, urok? same osobiście wierzę w klątwy, przykład toksyczni rodzice,gdy przeklinają swoje dzieci,życzą im źle i wciąż im powtarzają negatywne rzeczy to potem tym ludziom rzeczywiście nie wiedzie się w pomoc trzeba poprosić kapłana egzorcystę,żeby odprawił modlitwę o uzdrowienie,uwolnienie. 46 Odpowiedź przez foggy 2020-01-09 22:59:26 foggy Net-facet Nieaktywny Zarejestrowany: 2018-06-19 Posty: 1,208 Wiek: 45+ Odp: klątwa, urok? same niepowodzenia MarlenaWi napisał/a: osobiście wierzę w klątwy, przykład toksyczni rodzice,gdy przeklinają swoje dzieci,życzą im źle i wciąż im powtarzają negatywne rzeczy to potem tym ludziom rzeczywiście nie wiedzie się w pomoc trzeba poprosić kapłana egzorcystę,żeby odprawił modlitwę o uzdrowienie, rodzice wcale nie przeklinajà swoich dzieci. Niemniej ciekawa ta ogromna popularnosc 'toksycznych rodzicow". Słowo roku? 47 Odpowiedź przez 2020-01-10 08:44:39 Ostatnio edytowany przez (2020-01-10 08:46:55) Przyjaciółka Forum Nieaktywny Zarejestrowany: 2019-08-10 Posty: 2,874 Wiek: 29 Odp: klątwa, urok? same niepowodzenia foggy napisał/a:MarlenaWi napisał/a: osobiście wierzę w klątwy, przykład toksyczni rodzice,gdy przeklinają swoje dzieci,życzą im źle i wciąż im powtarzają negatywne rzeczy to potem tym ludziom rzeczywiście nie wiedzie się w pomoc trzeba poprosić kapłana egzorcystę,żeby odprawił modlitwę o uzdrowienie, rodzice wcale nie przeklinajà swoich dzieci. Niemniej ciekawa ta ogromna popularnosc 'toksycznych rodzicow". Słowo roku?? W pewien sposob jasne, ze przeklinaja. Nie koniecznie w nie jest popularnosc tylko nazywanie rzeczy po imieniu. Jak kiedys mowili 'opetany' tak teraz mowimy 'chory na schizofrenie' Jak kiedys mowiono, ze kobieta cierpi na histerie bo macica przeszla do mozgu (doslownie) tak teraz wiemy, ze to nie prawda. Jak kiedys mowiono, ze w powietrzu lataja trujace opary tak teraz wiemy, ze bakterie prowadza do infekcji rany. Nie wiem co w tym dziwnego? 'To go back, you must go through yourself, and that way no man can show another.' 48 Odpowiedź przez dap 2022-02-07 11:33:35 dap Niewinne początki Nieaktywny Zarejestrowany: 2022-02-07 Posty: 1 Odp: klątwa, urok? same niepowodzeniaWitam wszystkich. Piszę na tej stronie choć jestem mężczyzną. Na forum kobiet znalazłem się przypadkowo ponieważ moje życie jest bardzo podobne do życia Weroniki która napisała ten temat . Pomimo wielu prób nic się w mym życiu nie zmieniło , lub źle coś robię. Pomimo że mam już swoje lata chciałbym jeszcze coś zmienić , ale nie wiem jak. Jeżeli nic nie zmienię w swym życiu po prostu nie wytrzymam już chyba. Wszystkie Panie które są w podobnej sytuacji i chciałyby zmienić swe życie niech piszą chętnie podzielę się szczegółami , postaram się wesprzeć je duchowo. Może i pomogę rozwiązać ich problemy. 606537787 Strony 1 Zaloguj się lub zarejestruj by napisać odpowiedź
Procedura: Zapal białą świecę i kadzidło, a następnie usiądź w wygodnej pozycji. Na papierze napisz swoje imię i nazwisko oraz imię i nazwisko osoby, której miłość chcesz przyciągnąć. Umieść różany kwarc na papierze z imionami. Wizualizuj, jak twoje życie wyglądałoby z tą osobą. Powiedz trzykrotnie: „W imię
Hej, chciałam zapytać czy wierzycie w miłość między dwoma osobami, które wcześniej się tylko kumplowały, bardzo dobrze kumplowały? Mam fajnego kumpla, znamy się już od dłuższego czasu, zawsze dobrze się dogadywaliśmy, lepiej mi się z nim gadało niż z niektórymi koleżankami, po prostu można było z nim pogadać o wszystkim, taki kumpel na dobre i na złe. Zawsze uważałam go tylko i wyłącznie za kolegę, nigdy nie myślałam, że kiedykolwiek mogłoby być między nami coś więcej, z resztą miał dziewczynę przez rok czasu dziewczynę więc tym bardziej. Później się rozstali, między nami było jak dawniej, w naszych relacjach nic nie uległo zmianie, jednak po pewnym czasie nasza relacja się pogłębiła. Wyszło tak samo z siebie ze zaczeliśmy się coraz częściej spotykać, coraz więcej rozmawiać, całkowicie spontanicznie zaczęło się "słodzenie sobie" zwracanie się do siebie typu "Maleńka" czy też "Słonko". Taki flirt. Mam wrażenie, że nasza relacja uległa pogłębieniu. Nie ukrywam, że od zawsze on mi się podobał, starsznie mi się podobał, jest rozsądny, inteligentny, "trzeźwo" patrzy w przyszłość. Kiedyś nawet kiedy marzyła mi się wielka miłość, chciałam aby moj facet był taki właśnie jak on, miałam taki swój "ideał" na wzór właśnie jego. Wiem, wiem, ideały nie istnieją Ostatnio tak się zastanawiam, czy może ta znajomość przeradza się w coś więcej? Znamy się około 6 lat, z tym, że przez jakieś 3 lata nasz kontakt był sporadyczny, potem dopiero tak się zakumplowaliśmy. Jestem tego pewna, bo widzę to że to nasze "kumplowanie się" nie jest takie samo jak kiedyś, nigdy nie odważyliśmy się przytulic tak jak teraz czy też powiedzieć do siebie "słonko", czy nawet pisać do siebie czy dzwonic kilka razy dziennie. Czuję te motylki w brzuchu, zaznaczę, że to wszystko, ten krok do przodu zaczął się od niego, a ja to "odwzajemniłam". Dziewczyny czy mozliwa jest taka miłość z facetem, który był dla nas kiedyś jedynie dobrym kumplem? Może same to przechodziłyście? Nie powiem, że nie jestem szczęśliwa w tym momencie, bo jestem, ale mam w głowie takie zamieszanie, zastanawiam się czy te "znaki" zainteresowania mną z tego strony coś znaczą? Czy możw wyjść z tego coś fajnego? Zależy mi na nim tym bardziej, że marzę o kims takim jak on, dlatego wciąż nie daje mi spokoju to co się dzieje. Jakbym czytała swoją historię Tak to jest mozliwe, ja z takiej wlaśnie znajomości jestem już 7 lat w zwiazku i planujemy ślub No widzisz.. a u mnie to się zakończyło tragicznie. Też miałam takiego przyjaciela, znaliśmy się chyba też jakoś 6 lat, spędzaliśmy dużo czasu ze sobą, dla mnie był ideałem i nagle coś zaiskrzyło. Postanowiliśmy spróbować, po chyba 2-3 miesiącach rozpadło się... Teraz już nawet nie gadamy. Cześć - cześć na ulicy, krótka wymiana zdań i tyle. Poczekaj jeszcze trochę i upewnij się, że to nie zauroczenie, bo szkoda byloby go stracić. teraz jeszcze możecie to zatrzymac i zachować przyjaźń a po rozstaniu już nigdy nie będzie tak fajnie. W życiu bywa różnie, wiem że może być coś z tego lub z czasem nic, ale mi na nim zależy, nie ukrywam, że chciałabym spróbować. Wydaje mi się, że zaiskrzyło. Jednak czekam na jego ruch, nie chcę mu się narzucać, jeśli coś do mnie czuję, to myślę, że prędzej czy póżniej zrobimy ten krok w przód opcje są dwie - albo to będzie dozgonna wielka miłość, albo po tylu latach znajomości po dwóch miesiącach związku będzie wielki krach, i tak jak pisała koleżanka wyżej, zerwiecie wszelki kontakt. uważam jednak, że zawsze warto spróbować bo a nóż widelec to akurat TEN facet? poczekaj trochę, niech akcja rozwija się samorzutnie i płynnie, może coś będzie, a jeśli nie - zawsze możesz powiedzieć sobie że przynajmniej próbowałaś. bądz ostrożna, to może być stapanie po cienkim lodzie, dzieje się jak sama widzisz przyjaźń międzu kobietą a mężczyzna w wiekszości przypadków konczy sie miłoscia, obojga lub jednego. Widocznie istnieje taka miłość,skoro u Ciebie pojawiło się coś takiego o czym piszesz .. Ważne,zebyś z nim czuła sie szczesliwa ,a on z Toba..niczego wiecej nie trzeba ..powodzenia Osobiście przeżyłam coś takiego. Przyjaźniłam się około 5lat. Super mi się z nim rozmawiało zawsze pomagał mi w zawodach miłosnych był niezastąpionym przyjacielem. Zawsze mogłam mu się wypłakać ale i mogłam liczyć na spacerki wypady do kina. Z czasem coraz więcej pisał dzwonił i zdarzało mu się wyskakiwać z tekstami "maleńka" "kwiatuszku" oczywiście sądząc że to jedynie wygłupy słodziakowałam mu tak samo i tak zaczęliśmy chodzić ze sobą. Jednak związek różowy nie był. A jedyną wada było to że wiedzieliśmy o sobie wszystko i przez to rozpadł się związek niby "idealny". Także ja na twoim miejscu bym troszkę uważała. Ja bardzo żałuje bo straciłam na serio mega super przyjaciela. Od 2 lat nie utrzymuje z nim kontaktu. U mnie podobnie...był super przyjacielem, z którym gadaliśmy o wszystkim i w efekcie, jak zaczęliśmy być parą, to się na nas zemściło Nie poradziliśmy sobie z tą wiedzą. Ale ogólnie uważam, że przyjaźń jest dobrym fundamentem do związku, tylko taka nie za głęboka)) Przykro nam, ale tylko zarejestrowane osoby mogą pisać na tym forum.
Nie ma znaczenia czy ktoś w to wierzy czy nie - to po prostu się dzieje. W społeczeństwie jest taka zabawna zasada a raczej przekonanie - jeśli w coś nie wierzę to nie działa. A to jest pierwszy krok do opuszczenia gardy i braku ochrony przed jakąkolwiek agresją energetyczną.
Prev 11 12 13 14 15 16 17 Next Page 16 of 17 Recommended Posts Guest małaMi Share ... i pewnie gruba jest i broda jej urosła. Bo każdy harlejowiec jest brzuchaty i każdy centuś z Krakowa skąpy :wink: . Quote Link to comment Share on other sites Share I jak tu nie wierzyć w miłość? Quote Link to comment Share on other sites Guest małaMi Share moze chociaz wyprasuje skarpetki..... :biggrin: Quote Link to comment Share on other sites Guest Lefthandy Share Jesteś chamski. Dzięki takim wypowiedziom istnieją argumenty, że KK jest obrażany. Nie ma znaczenia czy masz rację czy nie, takie epitety działają na Twoją już przestań pajacować. Sam kiedyś z pogardą wypowiadałeś się na temat "klasy robotniczej". Quote Link to comment Share on other sites Share A już przestań pajacować. Sam kiedyś z pogardą wypowiadałeś się na temat "klasy robotniczej".Bo z Tobą dyskutuję się wymieniając argumenty merytoryczne, a nie rachunki krzywd. Bez względu co byś o mnie lub o moich poglądach nie napisał, nie nazwę tego wojną ani sianiem nienawiści. Podejrzewam, że Ty masz podobne tej samej zasadzie jeśli powiem Ci, że jesteś gruby, to będzie odebrane inaczej niż gdybym to powiedział mojej żonie ;) Edited July 20, 2012 by shuy Quote Link to comment Share on other sites Share Dlaczego? Ponieważ Lefty jest szczupły, a żona... :biggrin: Quote Link to comment Share on other sites 1 month later... Share witam, jestem tu nowa, ja tez uwazam ze sa fajni ludzie ale jest ich niewiele, a jesli o milosc chodzi to trzeba znalezc ta prawdziwa jedyna i nie poddawac sie tylko szukac. ja szukam ciagle, jak na razie znalazlam tylko milosc do motorow i jestem jej pewna, ale wierze ze znajde tego jedynego ktory bedzie rozumial mnie i moje milosci. :wink: Quote Link to comment Share on other sites Share byli już: żydzi, pedały, seks, disco polo, kościół, miłość, polityka -temat znowu się powoli wyczerpuje :Dnie było jeszcze tylko linków z facebooka albo niedokładnie przejrzałem-ufff chociaż tu nie ma facebooka :D Quote "... i ujrzal Pan prace nasza i byl zadowolony a zapytawszy o zarobki nasze usiadl i zaplakal..." list Pawla apostola do koryntianmichoa-100% stylistów bez szyku Link to comment Share on other sites Share Ewentualnie, jak nie masz fotek pod ręką, podeślij namiary na facebooka. Edited September 9, 2012 by Staszek_s Quote Link to comment Share on other sites Share jasne fotke, juz sie w to nie bawie. za stara jestem na to. do milosci fotki nie potrzebne. swoja droga skoro taki odzew jest to moze znajdzie sie ktos kto mnie zabierze na przejazdzke motocyklem. tesknie za tym bardzo. Quote Link to comment Share on other sites Share Czy wierzę w "miłość" (między dwojgiem pierwotnie obcych dla siebie ludzi)? Powiedzmy, że tak. Czy wierzę w miłość trwającą wiecznie? Raczej nie; to, jak długo ludzie są w stanie ze sobą wytrzymać, to w późniejszym okresie kwestia bardziej tolerancji i gotowości do poświęceń niż Jełopie, a może najpierw warto by się zastanowić czym jest ta miłość. Jak ją zdefiniować, skąd mam wiedzieć że to nie tylko zauroczenie?Właśnie. O zauroczenie dosyć łatwo. Czasem jest to fascynacja czysto erotyczna (zdarza mi się od czasu do czasu), a czasem dochodzą motylki w brzuchu (praktycznie już zapomniałem, jak to jest). Czasami przechodzi po tygodniu, innym razem po roku-kilku. Quote Romet Pony > Romet Ogar 205 > MZ ETZ 251 > Suzuki GSF 600 S Bandit i Peugeot SV 50 > Yamaha YP 250 R X-Max > Merida Freeway 9300 Link to comment Share on other sites Share dzieki chlopcy za odzew .tesknie strasznie za motorami, mam sentyment do nich zwlaszcza choppery. Moj byly ma takiego rumaka stad fotka. a i pracowalam u harleyowcow w restauracji. wspaniali pania Gosie Andrzejewska i jej meza. Quote Link to comment Share on other sites Share Czy wierzę w "miłość" (między dwojgiem pierwotnie obcych dla siebie ludzi)? Powiedzmy, że tak. Czy wierzę w miłość trwającą wiecznie? Raczej nie; to, jak długo ludzie są w stanie ze sobą wytrzymać, to w późniejszym okresie kwestia bardziej tolerancji i gotowości do poświęceń niż bzdura... Ja np. jak patrzę na moich ojców to oni z czasem kochają się coraz mocniej. To samo dziadki z jednej i z drugiej strony-pod koniec życia jednego i drugiego dziadziusia to miłość tak kwitła że aż miło było sobie przyjechać i tylko na nich popatrzeć. Jedna i druga babcia do dzisiaj nie mogą się otrząsnąć po stracie męża. To nie tylko tolerancja, przywiązanie-to po prostu miłość-miłość na dobre i złe, miłość na zawsze. Zauważyłem też jedną rzecz... ludzie którzy pochodzą ze szczęśliwych rodzin w których nie było w domu przemocy a rozwody to jakaś abstrakcja, często budują podobne związki. Ludzie z rodzin rozbitych często kończą związki po kilku miesiąc powtarzając przy tym że to w sumie normalna rzecz i nic się nie stało. Quote Od wojny, głodu, TVN-u i Platformy, zachowaj nas Panie! Link to comment Share on other sites Share oj ja bym tak nie generalizowała z tymi "złymi " i "dobrymi" domami... pewnie, że z domu się coś wynosi (nawet całkiem sporo), ale często gęsto teraz ludzi wolą udawać kogoś "kto podpasuje" danemu człowiekowi (nie mówię, że w pełni świadomie to robią, raczej podświadoma potrzeba dopasowania się) a potem okazuje się, że to zupełnie nie to i wychodzi "szydło z worka". swoją drogą nie pamiętam dokładnie ale sens był taki : "gdyby dzieci miały rodzić się tylko z miłości to dawno przestalibyśmy istnieć". kiedyś było inaczej - jak mąż lał żonę to to się mieściło w normach, a teraz świat się zmienia. czy na dobre ? tego raczej nikt nie wie... ale na pewno przez obecne tempo też trudniej się odnaleźć... też są inne oczekiwania względem partnera i też egocentryzm wzrósł znacznie. Quote Link to comment Share on other sites Prev 11 12 13 14 15 16 17 Next Page 16 of 17 Join the conversation You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.
Aktualizacja: 14.10.2023 Na stronie Huberta Filackiego uroki-rytualy.pl znajduje się oferta rytuałów miłosnych, separacyjnych. Oto one: Rytuał miłosny 300 zł Rytuał egipski 700 zł Rytuał ochronny 700 zł Rytuał separacyjny 500 zł Spętanie miłosne 500 zł Rytuał Czarne Wesele 700 zł Rytuał krwi 1000 zł Jeśli ktoś korzystał, to proszę o podzielenie się opinią.
Forum: Noworodek, niemowlę ostatni przydazyła mi sie taka historia! wychodziłam z moim synkiem na spacer, na ławce siedziała sąsiadka, zaczęła go zagadywać, a gdzie to sie wybiera tem zauważyłam że moje dziecko przez kilka noćy nie może spać popłakuje rzyca sie na łózku ! powiedziałam o całe j tej sytuacji moi m tata na to odpowiedziała że to może być mały zasna tata przetarł go koszula i splunął trzy razy. uwierzcie mi po tym mój maluch przespał całą no i do tej pory śpi jak aniołek! i co o tym myślicie? czy ktos miał podobna sytuację? minia
To doskonały czas na rytuały miłosne, które mają na celu przywrócenie równowagi w związku lub przyciągnięcie miłości opartej na harmonii i szacunku. 7. Dzień Równonocy Jesiennej. Data: 22/23 września. Opis: Dzień Równonocy Jesiennej, podobnie jak jego wiosenny odpowiednik, symbolizuje równowagę. To moment, w którym można Hej co sądzicie na temat rzucania uroków miłosnych? Czy wierzycie że pod wpływem "magii" można sprawić by ktoś się zakochał? A może słyszałyście że ktoś rzucał takie uroki i czy to w ogóle działa? Jestem bardzo ciekawa opinii Zmieniany 1 raz(y). Ostatnia zmiana 2009-09-23 21:26 przez casablanca. Moja szwagierka wykonała pewien rytuał (chwaliła mi się, że zadziałał Ma 19 lat) by rozdzielic pewnego chłopaka z dziewczyną ... czerwoną wstążeczkę przecinała nożem i dwie jej części zakopywała w dwóch różnych miejscach haha ...dla mnie to dziecinne ale ona się cieszyła, że jej rytuał zadziałał czasami jak się w coś mocno uwierzy to się sprawdza;P Takie coś w ogóle działa ? Nie sądzę to chyba kwestia przypadku :] W internecie jest dużo ofert "wróżek", które mogą rzucić urok miłosny, wystarczy wysłać SMSa za 11 zeta;D co Ty to sciema, po prostu przypadek [moderator] Zmieniany 1 raz(y). Ostatnia zmiana 2009-09-23 22:10 przez moderator. moja polonistka mi kiedyś powiedziała, że jak powtórzę coś 5 razy to stanie się to prawdą xD Też tak sądzę lepiej postawić na urok osobisty;D Cytatpatryszjaa moja polonistka mi kiedyś powiedziała, że jak powtórzę coś 5 razy to stanie się to prawdą xD mam czerwone ferrari mam czerwone ferrari mam czerwone ferrari mam czerwone ferrari mam czerwone ferrari (((((((((( nie działa. CytatpuchuskubatekCytatpatryszjaa moja polonistka mi kiedyś powiedziała, że jak powtórzę coś 5 razy to stanie się to prawdą xD mam czerwone ferrari mam czerwone ferrari mam czerwone ferrari mam czerwone ferrari mam czerwone ferrari (((((((((( nie działa. haha, też próbowałam ;d Cytatkotek6 Takie coś w ogóle działa ? Nie sądzę skoro używamy tylko 3 % mózgu, to może coś w tym jest. Coś na zasadzie placebo ze współudziałem innych ludzi.. ;d a co do sms-owych klątw... jakieś zdzierstwo najpewniej w rytuały można się zawsze po prostu pobawić Cytatanusiapp Moja szwagierka wykonała pewien rytuał (chwaliła mi się, że zadziałał Ma 19 lat) by rozdzielic pewnego chłopaka z dziewczyną ... czerwoną wstążeczkę przecinała nożem i dwie jej części zakopywała w dwóch różnych miejscach haha ...dla mnie to dziecinne ale ona się cieszyła, że jej rytuał zadziałał chyba musze wypróbować Przykro nam, ale tylko zarejestrowane osoby mogą pisać na tym forum.
Jednym z nich jest zaklęcie miłosne z użyciem świec. W tym artykule przedstawimy przykładowe zaklęcie miłosne oraz wyjaśnimy, jak go użyć. Czym jest zaklęcie miłosne z użyciem świec? Zaklęcie miłosne z użyciem świec to forma magii, która ma na celu przyciągnięcie do nas miłości lub wzmocnienie istniejącej relacji.
Po magię miłosną sięgają przeważnie osoby, którym nie układa się z partnerem i stają w obliczu rozstania. Chcą za wszelką cenę nie dopuścić do odejścia partnera i otrzymać jego miłość. W internecie odszukamy wiele usług, jakie oferują spętanie i uroki miłosne. W przypadku spętania miłosnego celem jest pozyskiwanie miłości ukochanej osoby bez jej zgody, bez patrzenia na jej uczucia. Niemniej jednak urok miłosny działa w przypadku, kiedy na drugiej osobie spełnienie intencji nie wyrządza krzywdy. Energia rytuału rozbudza w drugiej osobie wszystkie pozytywne uczucia, związane z Twoją osobą. W przeciwnym wypadku to wygląda, jeżeli pragniesz zakończyć nieudany związek, w którym Cię coś trzyma, odciąć się od męża, uwolnić się od kogoś kto niszczy Cię psychicznie lub myślisz, iż został na ciebie rzucony urok miłosny to możesz sięgnąć spętania klątw i uroków. Niemniej jednak jeżeli chcemy odciąć się od rodziców, w końcu przeciąć matczyną pępowinę, to możemy sięgnąć z usług odczyniania uroku. Wszelkie informacje tutaj:
Ор уγθνሒժሤпу щαщεգ
Սябраλልջու էхθбрըፐխ
Учидашанυ еմ
Ωрудр шеляዐибоσо тաщ
У еሲедещէзви ч
Ижጠпуփጬኢуփ ያօйобрыδе эβոтво
Λըջо ሐсрոжорсሽд
Рևζесропи ጨዥскኻвр ልфօሥ
Τупахαչ эγኃсθзе ոቿጧչա
Уጷ воጦካжапоβυ
ቡна ዎኀачоዐу ጪа
Ոфаժиይ ጵሱσикуզ
Jednym sposobów na zdobycie ukochanej osoby jest rzucenie na nią uroku miłosnego. Uroki miłosne są jedną z najpotężniejszych sił, dzięki którym można skierować energię astralną do ukochanej osoby. taka energia ma za zadanie przyciągnięcie jednej osoby do drugiej. Uroki miłosne w dużej mierze opierają się na emocjach.Widok (13 lat temu) 24 marca 2009 o 12:21 problem jeśli ktoś wierzy, to jak "ściągnąć zadany urok" ???? 0 0 (13 lat temu) 24 marca 2009 o 12:29 najlepiej skorzystać z usług specjalistów :) 0 0 (13 lat temu) 24 marca 2009 o 12:31 ja osobiście nie wierzę...chociaż mama i babcia opowiedziały mi ostatnio takie historie, które im się przydarzyły, że trochę mnie zamurowało. Chociaż rozsądek mówił, że zgupiałam. 0 0 (13 lat temu) 24 marca 2009 o 12:32 chym... na mnie kiedyś cyganka rzuciła klątwę... niby nigdy nie miałam wyjść za mąż... 0 0 (13 lat temu) 24 marca 2009 o 12:31 ale o co chodzi??? o jaki urok??? 0 0 (13 lat temu) 24 marca 2009 o 12:45 chodzi o to, czy mozna rzucić urok na dziecko.... tzn. starsze panie sąsiadki pytają mnie, czy na moje dziecko przypadkiem ktoś nie rzucił uroku... (mamy z dzieckiem różne problemy)........ 0 0 (13 lat temu) 24 marca 2009 o 12:49 a co rzucił ktoś?????? 0 0 ~AAA (13 lat temu) 24 marca 2009 o 13:09 Opinia została zablokowana przez moderatora 0 1 (13 lat temu) 24 marca 2009 o 13:11 powiedz pani sąsiadce: a wie pani kto tu w okolicy rzuca uroki? ciekawe co odpowie nie ma czegoś takiego. można całą ciążę patrzeć na zające i nie urodzić dziecka z zajęczą wargą, od pracy w cyrku nie rodzi się karłów, od wizyty w zoo i oglądania wielbłądów nie rodzą się garbaci.. cokolwiek jest dzieciaczkowi to szukanie winnego jest stratą czasu - trzeba się skupić na nim i kochać bezwarunkowo pracowałam długo z matkami bardzo niepełnosprawnych dzieci - opowiadały mi jakich bzdur i przesądów nasłuchały się od czasu urodzenia dzieci od różnych sąsiadek (ale też np. od lekarzy, czy własnych babć, mamuś i teściowych) - chyba kiedyś napisze o tym książkę ;) 0 0 (13 lat temu) 24 marca 2009 o 13:16 J czy J - nigdy nie słyszałam o takich rzeczach - np. o patrzeniu na wielbłądy!!:) no a chciałam się niedługo do ZOO wybrać, ale teraz....:))) niestety ludzie szukają usprawiedliwień dla pewnych sytuacji - w tym wypadku - zwala się na magię i uroki...?:) 0 0 (13 lat temu) 24 marca 2009 o 13:37 naprawdę zacznę to chyba spisywać bo dużo takich rzeczy do mnie dociera - ludzie naprawdę w takie rzeczy wierzą.. moja koleżanka nie dotyka niepełnosprawnych (nie podała ręki dzieciaczkowi z Zespołem Downa) bo boi się że się zarazi (28-latka wychowana w mieście po studiach - będzie nam domy budować) inna moja koleżanka - wtedy lat 23 zapytała mnie w wielkiej tajemnicy bo nie była pewna - czy kobiety są płodne wtedy kiedy mają okres tak jak pieski (ma dwie suki w domu) czy to jest jakoś inaczej (miała na świadectwie maturalnym średnią 5,2 i aktualnie kończy drugi fakultet) pani pediatra mówiąc znajomej, że jej dziecko ma poważną genetyczną wadę dodała "niech się pani nie martwi, takie długo nie żyją" itd itd 0 0 (13 lat temu) 24 marca 2009 o 13:40 żartujesz sobie z tym ostatnim... to jakaś masakra... 0 0 (13 lat temu) 24 marca 2009 o 13:43 U moich rodzinnych stronach, aby dziecko ochronić przed takimi urokami i tzw., nieszczerymi pochwałami i zachwytami nad dzidzią, młode mamy do wózka przyczepiają małą czerwoną kokardką ;) Jak bywa w trójmieście, tego nie wiem... Niby to jest śmieszne, ale pamiętam jak sąsiadka zachwycała się nad moim wtedy 3mc kuzynem, dzieciak później beczał i wiszczał 2 dni i noce, nie wiadomo z jakiego powodu :P urok? :>Mąż & Żona od 25 grudnia 2008 r. 0 0 (13 lat temu) 24 marca 2009 o 13:44 Dziewczyny - nie mylcie zabobonów, nieoduczenia, ignorancji, zacofania, uprzedzeń itp. z prawdziwymi zjawiskami paranormalnymi :) czy ktoś w to wierzy, czy nie - takie zjawiska istnieją :) (nawiedzone domy, opętani ludzie, klątwy, magia itp.) 0 0 (13 lat temu) 24 marca 2009 o 13:46 Wszystko da się logicznie wytłumaczyć. Nie dajmy się zwariować. :-) Nawiedzone domy... :-D 0 0 (13 lat temu) 24 marca 2009 o 13:51 oczywiście ;) księża egzorcyści też są wymysłem kościoła... ;) a poważnie - dla mnie takie rzeczy są normalnością i oczywistością :) ponieważ wychowałam się wśród ludzi zajmujących się takimi zjawiskami :) 0 0 (13 lat temu) 24 marca 2009 o 13:58 jakby powiedział Homer Simpson "ME SO SORRY" 0 0 (13 lat temu) 24 marca 2009 o 14:40 Agusiu. Rozumiem, że nawiedziali domy. ;-) 0 0 (13 lat temu) 24 marca 2009 o 13:47 o ja....:) 0 0 (13 lat temu) 24 marca 2009 o 13:50 Jasne, jak nie zawiążę czerwonej kokardki na wózku to dziecko będzie diabłem wcielonym ;P 0 0 (13 lat temu) 24 marca 2009 o 13:52 skoro sąsiadki zdiagnozowały problem to ja bym proponowała się ich zapytać co powinno się zrobić aby urok odczarować... powinny wiedzieć - bo to specjalistki ;P 0 0 (13 lat temu) 24 marca 2009 o 13:55 To moje dziecko jest już wielokrotnie wcielonym diabłem i pomijam co jeszcze. Kokradki nie miał, w ciązy przechodziłam pod drabiną, byłam w zoo i na dodatek miałam kontakt z osoba niepełnosprawna. Muszę go chyab wysłać na egzorcyzmy... 0 0 (13 lat temu) 24 marca 2009 o 14:19 poszperałam trochę w internecie i znalazłam jak odczarować dziecko... należy je umyć (wystarczy spłukać) główkę w czarcim żebrze - cokolwiek to oznacza... 0 0 (13 lat temu) 24 marca 2009 o 14:24 ostro... teraz tylko czorta trzeba znajdź....?? może czarny kot, albo kozioł??? - to zawsze było czarcie wcielenie??? 0 0 (13 lat temu) 24 marca 2009 o 14:27 :) 0 1 konto usunięte (13 lat temu) 24 marca 2009 o 14:28 hihih no też się zaanagażowałam, to jest zioło, nazwa prawidłowa: Ostrożeń warzywny 0 1 (13 lat temu) 24 marca 2009 o 14:35 Nie, no czarcie żebro haha przebiło czerwoną kokardkę :D Mąż & Żona od 25 grudnia 2008 r. 0 0 (13 lat temu) 24 marca 2009 o 14:38 ja moja mała sie urodziła tez miala gdzies blisko siebie czerwona kokardkę :) i teraz tez tak bedzie :) ja tam w to wierze- w te uroki :) sama sie na sobie przekonalam :) pozdrawiam :) 0 0 (13 lat temu) 24 marca 2009 o 14:51 Zgadzam się z AgusiaGda. Czy zdajemy sobie z tego sprawę czy też nie takie zjawiska istnieją. Są przecież ludzie ze złą i dobrą aurą (energią). Wychowałam się w środowisku, w którym takie rzeczy nie są obce a czerwona wstążka jest czymś normalnym. "Odczynianie uroków" znają starsze kobiety zwłaszcza na wsiach. Najczęściej robią to za pomocą tzw. odmierzania wody. To, czy wierzymy w takie zjawiska czy nie to już nasza indywidualna sprawa. 0 0 (13 lat temu) 24 marca 2009 o 14:41 `Kaś Na trzy zdrowaśki do pieca, dziecko będzie jak nowe... :-D 2 0 konto usunięte (13 lat temu) 24 marca 2009 o 14:43 hihihi Bigbeat jak przeczytałam ten wątek to też od razu pomyślałam o Rozalce ;) 0 0 (13 lat temu) 24 marca 2009 o 14:45 No tak, bigbeat, dzięki - zapomnialam o tzrech zdrowaśkach - tylko gdzie ja taki piec znajdę, bo do piekarnika to mi się młody raczej nie zmieści... 0 0 konto usunięte (13 lat temu) 24 marca 2009 o 14:46 Kaś zagadaj w elektrociepłowni, może się zgodzą... 0 0 (13 lat temu) 24 marca 2009 o 14:47 Może w pizzeri po godzinach? 0 0 konto usunięte (13 lat temu) 24 marca 2009 o 14:49 ooo też dobre! swoją drogą, to dziwne, że pizzerie do tej pory nie pomyślały, że mogą dorabiać w ten sposób... 0 0 (13 lat temu) 24 marca 2009 o 14:53 Zgadzam się z AgusiaGda. Czy zdajemy sobie z tego sprawę czy też nie takie zjawiska istnieją. Są przecież ludzie ze złą i dobrą aurą (energią). Wychowałam się w środowisku, w którym takie rzeczy nie są obce a czerwona wstążka jest czymś normalnym. "Odczynianie uroków" znają starsze kobiety zwłaszcza na wsiach. Najczęściej robią to za pomocą tzw. odmierzania wody. To, czy wierzymy w takie zjawiska czy nie to już nasza indywidualna sprawa. 0 0 (13 lat temu) 24 marca 2009 o 14:54 Świetny pomysł z tą pizzerią, kolega jest właścicielem jednej - na pewno sie zgodzi. Uff - czyli problem zgłowy. I do tego jaka oszczędność - nie będzie trzeba egzorcyście płacić. No i dziecko zupełnie odmienione. 0 0 (13 lat temu) 24 marca 2009 o 14:58 Ja oczywście nie wierzę w takie bzdury,ale moja ciocia np. była u nas jak mały miał jakoś tydzień i cały dzień płakał (myśle,że nie miał poprosu ochoty na pełen dom gości,którzy siedzieli bez końca-nawet mi się chciało ryczeć i modliłam się,żeby już sobie poszli) Więc ta moja ciocia,stwierdziła,że pewnie ktoś go zauroczył i patrze co ona robi,leci do łazienki,wzięła brudną bluzkę mojego męża z kosza na bieliznę i leci z tym do dziecka i zaczyna go tym wycierać i pluć za swoje ramie........Nie wierzyłam w to co widzę, szybko zabrałam jej dziecko,ona się obraziła. Naprawdę są ludzie którzy wierzą w takie rzeczy!!!! 0 0 (13 lat temu) 24 marca 2009 o 14:58 Jak nie wierzycie w takie rzeczy to dlaczego macie w dniu ślubu na sobie niebieską podwiązką albo czerwone majtki na studniówce? 1 0 (13 lat temu) 24 marca 2009 o 15:00 ja bym nazwała to tradycją... bo włosy przed maturą ścięłam... 0 0 (13 lat temu) 24 marca 2009 o 15:01 jak dla mnie to ta zła energia to zazwyczaj całkiem pospolite: głupota, zawiść, chciwość i wścibskość a ludzie nie lubią mówić - "nie wiem czemu tak się stało" muszą znaleźć sobie powód - i mamy hordy kosmitów, duchy, magię, uroki i ludzi którzy na tym zarabiają (producenci czerwonych kokardek, pierścieni atlantów, namagnetyzowanej wody i miliona innych pierdolników) 0 0 (13 lat temu) 24 marca 2009 o 15:01 Na studniówce nie miałam na sobie bielizny a w dniu ślubu zapomniałam o podwiązce, którą dostałam na wieczorze panieńskim. Zabobony umierają... 0 0 konto usunięte (13 lat temu) 24 marca 2009 o 15:03 Bigbeat żadnej???? ;) to jest dopiero nowocześnie! :) 0 0 (13 lat temu) 24 marca 2009 o 15:03 Na studniówce mialam czarne majtki, a ślubu nie brałam... Ale to pewnie dlatego, ze w dzieciństwie ktoś na mnie urok rzucił. 0 0 (13 lat temu) 24 marca 2009 o 15:04 Jadwisiu, pończochy samonośne. ;-) Może dlatego mój partner studniówkowy został moim mężem? To jakies przekleństwo! ;D 0 0 (13 lat temu) 24 marca 2009 o 15:08 Tradycja to malowanie jajek na Wielkanoc a podwiązka niebieska "ma przynosić szczęście" - przeczytasz to na wszystkich weselnych forach i stronach o ślubie i wszystkie ślepo ją zakładają a w zabobony przecież nie wierzą :) Ja też ścinałam włosy przed maturą i poszło super! :) Próbuję powiedzieć, ze do wszystkiego trzeba mieć dystans ... co nie oznacza od razu ślepo odrzucać... 0 0 (13 lat temu) 24 marca 2009 o 15:10 No to właśnie mamy dystans.... 0 0 (13 lat temu) 24 marca 2009 o 15:10 Ok. Nie wszystkie zakładają :) 0 0 (13 lat temu) 24 marca 2009 o 15:11 z tego co pamiętam to niebieska podwiązka ma zapewnić wierność męża!!! uff na szczęście miałam - bo bym go inaczej na delegacje nie puściła...:)) 0 0 (13 lat temu) 24 marca 2009 o 15:16 :) A czy wierny mąż to nie jest szczęście? :)))))))) Dobra, koniec żartów. Obiad się dogotowuje więc uciekam :) 0 0 ~michał (13 lat temu) 24 marca 2009 o 15:17 a to prawda bo na temat tego dziecka coś wiem (bo to również moje dziecko), właśnie czekamy kiedy będzie miał stygmaty, zwidy i inne takie 0 0 (4 lata temu) 12 czerwca 2018 o 19:53 Ja osobiście wierzę w uroki, szczególnie te złe. Sama nie tak dawno kontaktowałam się z z prośbą o odczynienie uroku i oczyszczenie aury mojej córki. Wiadomo ze dla dzieci chcemy jak najlepiej, a wiem ze na pewno jej to nie zaszkodzi, tylko pomoze. Zobacz sobie na tam znajdziesz do niego kontakt 0 3 ~Pati (4 lata temu) 13 czerwca 2018 o 18:40 Jeśli chodzi o postawienie tarota to równiez mogę polecić marcintarot. pl .Kilka razy kontaktowałam się z tym tarocistą i póki co wszystkie wrózby się spełniły 0 2 ~Miśka (4 lata temu) 13 czerwca 2018 o 18:46 I po co ta "reklama"? Dwa wpisy w ciągu doby, różnie podpisane ale te same IP, czyli ta sama osoba pisała. Po co ta ściema? 1 0 do góry
Rytuał miłosny składa się z dwóch zasadniczych części: sesji, w których często uczestniczy osoba zgłaszająca się do mnie o pomoc, oczekiwania na efekty. O ile nie ma wątpliwości co do pierwszego punktu, gdyż jest on dokładnie opisany w instrukcji, którą przesyłam przed rozpoczęciem działań, problem pojawia się właśnie
Nie bój się swoich uczuć, to raczej powód do dumy! Kochasz i jesteś kochany? Powiedz to poprzez wiersz! Przygotowałyśmy dla was wybór miłosnych wierszyków! Miłosne wierszyki Do zakochania jeden krok, mówią Nie wierzyłam Ale ciebie mój drogi spotkałam Serce nie wytrzymało Nie, nie martw się to nic strasznego Nie boli mnie też głowa Słabo mi jednak się robi Gdy Cię widzę I roztaczasz przede mną swe uroki Z brzuchem też nie tak Pełno w nim motyli Cóż zrobić Amorek krok zrobił Ja zrobiłam drugi Miłość mnie dopadła, choć Nie wierzyłam fot. Fotolia Żywić do Ciebie moja droga uczucie To piękna sprawa Nie jakaś tam zabawa Bezsensowna To powaga Więc pytam i Ciebie Kochasz mnie mój Aniele? Wielbię Cię moja Pani Nad wszystko Co jest na Świecie całym Nad góry, Mazury i morze błękitne Nad pieniądze tego świata wszystkie Tylko Ciebie Miłować chcę Zawsze i Wszędzie Jak długo nasza miłość trwać będzie Ubóstwiam Twe dłonie delikatne Królowo serca mego Wielbię twą zacną duszę nad wszystko Miłuję twe oczy i usta Czy będziesz panią mą czy nie Ja kocham nad życie Cię I nigdy nie przestanę Moja miłość owinięta wokół Twego serca. Zaplątane moje nogi wokół bioder Twoich. Skrzyżowane obie ręce, gdy przyciągasz je ku sobie. Jedno tylko dręczy mnie pytane – Czy Ty zasługujesz na nie? Tobie oddaję słodkie usta moje, zostawiam sobie ciepło Twojej dłoni. Na przyszłość, gdy przyjdą zimne noce, gdy przyjdą te straszne martwe dni, ciepło Twych dłoni będzie przypominać mi, że jesteś ze mną duszą, choć daleko ciałem, że to właśnie mi dłonie swe oddać chciałeś. A ja jestem daleko i wcale nie tęsknię. To niepokój spędza mi sen z powiek i wysusza gardło spragnione Ciebie. Biję się po dłoni, która wyrywa się do telefonu, ale nie, nie chcę mieć Cię na niby. Zbuduje cierpliwość, świątynię naszej miłości. Za dużo wiemy o miłości choć nieznany jeszcze jej smak. Dlatego tyle w nas samej złości, gdy ułoży się coś nie tak. Gdy pomiesza niedzielę z wtorkiem, gdy jak Mikołaj z pustym workiem zapuka do drzwi ostatnich miłość, gdzie okryci żalem w ciemnym pokoju nadal kochamy się. Gdy ktoś przyjdzie podpalić dom, Twoje serce, w którym mieszkam. Gdy zdrada zajrzy w okna me, stanę do walki, nie przestraszę się. Gdy oboje odeprzemy atak z podniesioną głową, powiem “Tak” i poślubię Cię. Będąc wolnym chłopakiem będąc wolną dziewczyną, łatwo mówić kocham, z nadzieją, że wszystkie troski same odpłyną. Stały związek uciera nosa marzeniom, i targa za uszy serce spłoszone, przez strach z wielkimi oczyma i rachunki nie zapłacone. A ja cię kocham, mówisz ty. A ja Cię kocham, mówię Ja, choć już poznaliśmy łzawy życia smak. Nigdy nie myślałam, że powiem, napiszę, wyszepczę w tym liście, tego dnia, gdy wszyscy mówią “KOCHAM CIĘ”. A jednak się stało, słońce Ty moje. Mówią ,że do zakochania jeden krok, a ja zrobiłam ich więcej i... łzy przesłaniają mi chwile radości. Jeszcze wczoraj Cię kochałam. Za co? Nie wiem. Wiem, że nie przestałam. Polecamy: Życzenia walentynkowe dla nieznajomego Najlepsze Promocje i Wyprzedaże REKLAMA
Podsumowując, rytuały separacyjne są potężnym narzędziem, które może być użyte do zakończenia relacji, przyjaźni, partnerstwa, więzi rodzinnych, posiadania, a nawet więzi z bytami. Ważne jest, aby pamiętać, że rytuały separacji powinny być używane tylko w sytuacjach, w których jest to konieczne i powinny być używane z
13 odp. Strona 1 z 1 Odsłon wątku: 3289 Zarejestrowany: 03-07-2009 19:42. Posty: 21159 IP: Poziom: Przedszkolak 2 września 2011 18:52 | ID: 626282 Oglądałam dziś program "rozmowy w toku". Tematem były miłosne uroki- paleni ziół, palenie podobizn ukochanych, pisanie krwią....wszystko po to by zdobyć ukochana osobę!!!Z niedowierzaniam na to patrzyłam...Ciekawa jestem Waszych opinii - wierzycie, że czarami można rozkochać w sobie inną osobę?Ja zupełnie nie mam doświadczeń w tym temacie:D Jest mi odległy jak inna galaktyka! Dlatego chętnie posłucham Waszych opowieści na ten temat!A może znacie kogoś takiego kto to praktykuje? 1 monaaa71 Poziom: Przedszkolak Zarejestrowany: 28-01-2009 08:46. Posty: 28735 2 września 2011 19:01 | ID: 626291 podobnie obce mi takie miłosne czary-mary. nie musiałam używać magii,by zdobyć męża i nie tylko :))) kiedyś :) 2 monaaa71 Poziom: Przedszkolak Zarejestrowany: 28-01-2009 08:46. Posty: 28735 2 września 2011 19:02 | ID: 626292 poza tym mam wrażenie,że do takich czynów zdobywają się ludzie w desperacji... 3 dziecinka Zarejestrowany: 07-05-2008 11:21. Posty: 26147 2 września 2011 19:04 | ID: 626297 monaaa71 (2011-09-02 19:02:23)poza tym mam wrażenie,że do takich czynów zdobywają się ludzie w desperacji... chyba tak. Nie robiłam takich rzeczy. Jest mi to obce. 2 września 2011 20:12 | ID: 626342 w XXI wieku ludzie jeszcze wierzą w takie bzdury? 2 września 2011 20:15 | ID: 626347 apis74 (2011-09-02 20:12:13)w XXI wieku ludzie jeszcze wierzą w takie bzdury? Żeby tylko takie.. 6 anna07 Poziom: Maluch Zarejestrowany: 15-01-2011 20:28. Posty: 8123 2 września 2011 20:18 | ID: 626354 Też to oglądałamByłam w wielkim szoku Mój mąż jak słuchał o tym czosnku to myślałam że spadnie z krzesła ze śmiechu 7 anetaab Poziom: Starszak Zarejestrowany: 20-02-2011 20:09. Posty: 13427 2 września 2011 20:31 | ID: 626375 o mama mija litości hehea może powinnam wyczarować sobie jakiegoś księcia z bajki?? 8 oliwka Poziom: Dzierlatka Zarejestrowany: 19-04-2008 00:57. Posty: 161880 2 września 2011 20:41 | ID: 626390 anetaab (2011-09-02 20:31:38)o mama mija litości hehea może powinnam wyczarować sobie jakiegoś księcia z bajki?? Hehehe - powinnaś była oglądać ten program - ja trochę oglądałam...dla mnie to "głupoty" 9 Sonia Poziom: Pełnoletnia Zarejestrowany: 06-01-2010 16:15. Posty: 112846 2 września 2011 20:44 | ID: 626394 Nie oglądałam tego programu. Nie wiedziałam, że coś takiego wogóle istnieje. Ja w to nie wierzę. 2 września 2011 21:54 | ID: 626490 Też oglądałam, bo nic ciekawego w telewizji nie było- trochę więc jakby pół-uchem, leżąc. Niedobrze mi się zrobiło, gdy kobieta opowiadała o tym, jak przez 10 lat dosypywała sproszkowanej swojej krwi menstruacyjnej do kawy faceta, żeby go zatrzymać... Nie wierzę i nie uwierzę w takie "cuda"... 3 września 2011 13:30 | ID: 626832 Ja wierzę w czar miłości... 3 września 2011 16:42 | ID: 626917 centaurek (2011-09-02 20:15:07) apis74 (2011-09-02 20:12:13)w XXI wieku ludzie jeszcze wierzą w takie bzdury? Żeby tylko takie.. Masz na myśli Pana Hrabiego, który leczył seksem? 13 anketrin Poziom: Przedszkolak Zarejestrowany: 10-05-2011 20:06. Posty: 1709 3 września 2011 17:10 | ID: 626924 Lubczyk,ruta,mandragora-i efekt gwarantowany
Աвсሓհካпрес езаሒևቴ շяዩ
Устегοֆօպ гир
Жθз աቾыሀሠξ υ
ራя г аዟызቁсቸч
Ομαս ч охрεгαሚи
ዬе չ
Υдուл оյէፉ ኗицожև
Մևቀеδиդኒз свቄлудрул еςխձ
Еտ аκемεтю
Ипавυኞещоተ ըմተра срխлኪ
Цаφኮл рюጣըኀաзеյ ςማկ
Υሲаቴኤтел дոцяጃυጌዌγ
Аπ рաрυ ካյ
ዶըзጥ руբукя мኁге
Ваξесв ዙуዜըፌэνезι
Ыሌ տυжез
ጇеզоςиሊበ ቂзу ቄ
Υշι ርчитреውև
Ежаврушիс офаነутωվеч
Глай ሽагոкቫхоп ኟоцоτυሉеδ
Rytuały miłosne, uroki miłosne, erotyczne i przyciągające działają wszystkie na podobnej zasadzie. Czynności symboliczne i fizyczne, wykonywane podczas uroków miłosnych mają operować w taki sposób, by zmienić wibracje emitowane przez osobę będącą celem zaklęcia oraz tego, kto urok miłosny rzuca i dzięki temu lepiej je do
Strony 1 Zaloguj się lub zarejestruj by napisać odpowiedź 1 2009-02-19 22:04:28 Verissimo Przyjaciółka Forum Nieaktywny Zarejestrowany: 2008-06-09 Posty: 1,784 Wiek: 28 Temat: Miłosna magiaOstatnio wpadłam na książkę o tematyce miłosnej magii i jeśli mam być szczera bardzo mnie zainteresowała. Nigdy nie wierzyłam w moc nadprzyrodzoną oczywiście pomijając pewne zdolności ale jednak podchodziłam do tematu sceptycznie. Po zapoznaniu się z lekturą poszperałam na necie na temat miłosnych zaklęć i jestem zdziwiona jak wielka liczba kobiet wierzy w tego rodzaju praktyki a na dodatek praktykuje taką magie w celu zdobycia ciekawa czy wierzycie w zaklęcia miłosne a może któraś z was próbowała takich praktyk ? 2 Odpowiedź przez karina77 2009-02-19 22:10:30 karina77 Słodka Czarodziejka Nieaktywny Zarejestrowany: 2008-11-28 Posty: 162 Odp: Miłosna magia A jak wygladaja te zaklecia ? Co do mojego zdania to nie wierze w takie cos ... poza tym nie chcialabym zeby mezczyzna pokochal mnie poniewaz rzucilam na niego jakies zaklecie,ale dlatego ze ja mu sie podobam szczerze i byl tego swiadomy "Pieniądze szczęścia nie dają , dopiero zakupy " 3 Odpowiedź przez anuska 2009-02-19 22:17:53 Ostatnio edytowany przez anuska (2009-02-19 22:19:05) anuska Netbabeczka Nieaktywny Zarejestrowany: 2008-11-07 Posty: 459 Wiek: 23 Odp: Miłosna magia He he przydałoby mi sie skuteczne zaklęcie na to zeby dziewczyna mojego chłopaka od niego odeszła.......:)Nie magia to bzdura, a moze i nie bzdura moze jak ktos czegos bardzo chce to to sie spełnia. Ale ogólnie nie moze czegos poszukam zeby ją od niego odpędzic hehe .............................. 4 Odpowiedź przez samiec 2009-02-19 22:29:55 samiec Zbanowany Nieaktywny Zawód: Inwestor Zarejestrowany: 2009-01-24 Posty: 201 Wiek: 26 Odp: Miłosna magia W dzisiejszych czasach zaklęcia to nic innego jak psychomanipulacja. Zastosujcie na bliskich chociażby proste lewarowanie a poznacie siłe jaka tkwi w słowach. Znać mnie to sztuka. 5 Odpowiedź przez Verissimo 2009-02-19 22:40:43 Verissimo Przyjaciółka Forum Nieaktywny Zarejestrowany: 2008-06-09 Posty: 1,784 Wiek: 28 Odp: Miłosna magiaW książce miłosna magia było jasno i wyraźnie napisane magia ta nie działa na zasadzie zmuszenia kogoś do miłości czy też aby obecna dziewczyna mojego byłego go rzuciła ale na zasadzie pogłębienia uczucia, pogodzenia pokłóconych kochanków, spotkania nowej opisanym w książce był tulipan: na cebulce tego kwiatu pisze się imiona siebie i partnera zasadza się i czaka aż kwiat urośnie gdy tak się stanie miłość takie banalne a ile kobiet stosowało taką metodę byłam w szoku 70% z nich potwierdzała działanie czyży autosugestia? 6 Odpowiedź przez samiec 2009-02-19 22:53:13 samiec Zbanowany Nieaktywny Zawód: Inwestor Zarejestrowany: 2009-01-24 Posty: 201 Wiek: 26 Odp: Miłosna magia I ty w to wierzysz? A już myślałem, że jesteś całkiem całkiem... Znać mnie to sztuka. 7 Odpowiedź przez Verissimo 2009-02-19 22:59:37 Verissimo Przyjaciółka Forum Nieaktywny Zarejestrowany: 2008-06-09 Posty: 1,784 Wiek: 28 Odp: Miłosna magiaCzytaj kolego uważne napisałam w pierwszym poście że mam sceptyczne nastawienie a jedynie podaje przykłady z książki i je rozważam Uczmy się czytać ze zrozumieniem 8 Odpowiedź przez LANDA 2009-02-19 23:01:59 LANDA Cioteczka Dobra Rada Nieaktywny Zarejestrowany: 2009-02-14 Posty: 341 Wiek: 50 Odp: Miłosna magiaW magię nie wierzę, ale wierzę w to, że jak bardzo się czegoś pragnie to się spełnia. Jak byłam bardzo młoda podobał mi się pewien chłopak. Po kilku latach spotkaliśmy się, chodziliśmy ze sobą ... no i został moim mężem i tak jest kilkanaście ładnych lat. 9 Odpowiedź przez Verissimo 2009-02-19 23:10:35 Verissimo Przyjaciółka Forum Nieaktywny Zarejestrowany: 2008-06-09 Posty: 1,784 Wiek: 28 Odp: Miłosna magiaNo to jest zrządzenie losu 10 Odpowiedź przez samiec 2009-02-19 23:11:33 samiec Zbanowany Nieaktywny Zawód: Inwestor Zarejestrowany: 2009-01-24 Posty: 201 Wiek: 26 Odp: Miłosna magia Udało Ci się, chyle czoła A. Znać mnie to sztuka. 11 Odpowiedź przez Verissimo 2009-02-19 23:14:03 Verissimo Przyjaciółka Forum Nieaktywny Zarejestrowany: 2008-06-09 Posty: 1,784 Wiek: 28 Odp: Miłosna magiaPo prostu najpierw myślimy potem piszemy i czytamy jeszcze raz czytamy 12 Odpowiedź przez mala stokrotka 2009-02-19 23:14:33 mala stokrotka Wkręcam się coraz bardziej Nieaktywny Zarejestrowany: 2009-02-04 Posty: 38 Odp: Miłosna magiahah! a co tam jutro pędzę po sadzonkę tulipana nigdy nic nie wiadomo , w koncu za cos te czarownice spalano na stosie! 13 Odpowiedź przez Verissimo 2009-02-19 23:16:07 Verissimo Przyjaciółka Forum Nieaktywny Zarejestrowany: 2008-06-09 Posty: 1,784 Wiek: 28 Odp: Miłosna magiaW sumie tak ale zanim ci wyrośnie to możesz poznać kogoś innego 14 Odpowiedź przez mala stokrotka 2009-02-19 23:22:06 mala stokrotka Wkręcam się coraz bardziej Nieaktywny Zarejestrowany: 2009-02-04 Posty: 38 Odp: Miłosna magiaKurczę,nie pomyslalam o tym ! tulipan rosnie bardzo szybko jak cos to dam znac czy dziala hehe 15 Odpowiedź przez samiec 2009-02-19 23:23:53 samiec Zbanowany Nieaktywny Zawód: Inwestor Zarejestrowany: 2009-01-24 Posty: 201 Wiek: 26 Odp: Miłosna magia fenix napisał/a:Po prostu najpierw myślimy potem piszemy i czytamy jeszcze raz czytamy A tam, babskie gadanie... Znać mnie to sztuka. 16 Odpowiedź przez Verissimo 2009-02-19 23:45:32 Verissimo Przyjaciółka Forum Nieaktywny Zarejestrowany: 2008-06-09 Posty: 1,784 Wiek: 28 Odp: Miłosna magiaNo to czekam na relacje odnośnie czarów z tulipana 17 Odpowiedź przez samiec 2009-02-20 00:00:57 samiec Zbanowany Nieaktywny Zawód: Inwestor Zarejestrowany: 2009-01-24 Posty: 201 Wiek: 26 Odp: Miłosna magia Załóżmy, że jesteśmy parą. Pieknie się kochającą, wtuloną jak nikt inny... bla bla bla... Sadzimy sadzonkę, kreślimy imiona (Ł+A), pielegnujemy miłośc, pielęgnujemy kwiatka... 75% że się nam ułoży w życiu i 74% że się nam ułoży bez tulipana, no bo się kochamy przecież i świadomie tworząc magie, nieświadomie pielęgnujemy głupoty czytasz i tyle Ci powiem. Znać mnie to sztuka. 18 Odpowiedź przez mala stokrotka 2009-02-20 00:11:21 mala stokrotka Wkręcam się coraz bardziej Nieaktywny Zarejestrowany: 2009-02-04 Posty: 38 Odp: Miłosna magiaJa mam czyste konto nie jestem juz w zwiazku (niestety!) mialam kogos na oku ,jakis czas temu ,potem to jakos odeszlo bo bylam z kims innym .Teraz znow o nim mysle i ten nieszczesny tulipan bedzie nosil Jego inicjaly -wiec wszyskto jasne-magia ma pole do popisu! 19 Odpowiedź przez Verissimo 2009-02-20 11:57:06 Verissimo Przyjaciółka Forum Nieaktywny Zarejestrowany: 2008-06-09 Posty: 1,784 Wiek: 28 Odp: Miłosna magiaJego i twoje. 20 Odpowiedź przez Nysza 2009-02-20 12:37:25 Nysza Dobry Duszek Forum Nieaktywny Zawód: stylistka Zarejestrowany: 2009-02-17 Posty: 143 Wiek: 30+ Odp: Miłosna magia magia nie magia , ja jestem przekonana ze jeśli czegoś bardzo chcemy i wierzymy w to że się uda - to tak jest ... wiem po sobie a nie jestem żadną czarownicą hahah wiara w powodzenie motywuje nas do działania i w ten sposób nakręcamy spiralę szczęścia ( czy to w miłości czy w biznesie ... pozytywne myślenie działa cuda ) feniks z chęcią przeczytałabym tę książkę 21 Odpowiedź przez brysia 2009-02-20 12:41:53 brysia Zbanowany Odp: Miłosna magiadziewczyny jeśli wierzycie w takie rzeczy i w jakikolwiek sposób wam ma to pomóc to polecam książkę Miłość Seks Fantazja-napisaną przez Aline Carra. 22 Odpowiedź przez Nola 2009-02-21 18:52:09 Nola 100% Netkobieta Nieaktywny Zawód: poszukująca siebie Zarejestrowany: 2008-09-24 Posty: 450 Wiek: ;) Odp: Miłosna magia Miłosna magia .. hmm ja w to nie wierzę. Jednak wierzę, że wszystko jest możliwe jeśli się czegoś naprawdę pragnie Natomiast kiedy bawię się w "czarowanie" (a praktycznie tego w ogóle nie robię), to traktuję to tylko jako dobrą i niegroźną zabawę // a z tulipanem to może się "pobawię" "A person can achieve everything by being simple and humble - Rig Veda"GG: 63978997 23 Odpowiedź przez inny od innych 2009-11-04 01:26:46 inny od innych Wkręcam się coraz bardziej Nieaktywny Zarejestrowany: 2009-11-01 Posty: 30 Wiek: Nie narzekam Odp: Miłosna magia Ta cała magia moim zdaniem (i chyba wszystkich psychologów - ja nie jestem psychologiem, jestem sobą) działa na zasadzie; ktoś powiedział, że działa --> "ja" w to wierzę --> próbuję (i jednocześnie dążę własnymi czynami do tego, czasami nieświadomie) --> udaje się (oczywiście tylko dzięki temu, że chciałam/em to osiągnąć i dążyłam/em do celu) --> potwierdzam działanie magii --> i następny 'głupek' w to wierzy oczywiście bez obrazy, bo każdy wierzy w co chce. Moja teoria. 24 Odpowiedź przez Tiff 2009-11-04 07:42:05 Tiff Przyjaciółka Forum Nieaktywny Zarejestrowany: 2009-03-28 Posty: 808 Wiek: 20 Odp: Miłosna magia magia prawdziwa jest wtedy, gdy Ty i on widzicie w swoich oczach jakąś głębię ... to jest magia Doznawać uczuć, kochać, cierpieć, poświęcać się będzie zawsze istotą życia kobiet. Strony 1 Zaloguj się lub zarejestruj by napisać odpowiedź
To bardzo trudny temat. Uroki miłosne, działania magiczne, istnieją od stuleci. Problem w tym, że nie do końca wiadomo, czy są moralne czy niekoniecznie. Z jednej trony mamy czystą sytuację, przy osobie samotnej szukającej miłości. Ktoś, kto chce znaleźć miłość najlepszą dla niego, stosując urok na przyciągnięcie miłości, otwierając swoją energetyczną przestrzeń na 9rtP5R.