🏅 Żona Wnuka Dla Dziadka

Piękne gratulacje dla Dziadków na narodziny wnuka lub wnuczki w drewnianym pudełku. W środku do klamerki możecie przypiąć zdjęcie dziecka. Na karteczkach znajdują się personalizowane życzenia, data oraz wspaniała grafika boho z kołyską. Całość wygląda doskonale i na pewno ucieszy Babcię i Dziadka.
W roku 1991 babcia oraz dziadek zapisali mi mieszkanie w formie testamentu. W roku 1998 przekazali mi to samo mieszkanie w formie darowizny. Babcia i dziadek mieli dwoje dzieci córkę (moją mamę) i syna (mojego wujka). Czy po ich śmierci (dziadek zmarł w grudniu 2009 r., a babcia w styczniu 2012 r.), mojemu wujkowi należy sie zachówek? Czy na chwilę obecną mogę dowolnie dysponować nieruchomością (sprzedać mieszkanie), czy może jestem zobowiązany wystąpić z wnioskiem o stwierdzenia nabycia spadku albo do podjęcia innych kroków prawnych. Szymon Szanowny Panie, Spadkobiercami ustawowymi zmarłego w 2009 r. są: jego żona oraz dwoje jego dzieci każdy po 1/3 udziału w spadku. Jeżeli Pana mama nie dożyła śmierci dziadka to spadkobiercą ustawowym dziadka jest Pan, jako syn zmarłej córki dziadka. Spadkobiercami ustawowymi babci zmarłej w 2012 r. są jej dzieci, każde po 1/2 udziału. Jeżeli Pana mama nie dożyła śmierci babci to spadkobiercami ustawowymi jest Pan oraz wujek, również po 1 udziału. Jeżeli ma Pan rodzeństwo, a mama nie dożyła śmierci swoich rodziców to udział jaki by jej przypadał w dziedziczeniu ustawowym po rodzicach (1/3 po dziadku, 1/2 po babci) przypada Panu i rodzeństwu w częściach równych. Powyższe wynika z przepisu art. 931 KC § 1 tego artykułu wskazuje, iż w pierwszej kolejności powołane są z ustawy do spadku dzieci spadkodawcy oraz jego małżonek; dziedziczą oni w częściach równych. Jednakże część przypadająca małżonkowi nie może być mniejsza niż jedna czwarta całości spadku. Z kolei stosownie do § 2 art. 931 KC, jeżeli dziecko spadkodawcy nie dożyło otwarcia spadku, udział spadkowy, który by mu przypadał, przypada jego dzieciom w częściach równych. Przepis ten stosuje się odpowiednio do dalszych zstępnych. Spadkobiercą testamentowym Pana dziadka, który zmarł w 2009 r. jest jego żona, a Pana babcia. Wynika to z testamentu jaki pozostawił Pana dziadek, a w którym wskazuje, że swoim jedynym spadkobiercą ustanawia swoją żonę, a na wypadek gdyby nie mogła lub nie chciała ona dziedziczyć spadkobiercą został ustanowiony Pan. Z Pana pytania nie wynika, że babcia odrzuciła spadek. Tak więc to ona jest spadkobiercą testamentowym dziadka. Natomiast spadkobiercą testamentowym Pana babci jest Pan. Babcia również sporządziła testament, w którym do spadku powołała swojego męża, a na wypadek gdyby nie mógł on lub nie chciał dziedziczyć do spadku został powołany Pan. Pana dziadek nie mógł dziedziczyć po swojej żonie, ponieważ w chwili jej śmierci sam już nie żył. Art. 991 § 1 KC wskazuje, iż zstępnym, małżonkowi oraz rodzicom spadkodawcy, którzy byliby powołani do spadku z ustawy, należą się, jeżeli uprawniony jest trwale niezdolny do pracy albo jeżeli zstępny uprawniony jest małoletni - dwie trzecie wartości udziału spadkowego, który by mu przypadał przy dziedziczeniu ustawowym, w innych zaś wypadkach - połowa wartości tego udziału (zachowek). Według § 2 art. 991 KC, jeżeli uprawniony nie otrzymał należnego mu zachowku bądź w postaci uczynionej przez spadkodawcę darowizny, bądź w postaci powołania do spadku, bądź w postaci zapisu, przysługuje mu przeciwko spadkobiercy roszczenie o zapłatę sumy pieniężnej potrzebnej do pokrycia zachowku albo do jego uzupełnienia. Jak z powyższego wynika uprawnionymi do zachowku po dziadku są: jego żona, syn oraz córka (ewentualnie Pan jeżeli Pana mama nie dożyła otwarcia spadku po swoim ojcu). Uprawnionymi do zachowku po babci jest wujek i Pana mama, a jeżeli nie dożyła ona otwarcia spadku po swojej mamie to Pan. Tak więc Pana wujek może się ubiegać o zachowek po swoich rodzicach. Zachowek jaki mu przysługuje odpowiada 1/6 (połowa z 1/3) wartości spadku po dziadku oraz 1/4 (połowa z 1/2) wartości spadku po babci. Jeżeli wujek w chwili śmierci rodziców był trwale niezdolny do pracy to zachowek mu należny odpowiada wartością udziałowi 2/9 (dwie trzecie z 1/3) w spadku po dziadku oraz 1/3 (2/3 z 1/2) udziału w spadku po babci. Za zapłatę zachowku po dziadku odpowiadała babcia jako jego spadkobierca testamentowy, ewentualnie osoba, która otrzymała od spadkodawcy darowiznę doliczaną do spadku przy obliczeniu zachowku (np. wówczas jeżeli dziadek nie pozostawił w spadku żadnego majątku). Za zapłatę zachowku po babci odpowiada Pan jako jej spadkobierca testamentowy. To, że zapłatę zachowku odpowiada również osoba, która otrzymała darowiznę doliczaną do spadku wynika z art. 1000 § 1 KC. Przepis ten, w brzmieniu sprzed 23 października 2011 r. a więc obowiązujący w chwili śmierci dziadka, wskazywał, iż jeżeli uprawniony nie może otrzymać od spadkobiercy należnego mu zachowku, może on żądać od osoby, która otrzymała od spadkodawcy darowiznę doliczoną do spadku, sumy pieniężnej potrzebnej do uzupełnienia zachowku. Jednakże obdarowany jest obowiązany do zapłaty powyższej sumy tylko w granicach wzbogacenia będącego skutkiem darowizn. Należy się zastanowić czy darowizna jakiej dokonali dziadkowie jest darowizną doliczaną do spadku przy obliczaniu zachowku należnego uprawnionym. Art. 993 KC wskazuje, iż przy obliczaniu zachowku nie uwzględnia się zapisów zwykłych i poleceń, natomiast dolicza się do spadku, stosownie do przepisów poniższych, darowizny oraz zapisy windykacyjne dokonane przez spadkodawcę. Zgodnie z art. 994 § 1 KC, przy obliczaniu zachowku nie dolicza się do spadku drobnych darowizn, zwyczajowo w danych stosunkach przyjętych, ani dokonanych przed więcej niż dziesięciu laty, licząc wstecz od otwarcia spadku, darowizn na rzecz osób nie będących spadkobiercami albo uprawnionymi do zachowku. Według § 2 art. 994 KC, przy obliczaniu zachowku należnego zstępnemu nie dolicza się do spadku darowizn uczynionych przez spadkodawcę w czasie, kiedy nie miał zstępnych. Nie dotyczy to jednak wypadku, gdy darowizna została uczyniona na mniej niż trzysta dni przed urodzeniem się zstępnego. Stosownie zaś do § 3 art. 994 KC, przy obliczaniu zachowku należnego małżonkowi nie dolicza się do spadku darowizn, które spadkodawca uczynił przed zawarcie z nim małżeństwa. W przypadku odpowiedzialności za zapłatę zachowku po Pana dziadku zmarłym w 2009 r. to należy wskazać, że będzie Pan zobowiązany do zapłaty zachowku, jednakże wyłącznie wówczas jeżeli był Pan spadkobiercą ustawowym dziadka i uprawnionym do zachowku po nim, a więc w sytuacji, w której Pana mama zmarła przed dziadkiem. Jeżeli Pana mama zmarła przed dziadkiem to może Pan być zobowiązanym do zapłaty zachowku, ponieważ darowizna jaką otrzymał Pan od dziadka, w takim wypadku, jest darowizną doliczaną do spadku przy obliczaniu zachowku. Z art. 994 § 1 KC wynika, że darowizny na rzecz spadkobierców i uprawnionych do zachowku zawsze są doliczane do spadku przy obliczaniu zachowku. W takim wypadku pominięty w testamencie wujek może żądać od Pana zapłaty zachowku, jako obdarowanego uprawnionego do zachowku jeżeli tego zachowku nie mogła zapłacić babcia (nie otrzymała nic od dziadka w spadku). Jeżeli babcia odziedziczyła po swoim mężu jakieś przedmioty majątkowe to Pan odpowiada za zapłatę zachowku wyłącznie wówczas jeżeli wujek nie mógł otrzymać zachowku od babci (babcia jako spadkobierca testamentowy dziadka odpowiada za zapłatę zachowku w pierwszej kolejności). Jeżeli Pana mama zmarła po śmierci dziadka lub żyje do dnia dzisiejszego to nie odpowiada Pan za zapłatę zachowku po dziadku. W takim przypadku, z uwagi na to, że darowizna została dokonana przez dziadka przed 10 laty licząc wstecz od śmierci dziadka (darowizna została dokonana w 1998 r., a dziadek zmarł w 2009 r.), a Pan nie jest w tym wypadku uprawnionym do zachowku (uprawnioną byłaby mama) to ta darowizna, stosownie do art. 994 § 1 KC nie będzie doliczana do spadku przy obliczaniu zachowku po dziadku. Jako, że jest Pan spadkobiercą testamentowym swojej babci to darowizna jakiej dokonała ona na Pana rzecz jest stosownie do art. 994 § 1 KC doliczana do spadku po babci, nawet jeżeli została ona dokonana przed więcej niż 10 laty licząc wstecz od dnia śmierci babci. To oznacza, że odpowiada Pan za zapłatę zachowku, niezależnie od tego czy Pana mama dożyła śmierci babci czy też nie. W sprawie należy wziąć pod uwagę, że spółdzielcze własnościowe prawo do lokalu darowane Panu przez dziadków wchodziło w skład ich majątku wspólnego małżeńskiego. W takiej sytuacji należy przyjąć, że dokonując darowizny każdy z darczyńców rozporządził udziałem wynoszącym 1/2 udziału w prawie spółdzielczym do lokalu. Tak więc przy obliczaniu zachowku należnego uprawnionym po każdym ze spadkodawców przy doliczaniu darowizny do spadku należy uwzględnić darowizny 1/2 udziału. Art. 995 § 1 KC (poprzednio art. 995 KC) wskazuje, iż wartość przedmiotu darowizny oblicza się według stanu z chwili jej dokonania, a według cen z chwili ustalania zachowku. Przyjmując, że Pana dziadkowie nie pozostawili w spadku żadnych przedmiotów majątkowych (wartość spadku = 0) oraz nie dokonywali innych darowizn doliczanych do spadku, to podstawą obliczenia zachowku może być wartość darowanego Panu prawa do mieszkania. Jeszcze raz podkreślę, że zobowiązanym do zapłaty zachowku po dziadku jest Pan wówczas jeżeli Pana mama nie dożyła śmierci dziadka. Gdyby Pana mama żyła w chwili śmierci dziadka to za zapłatę zachowku nie odpowiada Pan, ponieważ w takim wypadku darowizna dokonana przez dziadka na Pana rzecz nie jest darowizną doliczaną do spadku, a w związku z tym nie będzie miał zastosowania przepis art. 1000 § 1 KC. Natomiast jest Pan odpowiedzialny za zapłatę zachowku po babci na rzecz wujka – darowizna na rzecz spadkobiercy zawsze jest doliczana do spadku przy obliczaniu zachowku należnego uprawnionym. Jeżeli Pana dziadkowie nie pozostawili w spadku żadnych przedmiotów majątkowych to wujek będzie mógł żądać od Pana zachowku: po dziadku (jeżeli odpowiada Pan za zapłatę zachowku po dziadku) – o wartości odpowiadającej 1/12 wartości mieszkania lub 1/9 jeżeli w chwili śmierci dziadka wujek był trwale niezdolny do pracy. Wynika to z tego, że jeżeli dziadek nie pozostawił nic w spadku to podstawą obliczenia zachowku będzie darowany Panu udział 1/2 w prawie do mieszkania. Gdyby miało miejsce dziedziczenie ustawowe wujek nabyłby spadek w 1/3 udziału. Zachowek należny wujkowi to 1/2 z tego co nabyłby w spadku jako spadkobierca ustawowy lub 2/3 z tego jeżeli w chwili śmierci dziadka był trwale niezdolny do pracy. Jeżeli darowizna na rzecz Pana jest doliczana do spadku po dziadku przy obliczaniu zachowku to podstawą obliczenia zachowku będzie udział 1/2 w prawie do mieszkania po babci – o wartości odpowiadającej 1/8 wartości mieszkania lub 1/6 jeżeli w chwili śmierci babci wujek był trwale niezdolny do pracy. Wynika to z tego, że jeżeli babcia nie pozostawiła nic w spadku to podstawą obliczenia zachowku będzie darowany Panu przez babcię udział 1/2 w prawie do mieszkania. Gdyby miało miejsce dziedziczenie ustawowe wujek nabyłby spadek po babci w 1/2 udziału. Zachowek należny wujkowi to 1/2 z tego co nabyłby w spadku jako spadkobierca ustawowy lub 2/3 z tego jeżeli w chwili śmierci babci był trwale niezdolny do pracy. Jako, że darowizna dokonana przez babcię na rzecz Pana jest doliczana do spadku po babci przy obliczaniu zachowku to podstawą obliczenia zachowku będzie udział 1/2 w prawie do mieszkania. Roszczenie o zachowek po dziadku i po babci nie uległo przedawnieniu. Art. 1007 § 1 KC obowiązujący do dnia 23 października 2011 r., wskazywał, że roszczenia uprawnionego z tytułu zachowku oraz roszczenia spadkobierców o zmniejszenie zapisów i poleceń przedawniają się z upływem lat trzech od ogłoszenia testamentu. Obecne brzmienie art. 1007 § 1 KC jest następujące: roszczenia uprawnionego z tytułu zachowku oraz roszczenia spadkobierców o zmniejszenie zapisów zwykłych i poleceń przedawniają się z upływem lat pięciu od ogłoszenia testamentu. W Pana sprawie istotnym jest to, iż obecnie obowiązujący pięcioletni termin przedawniania roszczenia o zachowek, stosownie do art. 8 ustawy nowelizującej Kodeks cywilny (ustawa z dnia 18 marca 2011 r. o zmianie ustawy - Kodeks cywilny oraz niektórych innych ustaw, Dz. U. z 2011 r. Nr 85, ma zastosowanie do roszczeń o zachowek powstałych przed dniem wejścia w życie ustawy nowelizującej, a więc przed dniem 23 października 2011 r., a które w tym dniu nie były jeszcze przedawnione. Z uwagi na powyższy przepis należy stwierdzić, że roszczenie o zachowek po dziadku i babci przedawni się po upływie 5 lat od dnia ogłoszenia testamentu. Od chwili dokonania darowizny na Pana rzecz, a więc od 1998 r. jest Pan jedynym uprawnionym do spółdzielczego własnościowego prawa do lokalu mieszkalnego. Od tej chwili może Pan swobodnie rozporządzać tym prawem, w szczególności może Pan to mieszkanie zbyć (np. w drodze darowizny, sprzedaży czy zamiany) czy obciążyć (np. ustanowić hipotekę). W sprawie proszę pamiętać, że prawo do lokalu nie wchodzi w skład spadku po dziadkach, ponieważ w chwili ich śmierci nie należało do nich. W skład spadku po dziadku, który nabyła babcia weszły wszystkie przedmioty majątkowe, których właścicielem dziadek był w chwili swojej śmierci. W skład spadku po babci, który nabył Pan jako spadkobierca testamentowy, wchodzą wszystkie przedmioty majątkowe, prawa i obowiązki, które przynależały do babci w chwili jej śmierci. Może Pan zatem swobodnie dysponować swoim prawem do mieszkania. Okoliczność, że jest Pan zobowiązany do zapłaty zachowku nie ogranicza Pana w żaden sposób. Może Pan zatem sprzedać mieszkanie. Przepisy prawa nie wskazują, że spadkobierca ma obowiązek przeprowadzenia postępowania o stwierdzenie nabycia spadku lub uzyskania notarialnego poświadczenia dziedziczenia. Nie ma też żadnego terminu, w którym takie czynności powinny być wykonane. Jako osoba będąca w posiadaniu testamentów po dziadkach ma Pan natomiast obowiązek złożenia tych testamentów w sądzie. Art. 646 § 1 Kodeksu postępowania cywilnego wskazuje, iż osoba, u której znajduje się testament, jest obowiązana złożyć go w sądzie spadku, gdy dowie się o śmierci spadkodawcy, chyba że złożyła go u notariusza. Wedle § 2 art. 646 KPC, kto bezzasadnie uchyla się od wykonania powyższego obowiązku, ponosi odpowiedzialność za wynikłą stąd szkodę. Ponadto sąd spadku może nałożyć na uchylającego się grzywnę. Po złożeniu testamentu w sądzie (nie jest to równoznaczne ze złożeniem wniosku o stwierdzenie nabycia spadku, chociaż testament może być złożony z takim wnioskiem) sąd otworzy te testamenty i ogłosi je. Stosownie do art. 649 § 1 KPC, sąd albo notariusz otwiera i ogłasza testament, gdy ma dowód śmierci spadkodawcy. Natomiast zgodnie z § 2 art. 649 KPC, o terminie otwarcia i ogłoszenia nie zawiadamia się osób zainteresowanych, jednakże mogą one być obecne przy tej czynności. Stan prawny na dzień r.
Gratulacje dla wnuka - babcia jest fajna! Przycisnęła wnuka do serca - twoje życie nie poszło na marne! Gratulujemy narodzin wnuka! Życzymy maluchowi zdrowia i szczęścia! Niech twoja silna wnuczka wkrótce dorośnie, Niech dziecko urodzi się zdrowe! Zadbaj o jego wychowanie - Otaczaj swoją wnuczkę ciepłem i uwagą,

Na początku lutego legendarny tenor Wiesław Ochman skończył 85 lat. Przepiękny wiek świętowali wszyscy jego fani, ale i rodzina – w tym wnuk Krystian Ochman, dla którego dziadek jest ogromnym autorytetem. Piosenkarz, który obchodzi dziś 23. urodziny, a niedawno brawurowo reprezentował nasz kraj na Eurowizji 2022 – wiele razy powtarzał, że za namową seniora rodu wyjechał z USA i zamieszkał w Polsce. Agustin Egurrola o występie Krystiana Ochmana: „chcieliśmy zbudować dramaturgię na scenie” Krystian Ochman o dziadku, dzieciństwie i studiach 23-letni Krystian Ochman urodził się i wychowywał się w okolicach Waszyngtonu. Tam też ukończył wszystkie etapy edukacji, aż do liceum. Dopiero za namową dziadka przyleciał do Polski, aby podjąć studia na Akademii Muzycznej w Katowicach. Dziś znany jest w całym kraju i wie, że podjął najlepszą możliwą decyzję. Jak wyglądała rozmowa z Wiesławem Ochmanem o tym, że to właśnie w kraju nad Wisłą będzie najlepsze miejsce do rozwoju i kariery Krystiana? „Grałem kiedyś w Stanach rolę księcia w musicalu „Kopciuszek”. Dziadek mnie usłyszał i stwierdził, że wyczuwa u mnie duży potencjał i możliwości wokalne niezbędne w stylistyce śpiewu operowego. Skoro tak powiedział, to mu uwierzyłem, w końcu jest wybitnym tenorem, i przyjechałem do Polski na studia muzyczne”, wyznał VIVIE! piosenkarz. Wiesław Ochman jako świetny tenor, który zjeździł ze swoimi występami niemal cały świat, nie jest autorytetem jedynie dla wielbicieli swojego talentu, ale i dla wnuka. „Dziadka radzę się w pierwszej kolejności. Po występach w „The Voice…” zawsze dzwoniłem do niego i pytałem, czy mu się podobało. I słyszałem, że jest ze mnie dumny. Mogę też liczyć na niego w sprawach pozamuzycznych, kiedy mam problem językowy w pieśniach operowych. Pomaga mi wtedy w wymowie albo wysyła mi nuty. Wspaniale jest mieć takiego dziadka”, opowiadał Krystian Ochman Elżbiecie Pawełek rok temu. Czytaj także: Gołda Tencer: „Mamy mocną relację z Dawidem. Muszę powiedzieć, że dużo się uczę od syna” Kilkuletni Krystian Ochman z tatą, dziadkiem Fot. archiwum prywatne dla magazynu VIVA! Wspólny występ Krystiana Ochmana i Wiesława Ochmana Jeszcze wiosną zeszłego roku Krystian Ochman – przy okazji rozmowy z VIVĄ! - nie miał na koncie wspólnego występu z dziadkiem, ale już parę miesięcy później - dokładniej mówiąc w lipcu - panowie zaśpiewali razem na jednej scenie. Było to podczas 27. Międzynarodowego Festiwalu Muzycznego im. Krystyny Jamroz w Busko-Zdroju. Po zejściu ze sceny Krystian Ochman opowiedział o swoich emocjach. „Było fantastycznie. Nie powiem, że nie stresowałem się, bo zależało mi, żeby dobrze wyszło, ale wydaje mi się, że wypadłem fajnie. Dziadek jest zadowolony, to ja też jestem”, przyznał wywiadzie dla Radia Kielce. Nie był to oczywiście jedyny raz, kiedy Ochmanowie zaśpiewali wspólnie przed publicznością. Kolejny występ miał miejsce 30 marca 2021 roku. Był to koncert z okazji 85. urodzin słynnego tenora. Krystian Ochman wstawił z tej okazji ich wspólne zdjęcie. „Móc wejść i zaśpiewać z dziadkiem to największy cud. Skończył on właśnie 85 lat i jak zawsze jest w najlepszej formie", napisał dumny wnuk. Tydzień później rozmowie z „Faktem” wspomniał ten wyjątkowy moment. „Kilka dni temu mieliśmy koncert z okazji jego 85. urodzin, a dziadek głos ma jak dzwon i jest w wyśmienitej formie. Jest dla mnie wzorem. Chciałbym tak długo śpiewać, jak on", mówił reprezentant Polski na Eurowizji 2022. Piosenkarz bardzo chętnie opowiada o wsparciu, jakie otrzymuje od seniora rodu. Nie ukrywa, że to dla niego niezaprzeczalnie bezcenna wartość, a dziadkowi zawdzięcza naprawdę bardzo dużo... „Zawsze dobrze mi radzi, gdy mam do niego jakieś pytania. Wyciągam wnioski z tego, co mówi i zawsze, gdy poproszę o pomoc, jest gotowy mi pomóc. Robi to jednak wtedy, kiedy ja mu zasygnalizuję, że mam jakiś problem, że chcę coś zmienić albo poprawić i nauczyć się. Daje też życiowe rady, radzi jak zadbać o głos i jak być pewnym swego głosu. Ja chyba za często wszystko analizuję, a to nie zawsze jest dobre – tak mówi dziadek". Zobacz także: Miała świat u stóp. Joanna Pacuła podbijała Hollywood i była dumą Polski. Co się z nią stało? Wiesław Ochman nie tylko z radością śpiewa z wnukiem, ale też ocenia jego nowoczesną twórczość. „Dziadek słuchał całej płyty i jest ze mnie bardzo dumny. Mówił, że nagrałem wspaniały album, co jest dla mnie ogromnym szczęściem”, mówił reprezentant Polski na Eurowizji 2022 w wywiadzie dla serwisu Sam tenor nie szczędził ukochanemu wnukowi komplementów. „Bardzo podoba mi się muzyka, którą komponuje i wykonuje. […] Jest niezwykle ambitny i pracowity, dąży do perfekcji, a to jest czasem dla artysty męczące, bo musi istnieć margines zwolnienia od obowiązku bycia perfekcyjnym. Potrafi też skupić na swoim śpiewaniu uwagę słuchaczy. Popularność to dla mnie sprawa drugorzędna. Pierwszorzędne jest szanowanie publiczności. Najważniejszym krytykiem jest publiczność i własne sumienie artystyczne. Tego trzeba się trzymać, chcąc tworzyć prawdziwą sztuką. Powtarzam mu tę zasadę”, opowiadał Wiesław Ochman Onetowi. Po występie na Eurowizji 2022 oczywiście to Wiesław Ochman był jedną z pierwszych osób, które skomentowały występ reprezentanta kraju. Tenor nie krył swojego rozczarowania miejscem, na jakim uplasował się jego wnuk. Choć był bardzo dumny z Krystiana, nie mógł zrozumieć, czemu nie przyznano mu wyższych notowań i stwierdził, że ostateczna ocena była daleka od sprawiedliwych. „Coraz bardziej zdumiewa mnie ten konkurs. Tworzy się tam przepaść między wrażliwością jurorów i publiczności. Dwa różne bieguny. Przykład? Publiczność ukraińska dała Krystianowi najlepsze noty, a jurorzy z Ukrainy nie zdecydowali się nawet na jeden punkt. Szokujące”. Tego samego zdania byli znajomi dziadka Krystiana z różnych stron świata... Mamy nadzieję, że panowie jeszcze nie raz zaśpiewają wspólnie dla publiczności. Tymczasem życzymy Krystianowi Ochmanowi wszystkiego dobrego - spełnienia marzeń, kolejnych sukcesów i nieprzerwanej pasji do śpiewu! Sprawdź również: Krzysztof Zalewski współtworzył sukces Brodki i Nosowskiej... Teraz sam jest na szczycie! Wiesław Ochman, 2015 Fot. Kamil PIKLIKIEWICZ/East News Krystian Ochman, 2021 Fot. Wojtek Koziara, VIVA! 6/2021 Krystian Ochman z babcią i dziadkiem

Oni jednak cały czas inwestują w jedynego wnuka, jakim obdarzył ich syn. Stawiają go na nogi, ilekroć sypnie mu się interes bądź znudzi praca, albo pokłóci się z szefem i po trzech Toksyczna matka to temat bardzo dobrze mi znany. Wprawdzie przez wiele lat nie wiedziałam, że tak to się nazywa, ale teraz wiem. A najważniejsze jest to, że zrobię wszystko, aby nie zniszczyła naszej rodziny. Mojej rodziny, której zamierzam bronić za wszelką cenę... Mama zawsze była dziwna, inna niż reszta matek. Jako mała dziewczynka nie zauważałam tego. Podobało mi się, że jest modnie ubrana, umalowana, zadbana. I ma mnóstwo znajomych, którzy za każdym razem, gdy do nas przychodzili, przynosili mi lalki i zabawki. Tych wujków było sporo, taty nie znałam. I nigdy nie dowiedziałam się od mamy, kim on jest. Chociaż pytałam ją o to wiele razy. Już w szkole wiedziałam, że coś jest nie tak Najpierw koleżanki nawet mi zazdrościły, bo ich mamy były wiecznie zmęczone, zapracowane, zajęte, a moja po pracy miała czas na zabawę. Inne dzieci musiały jeść na obiad jakieś zupy typu domowy krupnik, a ja się raczyłam pizzą i hamburgerami. Ale dość szybko rówieśnicy zaczęli mi dokuczać. Mówili, że moja mama to lafirynda i puszczalska, a ja, choć nie wiedziałam, co to znaczy, płakałam i kłóciłam się z nimi. Dziś oczywiście mam świadomość, że dzieciaki powtarzały opinie dorosłych. Bo nie da się ukryć, że pośród tych wszystkich szarych i nijakich mam, moja się wyróżniała. Nie tylko wiekiem; urodziła mnie, gdy miała niespełna dziewiętnaście lat, ale też krzykliwym makijażem i odważnym strojem. Na zebraniach szkolnych musiała rzucać się w oczy. Jednak wbrew plotkom i pogłoskom – nie była żadną prostytutką. Choć lubiła mężczyzn i umiała się bawić, na życie zarabiała jako pośredniczka nieruchomości. I to bardzo dobra pośredniczka! Kiedy w latach 90. zmienił się system i koniunktura, wykorzystała to i założyła własną firmę. Jak byłam w liceum, pomagałam jej w rachunkach i wiem, że była profesjonalistką. Co nie przeszkadzało jej po pracy zmieniać się w rozchichotaną uwodzicielkę. Zawsze ukrywała swój wiek i robiła wszystko, by wyglądać na mniej lat, niż miała. Bardzo mnie to denerwowało, zwłaszcza w czasach liceum. Kiedy przychodzili do mnie znajomi, mama natychmiast zaczynała odstawiać ten swój teatr. Zawsze znalazła pretekst, żeby z nimi pogadać. Słuchała takiej samej muzyki co my, chodziła w młodzieżowych ciuchach i wymieniała się z moim koleżankami lakierami. A mnie wydawało się to sztuczne i głupie. Zwyczajnie wstydziłam się za mamę! Przy moich kolegach zachowywała się tak, jakby chciała ich poderwać. To było żenujące! Naprawdę miałam jej serdecznie dość! Tym bardziej że w całym tym swoim udawaniu i zabawie zapominała, że jestem jej córką. Potrafiła ze mną konkurować, dokuczać mi, plotkować na mój temat z moimi koleżankami. To nie był zdrowy układ Na pierwszym roku studiów poznałam Pawła. Długo ukrywałam go przed mamą. Bałam się, że jak ją pozna, to mnie zostawi. Wiadomo – mówi się, że córka upodabnia się do matki. Wolałam, żeby poznał ją jak najpóźniej. Jednak los zadecydował za nas. Na początku drugiego roku studiów okazało się, że jestem w ciąży. Wprawdzie byłam starsza niż mama, gdy urodziła mnie, ale to i tak było za wcześnie. Czułam się zdruzgotana. – Kochanie, damy radę – pocieszał mnie Paweł, który w przeciwieństwie do mnie bardzo się ucieszył, że będziemy mieli dziecko. – Do końca roku akademickiego dociągniesz, potem weźmiesz dziekankę… – Nie chciałam tak – chlipałam mu w mankiet, całkiem rozstrojona. – Tak jak mama… – Przecież cię nie zabije – zauważył Paweł, zupełnie nie rozumiejąc, o co mi chodzi. – Zrozumie, tym bardziej że sama też wpadła. Opowiadałam mu o niej, ale podejrzewam, że nie do końca wierzył w te wszystkie historie. Jeśli nawet tak było, to już pierwsza wizyta u nas w domu otworzyła mu oczy. Widziałam szok widoczny na jego twarzy, gdy mama otworzyła drzwi. Zapowiedziałam naszą wizytę, więc musiała się odstawić. Przeszła samą siebie – mini, bluzka z dekoltem i taki makijaż, że naprawdę się za nią wstydziłam. Ale prawdziwy popis dała, gdy dowiedziała się, po co przyszliśmy. – Jak mogłaś?! – krzyknęła w pierwszej i chwili myślałam, że mnie uderzy. – Jak ty mogłaś mi to zrobić?! – Mamo, nie przesadzaj, każdemu się zdarza, sama chyba o tym wiesz najlepiej – wycedziłam, szykując się na wojnę. – Ale jak ty to sobie wyobrażasz?! – krzyczała, cała czerwona, z takim zapamiętaniem, że jej idealny makijaż aż się rozmazał. – Damy radę, mam Pawła, a na studiach wezmę rok urlopu – wyliczałam. – Paweł pracuje, pieniądze będą na pieluszki… – A co mnie obchodzą pieluszki?! O czym ty w ogóle mówisz? Ja pytam o siebie! Jak ty to sobie wyobrażasz fakt, że ja będę babcią?! Dopiero wtedy zrozumiałam, o co jej chodzi. No tak – nie ja byłam ważna, nie moje studia i moja miłość, nawet nie jej wnuk. Ona – jak zwykle – była najważniejsza. Ona i jej uczucia. Jej próżność. Nie wytrzymałam. – Nie musisz być babcią, skoro nie chcesz – rzuciłam i wstałam, odstawiając niedopitą herbatę. – Jeżeli zależy ci tylko na tym, co ludzie powiedzą o tobie, to widocznie niepotrzebnie tu przychodziliśmy. – Oczywiście, że nie chcę być babcią! – obruszyła się. – I po raz kolejny ci przypominam, że powinnaś mi mówić Edyta. Mama zawsze namawiała mnie, żebym zwracała się do niej po imieniu. Nie chciałam. Przecież była moją mamą, a nie koleżanką. – Jesteś moją mamą – wzruszyłam ramionami. – I czy chcesz, czy nie, będziesz babcią. – Nigdy nie pozwolę, żeby się tak do mnie zwracało – powiedziała, patrząc na mój brzuch, i aż się wzdrygnęła. – W takim razie w porządku, tę sprawę mamy załatwioną raz na zawsze – podsumowałam, idąc ku drzwiom. – Jak zmienisz zdanie i dojdziesz do wniosku, że chcesz być mamą i babcią, zadzwoń. Popłakałam się zaraz po wyjściu od niej; Paweł nawet martwił się, że stres zaszkodzi dziecku. – Teraz cię rozumiem – powiedział, podając mi kolejną paczkę chusteczek. – Rzeczywiście, jest toksyczna. Nie ukrywam, że liczyłam na telefon od niej. W końcu to moja mama… Zadzwoniła, owszem. Żeby mi powiedzieć, że wyjeżdża na rok do Francji i w związku z tym chce wynająć mieszkanie, więc mam zabrać swoje rzeczy… Odezwała się też z Francji. Napisała na Facebooku, że jest jej cudownie, że świetnie się bawi. Rzeczywiście, ze zdjęć, które wrzucała, widać było, że raczej się tam nie nudzi. Zatrzymała się u swojej koleżanki, też agentki nieruchomości. Tamta zna francuski, mama umie sprzedawać mieszkania, założyły spółkę. Po roku napisała, że w związku z tym zostaje tam dłużej. Nie zamierza wracać, bo nic jej do Polski nie ciągnie. O swojego wnuka, który był już na świecie, nawet nie zapytała... Odetchnęłam z ulgą. Bo chociaż zdarzało mi się płakać, to gdy uświadamiałam sobie, że moja matka nie chce znać własnego wnuka – wiedziałam, że tak jest lepiej. Patrząc na to, co wyprawiała, modliłam się, żeby Piotruś nigdy jej nie poznał. Wstydziłam się za nią. Poza tym pamiętam, co mi zrobiła, jak byłam mała, jakie upokorzenia musiałam przez nią znosić. Nie chciałam, żeby mój syn przeżywał podobne rozczarowanie. Babcie spotykane na placu zabaw były zwyczajne i serdeczne. Piekły ciasteczka dla wnuków, robiły babki z piasku i wycierały brudne noski. Moja mama zdecydowanie tu nie pasowała… Czy ona kiedyś zrozumie, że nie jest już podfruwajką? Niestety, w zeszłym roku niespodziewanie wróciła do kraju. Nie wiedziałam, że pokłóciła się z koleżanką, więc gdy pewnego dnia zadzwoniła i zaprosiła nas na kawę, zwyczajnie... zbaraniałam. Zapytałam Pawła, co zrobimy. Powiedział, że się do mnie dostosuje, ale widziałam, że wcale nie ma ochoty na bliższe poznawanie mojej mamy. A Piotruś… Ma pięć lat i jedną ukochaną babcię. I dziadka, który puszcza z nim latawce. A także naszą sąsiadkę, przemiłą panią Ewę, na którą też mówi babcia. Opiekuje się nim, gdy mały jest chory i nie może iść do przedszkola. Chyba nie chcę, żeby poznał moją mamę. Wiem, to jego babcia, ale tylko biologiczna. A to za mało, żeby rościć sobie jakiekolwiek prawa. Piotruś jej nie potrzebuje. Dlatego postanowiłam, że pójdę do niej sama. Bo pójdę, w końcu to moja mama. Poza tym mam nikłą nadzieję, że jednak się zmieniła. Skończyła już przecież 45 lat, swoje przeszła, nie jest podfruwajką. Jeżeli okaże się, że mam rację, to nad tym wszystkim jeszcze raz się zastanowię. Może kiedyś przyjdę do niej z Piotrusiem. Dam jej szansę... A jeżeli nie? No cóż, na ostatnim zdjęciu, które wrzuciła na portal, siedzi w knajpie z koleżankami. Opalona, włosy blond, jasnoróżowe usta. Nie wygląda jak babcia. Niewykluczone, że będę musiała powtórzyć jej te słowa, które wypowiedziałam przed laty – albo chce być babcią, albo Piotrusia nigdy nie pozna. Nie pozwolę, żeby on też przez nią cierpiał i musiał się jej wstydzić. Jestem jego matką i powinnam go chronić. Kinga, 26 lat Czytaj także: „Moja pasierbica miała depresję poporodową. Uciekła i zostawiła niemowlę samo w domu" „Mikołaj miał 6 lat i nie mówił. Wszyscy myśleli, że ma autyzm. Wnuczek potrzebował miłości, której nie dali mu rodzice" „Poroniłam w 8 miesiącu ciąży i mój świat się zawalił. Gdyby nie Staś już dawno odebrałabym sobie życie" Książka Zapiski dziadka. Wspomnienia dla moich wnuków autorstwa Opracowanie zbiorowe, dostępna w Sklepie EMPIK.COM w cenie 25,28 zł. Przeczytaj recenzję Zapiski dziadka. Wspomnienia dla moich wnuków. Zamów dostawę do dowolnego salonu i zapłać przy odbiorze!
Dziadkowie są kolejnymi osobami, które mogą ubiegać się o stosowne zadośćuczynienie po śmierci wnuka. O możliwych do uzyskania kwotach opowiemy, powołując się wyrok zapadły w jednej ze spraw, prowadzonych przez Kancelarię Radcy Prawnego Artura poniósł śmierć i jaka była sytuacja rodziny?Prowadzana przez naszą kancelarię sprawa dotyczyła śmierci dziecka, Oscara. W chwili śmierci, jaka nastąpiła wskutek wypadku komunikacyjnego, dziecko miało dwa lata i siedem miesięcy, od urodzenia cierpiało na mózgowe porażenie dziecięce z opóźnieniem rozwoju było wychowywane przez matkę; ojciec opuścił rodzinę i nie łożył na jego utrzymanie. Z tego względu w wychowanie i utrzymanie dziecka zaangażowani byli także jego dziadkowie. Chłopiec wraz z matką i dziadkami mieszkali pod jednym adresem. Dziadkowie zajmowali się dzieckiem z ogromnym poświęceniem i traktowali je jak własne, np. kupowali zabawki i żywność, przygotowywali posiłki oraz jeździli na rehabilitację i dbali o codzienną wnuka wywarła spory wpływ na psychikę dziadków, zmieniło się ich zachowanie i osobowość. Dziadkowie bardzo długo przeżywali żałobę po stracie wnuka i nadal odczuwają pustkę, nie mogąc powrócić do normalności. Ponadto dziadek popadł w doszło do śmierci dziecka?Dnia 17 sierpnia 2009 r. w Strzyżowicach na odcinku drogi krajowej nr K-17 (woj. lubelskie) zdarzył się wypadek drogowy. Spowodował go kierujący samochodem ciężarowym marki Man z doczepioną przyczepą marki Kögel, który naruszył zasady bezpieczeństwa ruchu drogowego. Kierowca ciężarówki przekroczył dozwoloną administracyjnie prędkość (jechał z prędkością 85 km/h), a także niedostatecznie obserwował drogę, w następstwie czego kierowany przez niego pojazd uderzył w tył stojącego przy osi jezdni samochodu osobowego marki Honda Accord, sygnalizującego manewr skrętu w lewo poprzez włączenie lewego kierunkowskazu. W wyniku zderzenia kierowca ciężarówki utracił panowanie nad pojazdem, doprowadzając do przewrócenia naczepy na przeciwległy pas ruchu. W naczepę uderzył jadący w przeciwnym kierunku samochód marki Mercedes wyniku zaistniałego zdarzenia Oscar, podróżujący w foteliku w samochodzie osobowym marki Honda Accord, doznał obrażeń ciała w postaci wieloodłamkowego złamania kości pokrywy czaszki i złamani obu kości prawego podudzia. Pomimo akcji ratunkowej, doznane obrażenia spowodowały zgon dziecka, do którego doszło już na Oddziale Intensywnej Terapii Medycznej Dziecięcego Szpitala Klinicznego w 30 grudnia 2009 r. Sąd Rejonowy w Lublinie uznał sprawcę (kierowcę ciężarówki) za winnego popełnienia zarzucanego mu czynu i skazał go na karę dwóch lat pozbawienia wolności, zawieszając wykonanie orzeczonej kary na okres próby lat czterech oraz na karę grzywny w wysokości 50 stawek dziennych, przy czym wysokość jednej stawki grzywny wyniosła 30 wypłacił ubezpieczyciel, a co zadecydował sąd?Zgodnie z przepisami, z ubezpieczenia OC posiadacza pojazdu mechanicznego przysługuje odszkodowanie i zadośćuczynienie z tytułu śmierci osoby bliskiej oraz ewentualnie renta, jeżeli jest on odpowiedzialny za wyrządzoną szkodę i krzywdę w związku z ruchem tego pojazdu. Zadośćuczynienie ma zrekompensować straty niemajątkowe wywołane przez śmierć najbliższego członka rodziny, a istota szkody niemajątkowej wiąże się z naruszeniem także czysto subiektywnych przeżyć danej przedmiotowej sprawie, pozwany ubezpieczyciel wypłacił dla babki zmarłego chłopca odszkodowanie za śmierć osoby bliskiej w kwocie 10 tysięcy Sąd Okręgowy w Lublinie, po dokładnej analizie sprawy, uznał, iż zadośćuczynienie za śmierć wnuka, a prawidłowo za krzywdę, która spotkała osoby bliskie, powinno wynosić po 50 tysięcy złotych. Dziadkowie, w wyniku krytycznego zdarzenia, utracili jedną z najbliższych im osób, z którą byli silnie związani pod względem emocjonalnym. Wnuk dawał im motywacje i chęci zarówno do życia, jak i pracy. Dziadkowie wraz z wnukiem i jego matką mieszkali wspólnie w domu dziadków, spędzali ze sobą dużo czasu, wspólnie bawili się i spacerowali. Biegi stwierdzili przeżywanie przez dziadków głębokiego załamania i żałoby po śmierci wnuka. Tym samym w/w Sąd zasądził na rzecz dziadków tragicznie zmarłego wnuka zadośćuczynienie w kwocie zł dla dziadka oraz zł dla babci.
Życzenia dla babci i dziadka powinny być zwięzłe, wyczerpujące i pokazujące, jak bardzo ich kochamy. Nowa żona Ronaldo: czwarta i młodsza od niego o 14 lat. Takie było ich wesele [WIDEO]

zapytał(a) o 21:29 Kim dla dziadka jest żona wnuczka? jj Odpowiedzi Aubrey odpowiedział(a) o 21:32 blocked odpowiedział(a) o 21:39 Nikim , prostu jakaś tam nie wiem , zawsze gubiłam się w tych relacjach rodzinnych...A Ty jeszcze takie trudne pytania zadajesz Gleek ♥ :o google czy sam/a wiedziałeś/łaś?! Kurde , język polski jest dla mnie coraz bardziej obcym...Co to w ogóle za słowo 'prasnecha'. siberek odpowiedział(a) o 23:45 Prasnecha albo poprostu wnuczkowa. BatCat odpowiedział(a) o 11:13 To też wnuczka lub prasneha Uważasz, że ktoś się myli? lub

Rozwód pary może być niezwykle trudny dla dziadków. Mogą nie widywać wnuków tak często, jak wcześniej, albo nie mogą ich widywać wcale. Do naszych prawników często zwracają się dziadkowie, szukając porady, co mogą zrobić, aby spędzić więcej cennego czasu ze swoimi wnukami. Niestety dziadkowie nie mają automatycznego prawa do kontaktu z wnukami, jednak są pewne […]
Wnukowie do niedawna nie znali swoich dziadków, bo ci umierali, zanim potomkowie zaczęli coś rozumieć ze świata. Teraz, gdy życie ludzkie tak bardzo się wydłużyło, spotykają się w jednym czasie. Wnukowie mają cenną szansę: odnaleźć rodzinne korzenie. Artykuł ukazał się w tygodniku POLITYKA w styczniu 2004 r. Czy Kamil, uczeń gimnazjum pijarów w Krakowie, mieszkaniec Nowej Huty, wie, co to jest lampka karbidowa? Jak się nosiło 100 wiader na sobotnią kąpiel rodziny w cynowej wannie? Jak się chodziło do wygódki za domem, w której suka Mirka o mało nie odgryzła jaj, za przeproszeniem, znajomemu, który poszedł za potrzebą? Jak to było? I kim oni byli: prapradziadkowie, stryjowie, stryjenki, kuzyni? Więc dziadek Stanisław Stanuch pisze dla Kamila dzieje rodziny. Choć od 50 lat mieszka w Nowej Hucie, to pisze na razie głównie o Nowym Sączu, skąd pochodzi i gdzie ma swoje duchowe terytorium, na które pragnie zaprosić teraz swego wnuka. Najstarszym z protoplastów, o którym dziadek Stanisław ma informację, jest Jakub, który miał piętnaścioro dzieci i mieszkał pewnie od wielu pokoleń we wsi Kąśna Dolna w rejonie Tarnowa. Od jednego z jego synów – Piotra – wzięła początek rodzinna linia z dziadkiem Stanisławem i Kamilem. Jak prapradziadek Piotr był kolejarzem Piotr był dla Stanisława tym, kim Stanisław jest teraz dla Kamila: dziadkiem. Jako kolejarz przeniósł się z Kąśnej do Nowego Sącza. Pociągi jeździły wtedy z szybkością 45 km na godz., a towarowe 25. Portier uderzał w dzwon raz, drugi i trzeci. Wyjeżdżający dopijali herbatę, a dyżurny podchodził do pociągu i dawał znać starszemu konduktorowi. Maszynista świstał świstawką. Piotr, który pracował przy tym wszystkim, był mężczyzną silnym i groźnym. Dzieci bały się go jak ognia, bo rozgniewany tłukł czym popadło, nawet pogrzebaczem. Ale serce miał anielskie. Wiedział, gdzie jakie rosną krzewy i drzewa, jak pić sok brzozowy, jak krzyczą ptaki i zwierzęta. Miał sztuczne oko wprawione w klinice w Wiedniu, przez co był jeszcze bardziej interesujący dla wnuków. Z żoną Petronelą mieli sześciu synów i wiele córek, które poumierały w dzieciństwie. Imieniny Piotra i Petroneli to był cały ceremoniał. Synowie z rodzinami zbierali się w jednym pokoju, a po posiłku grali w karty. Piotr nie mógł przegrać, jeśliby się na to tylko zanosiło, wpadłby w straszny gniew. Kiedy Petronela prosiła, żeby nie mówił pieprznych dowcipów przy kartach, buczał: milcz babo. Jak pradziadka Mieczysława zagarniały wojny Jeden z synów Piotra, Mieczysław (ten, który miał zostać ojcem Stanisława), poszedł na randkę z dziewczyną. Żeby dodać sobie powagi, pożyczył od ojca parasol. I go zgubił. Nie mógł wrócić do domu nie narażając się na straszne lanie. Zaciągnął się więc jako ochotnik na front włosko-austriacki, ale chęć do wojaczki szybko mu przeszła, zdezerterował i po przebłaganiu ojca wrócił do domu. Wojna znów go zagarnęła i 8 maja 1920 r. brał udział w zajęciu Kijowa przez Rydza-Śmigłego. Już jako oficer rezerwy ożenił się 11 listopada 1921 r. z Marią, z domu Michniak. Maria była po słowie z przystojnym Austriakiem, oficerem wywiadu, który nagle znikł z Sącza. Zbliżała się do wieku, który mógł grozić staropanieństwem, więc zgodziła się wyjść za Mieczysława. Austriacki oficer zjawił się w Sączu po jakimś czasie i rozpaczał, lecz było za późno. Żeby zabrać młodą żonę z miasta pierwszej miłości, Mieczysław postanowił wyjechać do Piekar Śląskich, gdzie pracował jako nauczyciel. Tam właśnie w 1931 r. przyszedł na świat dziadek Kamila Stanisław Stanuch, mając już na świecie siostrę Celinę i brata Andrzeja. Jak pachniał dom prapradziadka Józefa W piątym roku życia Stanisław przeniósł się z rodzicami i rodzeństwem do Nowego Sącza, do domu, który zbudował Józef, ojciec Marii. Na górze był wielki, mroczny strych, na którym domownicy spali, gdy przyjeżdżali kuzyni w odwiedziny. Wodę krystalicznej czystości trzeba było nosić ze studni i żadnej elektryczności, oczywiście, nie było. Był to dom niezapomniany, pełen zapachów, kolorów, smaków i spraw, które żadną miarą nie mogą zdarzyć się w najwspanialszym nawet bloku. Dom stał przy ulicy Szczepanowskiego, w sąsiedztwie trzech innych. W pierwszym był sklep spożywczy, potem chałupa starego małżeństwa. I młodego, które miało rój dzieci. Kobieta wynajmowała się do prania bielizny, on był zawsze bezrobotny. Pewnego dnia utonął. Z czego oni będą żyć – martwiła się Maria. Dalej stał dom Wójcików. Mieli oni ładną córkę, o której mówiło się „krakowianka”, co znaczyło, że jest lepsza od innych dziewcząt, wyjdzie dobrze za mąż i będzie mieszkała w mieście. Po pobliskiej ulicy Nawojowskiej dwa razy w tygodniu ciągnęły na jarmark wozy zaprzężone w woły. A raz dziennie jechał autobus pana Boligłowy, wiozący Żydów. Boligłowa jedzie – krzyczały dzieci i biegły zobaczyć niezwykły pojazd, za którym ciągnęła się biała chmura pyłu. Po tej drodze w sierpniu 1939 r. maszerował I Pułk Strzelców Podhalańskich na krwawą bitwę pod Birczą i Brzucholicami. I tędy w czasie okupacji szła dywizja SS z Afryki z wielbłądami i kapelą. Dzieciństwo Stanisława miało swoje zapachy – matki, płotu z desek malowanych czarnym terem, żeby nie zgniły, rozkopanej ziemi, smarów parowozowych, wody ze studni, ogrodu kwiatowego i ciasta w dzieży. Jak dziadek Stanisław czyścił lampę I jeszcze zapach nafty, który unosił się nad całym dzieciństwem dziadka. Lampa wymagała starań. Najpierw trzeba było nalać nafty do zbiornika i wyczyścić szkło, potem przyciąć równo knot, bo inaczej lampa kopciła, zaczerniając szkło. Knot można było wsuwać i wysuwać, podkręcając go za pomocą śruby. Palnik miał otwory, aby wchodziło tam powietrze. Przygotowanie lampy do użycia było obowiązkiem Stanisława, jego siostry Celiny i brata Andrzeja. Lampa świeciła, pachniała i ciepło było siedzieć w jej świetle. Maria często śpiewała. Staś budził się i słysząc jej głos czuł się bezpieczny. Znała setki pieśni. Mieczysław grał na skrzypcach. W Boże Narodzenie, kiedy ustawiano dużą choinkę, zapalano świeczki, a dzieci wybierały prezenty położone przez aniołka, ojciec wyciągał z futerału skrzypce i zaczynali z matką śpiewać kolędy, a Stanisław z rodzeństwem przyłączali się do śpiewu. Jak prababcia Maria piekła chleb Maria najpierw długo przesiewała mąkę przez sito. Do fermentacji używała drożdży. W przededniu pieczenia robiła rozczyn: małą ilość ciasta przykrywała czystą ściereczką, a na ściereczkę szedł kocyk. W sobotę rano wyrabiała ciasto w drewnianej dzieży. Musiała być obwiązana fartuchem, żeby chleb nie pękał i sypała do ciasta sól, kreśląc krzyż. Dzieży nie wolno było przechowywać byle gdzie, nie wolno jej było nikomu pożyczać. Nie wymywało jej się wodą. Maria bardzo uważała, żeby dzieża nie spleśniała. Gdy ciasto było wyrobione, musiało wyrosnąć. Maria robiła bochenki i kładła na liściu kapusty lub chrzanu. Z resztek ciasta piekła podpłomyki i to był dla dzieci luksus nad luksusy. Kiedy się wsadzało chleb do pieca, drzwi musiały być zamknięte, żeby nie było zakalca. I nie mógł wejść obcy, boby chleb zauroczył. Mama dziadka poznawała, czy chleb jest dobrze upieczony, pukając palcem w skórkę. Kiedy kawałek chleba upadł na podłogę, należało go natychmiast podnieść i z uszanowaniem pocałować. Jak straszne były duchy Stanisław, jego brat Andrzej i siostra Celina bali się zjaw, czarownic, widm, upiorów, strzyg i innych strachów, które na nich czyhały. I diabła. Żeby pokazać, że się nie boisz, trzeba było wejść do ciemnej piwnicy, stać i nie krzyczeć ze strachu. Wtedy jednak inne dzieci zarzucały biedakowi na głowę mokrą szmatę. Tego nie wytrzymywał nikt. Jak pito piwo ciemne, słodowe Spacer niedzielny był obowiązkowy. Jadło się wówczas kremówki i piło wodę sodową, słuchało koncertu I Pułku Strzelców Podhalańskich. Albo w barze Żyda Majera ojciec dziadka wypijał piwo, a mama z dziećmi – ciemne, słodowe, bez alkoholu. Ojcowie rodzin o innej porze umawiali się z odpowiednimi paniami na spotkania, o czym szeptała starsza siostra Celina z koleżankami, sądząc, że Staś nic z tego nie rozumie. Jak pachniało karbidówką Zaczęła się okupacja. Krajobrazy dzieciństwa Stanisława zmieniły się, ale nie były czarne. Ojciec Mieczysław wrócił z kampanii wrześniowej i znów byli razem. Podczas godziny policyjnej głośno czytano książki. A Maria cerowała skarpety i bieliznę. Potem się szło spać w zimnym pokoju, co nie miało znaczenia, bo puchowe pierzyny były gorące jak piec. Ponieważ nafta była droga, zaczęło się oświetlanie karbidówką. Woda sącząca się na karbid wytwarzała gaz. Karbid śmierdział i był niebezpieczny, ale dawał jasne światło. Jak śmierć zobojętniała Stanisław zaprzyjaźnił się z kolegą Romkiem. Razem paśli kozę Romka. Raz Romek zaprowadził Stasia do domu, w którym leżał chłopiec w ich wieku, w otwartej trumnie. Obok paliły się żałobne świece. Patrz – powiedział Romek – on ma przymrużone prawe oko. Umówiliśmy się z nim, że kto szybciej umrze, mrugnie prawym okiem do tego, który jeszcze żyje. Epidemia tyfusu w Nowym Sączu nie ustawała, więc dwaj chłopcy chodzili na pogrzeby prawie wszystkich, którzy zmarli. Na cmentarzu panował miły chłód. Staś nauczył się przybierać smutny wyraz twarzy, a nawet w razie potrzeby płakać. Aż przestały go i Romka interesować pogrzeby i śmierć, i znów zaczęli paść kozę w sądeckich krzakach i trawach. Niemcy kazali rozebrać dom zbudowany przez Józefa. Ścięto jawory w ogrodzie. Zerwano dachówkę i mrok na strychu rozproszyły promienie słońca. Betonowa pokrywa na piwnicy została zdjęta i wyleciały stamtąd wszystkie duchy, mary i wspomnienie mokrych płacht, od których się krzyczało. Dom umarł i od tego czasu skończyło się dzieciństwo Stanisława. Z 36 tys. mieszkańców po okupacji zostało 21 tys. Wymordowano Żydów. Stanisław, ukryty w krzakach z Romkiem, widział, jak ich prowadzono na śmierć, i tego widoku nigdy nie zapomni. Zniszczona została część śródmieścia, mosty na Dunajcu, nie było wody i światła, ale radość z pokonania Niemców była ogromna. Jak odchodzili i zjawiali się bliscy 30 października 1945 r. milicjant zapukał do drzwi wynajętego przez rodzinę Stanuchów domu. Znaleziono brata Stanisława, Andrzeja, przy torach z odciętą głową. Mówiono, że to było samobójstwo z miłości, a może ktoś go zabił i rzucił pod pociąg? Miał zdawać maturę. Był niesamowicie zdolny i pracowity. Maria zemdlała. Kiedy chodzili na grób, Stanisław miał wrażenie, że ciągnie on matkę do siebie. I tak było naprawdę. Musiała przejść operację. Była coraz słabsza, kiedy przywieziono ją ze szpitala, w pewnej chwili otworzyła oczy, uśmiechnęła się i nagle przestała oddychać. Było to jedno z najstraszniejszych zdarzeń w życiu Stanisława. A potem UB nakazało Mieczysławowi, ojcu Stanisława, wyjechać natychmiast do Gdańska bez prawa wjazdu do Nowego Sącza, ponieważ w czasie demonstracji majowej na rynku zachował się nie tak, jak UB tego oczekiwało. Stanisław został w mieście sam. Chodził już do liceum, gdzie odnowił znajomość z Romkiem od pasania kozy. Rozśmieszali klasę tak, że nauczyciele nie mogli prowadzić lekcji. W końcu powiedzieli, że musi sobie poszukać innej szkoły do zdawania matury. Tymczasem w Piekarach zamieszkał już stryj, który wrócił z Oświęcimia. Przeszedł tortury i miał pomiażdżone palce u rąk, ale znajomy ze Śląska zabrał go do orkiestry obozowej, bo stryj pięknie grał na wiolonczeli. Ponieważ stryj po wyzwoleniu był dyrektorem szkoły, postanowił Stanisława zabrać do siebie, żeby go wyprostować. Jak urodził się Kamil Stanisław Stanuch po maturze przyjechał do Krakowa i choć ojciec radził mu studiowanie prawa, zdał na dziennikarstwo. Pracował w prasie i radiu. Wydał kilka książek. Pierwsza żona wyjechała do Francji z młodszym synem. Starszy syn mieszka w Nowej Hucie. Skończył religioznawstwo, ale zajmuje się komputerami. To tata Kamila. Druga żona dziadka Janina jest jego szczęściem w niemłodym już wieku. Dziadek żył sam po odjeździe pierwszej żony przez siedem lat. Spotkał drugą żonę na jakiejś konferencji, zaczęli rozmawiać, już się nie rozstali i żyją ze sobą ponad 20 lat, dopasowani jak ucho do dzbana. Dziadek mówi, że gdyby się nie poznali, oboje pewnie by już nie żyli. Wychowują wnuczkę Janiny z pierwszego małżeństwa Kasię, uczennicę liceum plastycznego w Krakowie. Dziadek Kamila będzie dalej pisał swą opowieść dla wnuka, aż doprowadzi ją do tego szczęśliwego dnia, w którym Kamil, praprapraprawnuk Jakuba Stanucha, ojca piętnaściorga dzieci z Kąśnej, przyszedł na świat. Barbara Pietkiewicz Gry i zabawy Z badań przeprowadzonych przez prof. Marię Tyszkową wynika, że wśród młodzieży wraz z wiekiem wzrasta potrzeba kontaktów z dziadkami zarówno ze strony matki jak ojca. Prawie 80 proc. wnuków w wieku 12–15 lat i 70 proc. w wieku 16–19 lat przyznaje, że spotyka się z obojgiem dziadków często i bardzo często. W obu grupach wiekowych najczęstszym sposobem wspólnego spędzania wolnego czasu są rozmowy (ok. 50 proc.), dalej spacery (ok. 25 proc.), gry i zabawy (ok. 14 proc.) oraz gotowanie i pieczenie (ponad 9 proc.). Najrzadziej wspólnie dziadkowie i wnuki odwiedzają rodzinę i znajomych oraz uczestniczą we wspólnych modlitwach i mszach. Miłość i zasadyBabciom i dziadkom zawdzięczamy (odpowiedzi w proc.) • zasady moralne ...... 61• wiarę religijną ...... 60• poczucie, że jest się kochanym ...... 60• znajomość dziejów rodziny ...... 57• obowiązkowość, pracowitość, silną wolę, samodyscyplinę ...... 53• miłość do ojczyzny ...... 52• znajomość wydarzeń historycznych ...... 51• opiekę i wychowanie ...... 47• praktyczne umiejętności, np. gotowanie, majsterkowanie ...... 41• zainteresowania, hobby ...... 24• mieszkanie ...... 15• spadek ...... 11 Źródło: CBOS TVN24 Dziadek odebrał z przedszkola nie swojego wnuka. Do fatalnej pomyłki doszło w jednym z przedszkoli w Lubartowie (Lubelskie). 80-letni mężczyzna odebrał czterolatka, sądząc, że to
Prezenty Dla Wnuka Strona 1 ogółem produktów: 10 Wyświetlaj wg Podoba Ci się jeden z naszych wzorów, ale chciałbyś umieścić go na innym naszym produkcie? Skontaktuj się z nami, a sprawdzimy, co da się zrobić :) Strona 1 ogółem produktów: 10 Wybór prezentu dla wnuka nie musi być trudny! Zakup upominku dla wnuka to prawdziwe wyzwanie dla wielu babć i dziadków. Szczególnie gdy nie jest on już rozkosznym maluchem, a młodym człowiekiem. Podarunek dla niego musi być oszczędny w formie, tak aby nie wstydził się, że zauważą go koledzy. Ważne jednak, żeby niósł ze sobą pewne przesłanie. Z łatwością otrzymasz tego typu połączenie, kupując jedną z bransoletek dostępnych w asortymencie naszego sklepu. Podarunek idealny dla młodego człowieka Biżuteria, którą możesz u nas nabyć, to połączenie prostoty i elegancji. Znajdziesz u nas minimalistyczne bransoletki na skórzanych i kauczukowych paskach. Niektóre modele wzbogacono dodatkowo plecionkami, siateczkami lub połączono ze stalowymi elementami, co nadaje im nieco ostrzejszego wyrazu. Najważniejszą częścią każdej bransolety jest jednak blaszka wykonana ze stali chirurgicznej z wyjątkowym grawerem. Na pierwszy rzut oka jest on praktycznie niewidoczny, jednak po bliższym przyjrzeniu się Twój wnuk ujrzy skierowaną do niego złotą myśl. Drobiazg od babci i dziadka Pomóż swojemu wnukowi uwierzyć w siebie. Niech zawsze pamięta, że jest silny i dzielny, a dodatkowo kochany przez Ciebie. Pomogą mu w tym bransoletki, które znajdziesz w asortymencie naszego sklepu. Dostępne są w różnych modelach. To połączenie wytrzymałej bransolety z precyzyjnie wykonaną blaszka ze stali, które sprawia, że ozdoby te wyglądają naprawdę niezwykle. Obdarowywany będzie zachwycony tego typu prezentem. Korzystanie z tej witryny oznacza wyrażenie zgody na wykorzystanie plików cookies. Więcej informacji możesz znaleźć w naszej Polityce pokazuj więcej tego komunikatu
Odszkodowanie za śmierć dziadka lub babci dla wnuka lub wnuczki, należy się między innymi gdy: Śmierć nastąpiła w wyniku wypadku komunikacyjnego. Śmierć nastąpiła w wyniku wypadku w pracy. Śmierć nastąpiła w wyniku wypadku w rolnictwie. Śmierć nastąpiła w wyniku nieszczęśliwego zdarzenia.
KB To trzeba wiedzieć Bowiem innej możliwości w polskim prawie nie ma. Dziedziczenie testamentowe zawsze ma pierwszeństwo przed ustawowym. Dziedziczenie ustawowe następuje wtedy, gdy spadkodawca nie zostawił ważnego testamentu albo gdy wskazana przez niego osoba nie chce lub nie może być spadkobiercą. Wówczas po zmarłym dziedziczą jego bliscy. Kto może dziedziczyć z ustawyDo grona tych osób należą: małżonek zmarłego,jego zstępni - czyli potomkowie. Przede wszystkim dzieci, ale też wnuki, prawnuki, itd.,rodzice zmarłego,jego rodzeństwo oraz ich zstępni (czyli na przykład dzieci rodzeństwa),dziadkowie zmarłego,jego pasierbowie. Ale to nie oznacza, że każdy dziedziczy To nie jest tak, że każda z tych wymienionych osób coś dostanie w spadku (czasami majątek, czasami długi). To tak nie działa. Znaczenie ma stopień pokrewieństwa ze zmarłym oraz to, do jakiej grupy (kręgu) dziedziczenia należymy. Zapamiętaj! To właśnie przynależność do grupy dziedziczenia określa miejsce w kolejce do otrzymania spadku. W pierwszej kolejności dziedziczą dzieci zmarłego i jego małżonek. Spadkobiercy, którzy należą do grupy dalszej, dochodzą do dziedziczenia dopiero wówczas, gdy nie ma spadkobierców należących do grupy bliższej. Najprościej tłumacząc: przed nimi w kolejce do spadku nie może być nikogo innego, kto ma lub miał do niego ustawowe prawo. A że spadek to nie tylko aktywa (na przykład mieszkanie), ale również pasywa (czyli długi, jak na przykład konieczność zwrotu kredytu, pożyczki, itd.),. spadkobiercy mogą nie chcieć go przyjąć. I wtedy długi mogą przejść na wnuka A dzieje się tak dlatego, że gdy ktoś odrzuci spadek, jego miejsce w kolejce do dziedziczenia zajmują kolejni spadkobiercy. Czyli gdy przykład córka odrzuciła spadek po matce, to spadkobiercami stają się wnuki - czyli dzieci córki! I tym sposobem nawet maluchy mogą odziedziczyć olbrzymie długi. Mało tego, jeśli i wnuki odrzucą spadek, to wtedy przejdzie na prawnuki, itd. Jeśli ich nie będzie, dziedziczyć będą kolejni krewni... Pamiętajmy o tym, by nie skończyło się tak, że taki wędrujący dług w końcu dopadnie jakiegoś członka rodziny. Zwróćmy też uwagę, że przy dziedziczeniu z ustawy nie ma znaczenia, czy dziecko spadkodawcy było z formalnego związku, czy nie. Wystarczy, że je uznał lub jego rodzicielstwo zostało poświadczone sądownie. Uwaga! Jeśli spadkodawca zostawił po sobie same długi, możemy odrzucić spadek. Aby to zrobić, trzeba złożyć stosowne oświadczenie - w sądzie lub u notariusza. Mamy na to pół roku. Co wchodzi w skład niechcianego spadkuSą to nie tylko długi powstałe przed dniem otwarcia spadku (śmierci spadkodawcy)! Są to także długi powstałe w dniu lub nawet po dniu jego śmierci - takie jak koszty pogrzebu spadkodawcy już poniesione, koszty postępowania spadkowego, obowiązek zaspokojenia roszczeń o zachowek. Są dwie drogi dziedziczenia. Pierwsza - testamentowa, czyli na podstawie testamentu. Druga droga- ustawowa, na podstawie kodeksu cywilnego. Pierwszeństwo - dzieci i małżonek W pierwszej kolejności do dziedziczenia powołani są właśnie dzieci zmarłego i jego małżonek. Co do zasady, majątek dziedziczą w częściach równych - ale część przypadająca małżonkowi nie może być mniejsza niż 1/4 całości spadku. Oznacza to że jeśli do dziedziczenia powołane jest więcej niż troje dzieci, to mąż czy żona spadkodawcy otrzymuje 1/4, a pozostała część jest dzielona równo pomiędzy dzieci. Gdy małżonek spadkodawcy nie żyje, cały majątek przechodzi na dzieci - w równych częściach. Jeśli dziecko nie żyje, udział spadkowy przechodzi na jego dzieci (lub - kolejno - na jego dalszych zstępnych, czyli wnuki, prawnuki, itd.). Uwaga! Małżonek dziecka spadkodawcy nie dziedziczy z mocy ustawy! Jeśli zmarły nie miał dzieci, spadek po nim dziedziczą jego małżonek i rodzice. Zasada jest taka, że małżonkowi przypada zawsze 1/2 spadku, a każdemu z rodziców - 1/4. Jeżeli jedno z rodziców nie żyje, jego udział dziedziczy rodzeństwo spadkodawcy - w częściach równych. Jeśli i rodzeństwo nie żyje, przypadający im udział przechodzi na ich dzieci, wnuki, itd. (zstępnych). Małżonek zawsze ma zapewniona połowę spadku. Nie ma znaczenia, czy dziedziczy z rodzicami, z rodzeństwem, czy z dziećmi rodzeństwa zmarłego. Kiedy dziedziczenie ustawowe mimo istnienia testamentu zasady dziedziczenia ustawowego obowiązują też w sytuacji, gdy jest testament, ale wskazany spadkobierca: zmarł przed spadkodawcą (tak zwany testator przeżył swego spadkobiercę) albo mógł być spadkobiercą, ale nie chciał (czyli odrzucił spadek) - a w żadnym z tych przypadków testament nie zawierał rozrządzenia na wypadek takich sytuacji, uznany został przez sąd za niegodnego dziedziczenia, ponieważ dopuścił się umyślnie ciężkiego przestępstwa przeciwko spadkodawcy albo podstępem lub groźbą wpłynął na spadkodawcę w sprawie sporządzenia testamentu, albo umyślnie ukrył, zniszczył, podrobił lub skorzystał z podrobionego testamentu. Zrzeczenie się dziedziczenia to nie jest to samo co odrzucenia spadku! Różnica jest taka, że odrzucenie to czynność prawna jednostronna - bo dokonywana tylko po śmierci spadkodawcy. Zrzeczenie się dziedziczenia jest umową - zawiera ją przyszły spadkodawca z przyszłym spadkobiercą. Umowę tę można zawrzeć jedynie za życia przyszłego spadkodawcy i jedynie w formie aktu notarialnego. Skutkiem zrzeczenia się dziedziczenia jest wyłączenie zrzekającego się oraz jego potomków (o ile nic innego nie postanowiono w umowie) od dziedziczenia. Dzieje się tak jakby nie dożył otwarcia spadku.
Hasło krzyżówkowe „wnuczka” w słowniku szaradzisty. W naszym internetowym leksykonie krzyżówkowym dla słowa wnuczka znajduje się prawie 29 odpowiedzi do krzyżówek. Definicje te podzielone zostały na 3 różne grupy znaczeniowe. Jeżeli znasz inne definicje pasujące do hasła „ wnuczka ” lub potrafisz określić ich nowy
O alimentach na dziecko lub o alimentach między rozwiedzionymi małżonkami słyszał prawie każdy. Natomiast nie każdy słyszał o obowiązku alimentacyjnym, jaki może ciążyć na wnuku, na rzecz swojej babci lub swojego dziadka. Członkowie rodziny mają obowiązek nawzajem sobie pomagać. Jest to nie tylko obowiązek moralny, ale także i prawny. Obowiązek alimentacyjny polega na dostarczaniu środków utrzymania członkowi rodziny, który sam nie jest w stanie zapewnić sobie godziwego życia. Rodzinie znajdującej się w niedostatku należy dostarczyć wyżywienia, odzieży mieszkania, podstawowej opieki lekarskiej. W miarę możliwości należy także zadbać o rozwój duchowy, fizyczny czy intelektualny potrzebującego. Usprawiedliwione potrzeby zależą od wielu czynników. Będą się odmiennie kształtowały w zależności od poszczególnych członków rodziny. Inne potrzeby życiowe mają dzieci, inne rodzice, inne tez potrzeby będą mieli dziadkowie. W przypadku obowiązku alimentacyjnego na rzecz dziadków, alimenty w większej mierze będą musiały zaspokoić przede wszystkim potrzeby związane ze zdrowiem i rodzinne reguluje obowiązek alimentacyjny między dziadkami a wnukami. Oznacza to, że w szczególnych warunkach wnukowie mają prawny obowiązek zatroszczyć się o swoich dziadków. Może zdarzyć się również sytuacja którzy znaleźli się w niedostatku lub nie są zdolni do samodzielnej egzystencji mogą żądać alimentów od swoich dzieci. W przypadku, gdy dzieci nie żyją lub nie mają warunków finansowych, aby spełnić obowiązek alimentacyjny, alimenty płacą alimentacyjny obciąża zstępnych przed wstępnymi, a wstępnych przed rodzeństwem. Zstępnymi są dzieci i wnuki, natomiast wstępnymi rodzice i w niedostatku Przesłanką powstania obowiązku alimentacyjnego wnuków na rzecz dziadków powstaje, jeśli znajdują się oni w niedostatku. Niedostatek to stan, w którym osoba nie jest w stanie sama zaspokoić swoich podstawowych i usprawiedliwionych potrzeb uznaje się, że osoba znajduje się w niedostatku, jeśli nie podejmuje pracy zarobkowej, pomimo że ma do tego odpowiednie kwalifikacje i pozwala im na to stan zdrowia. Dotyczy to także dziadków. Nie mogą oni żądać alimentów od swoich wnuków, jeśli są w stanie znaleźć pracę. Wiek nie świadczy od razu o niemożliwości podjęcia pracy przez starsze osoby. Osobami znajdującymi się w niedostatku są na pewno, które:nie pracują,nie mają przyznanej renty,nie pobierają emerytury,nie uzyskują dochodów ze swojego renty lub emerytury nie od razu świadczy, że dziadek lub babcia nie uzyskają alimentów. Zwłaszcza, że wysokość przyznawanych świadczeń emerytalno – rentowych nie jest obecnie składają pozewPozew o alimenty jest pozwem bezpłatnym. Oznacza to, że nie wniosek się od niego żądanej opłaty. W przypadku obowiązku alimentacyjnego na rzecz dziadków ma to duże znaczenie. Z reguły są to osoby nie majętne, które w alimentach upatrują sposobu na godne składając pozew o alimenty muszą wykazać w nim, że znajdują się w niedostatku i nie są w stanie sami się utrzymać. Mogą na przykład dołączyć:odcinek renty,odcinek dziadkowie muszą dokładnie opisać, jaką sytuację materialną mają ich wnuki, szczególnie wskazać, iż są w stanie płacić alimenty.
9.Życzenia dla dziadka Dziadkowie raczej chyba są lepszymi odbiorcami życzeń klasycznych, ale też zabawnych i takie właśnie propozycje przygotowałyśmy. 10. Klasyczne życzenia dla dziadka Kochany Dziadku w dniu Twojego święta życzę Ci dużo zdrowia, pomyślności uśmiechu na co dzień i optymizmu. 11. Życzenia dla dziadka
Szczegóły Kategoria: Dedykacje komunijne Zobacz nasze pomysły na życzenia dla dziewczynki od dziadków. Przygotowaliśmy zbiór naszych najlepszych życzeń komunijnych dla dziewczynki od dziadków. Kryształy 3D na Pamiątkę Pierwszej Komunii Świętej znajdziecie w naszym sklepie internetowym. I. Krótkie życzenia komunijne dla dziewczynki od dziadków Te życzenia na Komunię dla dziewczynki idealnie sprawdzą się do kryształów 3D o wymiarach 8x5x5 oraz 11x6x6 cm. Księżniczko,Twoi dziadkowie życzą Ci z całegoserca Bożego Błogosławieństwana każdy nadchodzący dzień. Księżniczko! Przystępując doPierwszej Komunii Świętej otworzyłaś serce dla przy nim każdego dnia. Wnusiu!W dniu Pierwszej Komunii Świętej przyjmij od nas życzenia zdrowiai Bożego błogosławieństwa. Dziecino, Jezus Chrystuswyciąga do Ciebie dłoń każdego dnia. Życzymy Ci, abyś dziś uchwyciłają mocno i już nigdy nie puściła. Nasze Cudeńko!Jesteś dla nas największym skarbem. Rozwijaj się z każdym dniemna tej nowej katolickiej drodze. Wnusiu, jesteśmy z Ciebiew dniu dzisiejszym bardzo dumni. Chrystus obiecuje trwać przy Tobiezawsze, trwaj i Ty przy nim. Cudeńko nasze,pamiętaj aby zawsze pielęgnowaćmiłość do Jezusa. Niech Boże Błogosławieństwonigdy Cię nie opuszcza. II. Średniej długości życzenia komunijne dla dziewczynki od dziadków Te życzenia na Komunię dla dziewczynki idealnie sprawdzą się do kryształów 3D o wymiarach 15x5x5 oraz 10x7x3 cm. Dziecino!W dniu Twojej Komunii Świętejchcemy życzyć Ci, aby Jezus Chrystusna zawsze zamieszkał w Twoim sercu. Pamiętaj, że on trwa przy Tobiekażdego dnia, w tych dobrych,a zwłaszcza gorszych chwilach. Śliczności, dzisiaj mogliśmy byćświadkami Twojegorozwoju duchowego. Niech każdy nowy dzień uczy Cięotwartości, szczerości, radości, a także czystej bezwarunkowejmiłości do drugiego człowieka. Słoneczko! Dziadkowie w dniu TwojejPierwszej Komunii Świętej, pragną złożyć Ci życzeniawytrwałości w wierze,odwagi głoszenia Słowa Bożego,oraz wypełniającej Twe serce miłościwzględem wszystkich bliskich. Wybieraj ścieżkę Pana,on wie co jest dla Ciebie dobre. Nie opieraj się wierze, trwaj w niejnawet chwili zwątpienia Miłość jest odpowiedzią na wszystkietroski – Kochaj i bądź kochana. Nasza Młoda Damo! Jeśli chcesz,aby Twoje życie upłynęło w szczęściu, pamiętaj, aby regularnie uczestniczyćwe Mszy Świętej i przyjmować Jezusa. Chleb życia da Ci mądrość, siłęi miłość – cnoty najważniejsze w życiu. Dzisiaj odkryłaś Jezusa w serduszku, niech iskierka, którą zapoczątkowałaśnigdy nie gaśnie! Życzymy Ci, aby miłość Jezusa pozostała z Tobą na zawsze, A wiara dodała siły w chwilach smutku. Aniołku nasz ukochany! Życzymy Ci z całego serca,abyś każdego dnia radowała sięz miłości, jaką obdarzył Cię Pan. Niech Bóg ześle na Ciebie same łaskii chroni od złego. III. Długie życzenia komunijne dla dziewczynki od dziadków Te życzenia na Komunię dla dziewczynki idealnie sprawdzą się do kryształów 3D o wymiarach 12x9x3 cm. Śliczności! Niechaj po Komunii Świętejo każdej porze dnia i nocy Twoje serce przepełnione będziemiłością do bliźnichi piękna tego świata. Niechaj Jezus Chrystus ma Cięzawsze w swojej opiece. Nie zbaczaj ze ścieżki Pana,bo tylko ona jest właściwa. Młoda Damo, nigdy nie zapominaj,jak wielki dar Cię dziś spotkał. Przyjęcie Pierwszej Komunii Świętejotworzyło Ci serce na Jezusa, który czekał na ten momentod Twoich narodzin. Trwaj w wierze każdego dnia i kochajbliźniego swego jak siebie samego. W tym uroczystym dniuPierwszej Komunii Świętej, jako Twoich dziadkowie życzymy Ciobfitych łask Bożych– niechaj spełniają się wszystkiepragnienia, a złe ścieżkimijają Cię z daleka. Pamiętaj, że Sakrament Eucharystiiumacnia Twoją wiarę! Włożyłaś dziś odświętne ubranie, Oddałaś swe serce Bogu świadomie,a on przyjął je z otwartymi ramionami. Życzymy Ci, aby każdy dzieńw Twoim życiu był pełen łaski, aby Pan chronił Cię od wszelkiego zła, a każdy, kogo spotkasz na swojejdrodze obdarzył Cię miłością. Ty zaś ofiaruj wszystkim dobroi czystość swojego serca. Dzięki naukom przedkomunijnym mogłaś zrozumieć, kim jestJezus Chrystus. Dzisiaj masz okazję poznać jego mocdziałania – miłość, przyjaźń i opiekę. Korzystaj Kruszyno z tych darówkażdego dnia, niechaj nikt i nicnie będzie w stanie sprawić,że zejdziesz ze ścieżki słowa Bożego. Pierwsza Komunia Święta jest dniemuroczystym i radosnym, zarówno dla Ciebie,jak i Twoich bliskich. Od dziś możesz w pełnikroczyć ścieżką Pana. Życzymy Ci, abyś była silna w swejwierze i kochała Pana całym sercem. On wie, co jest dla Ciebie dobre. Złożyłaś dziś Perełko przysięgęwiary i miłości do Boga. Z całego serca życzymy Ci, aby taprzysięga każdego dnia rosła w siłę. Niech Pan Cię poprowadzi przezwszystkie drogi,niech kocha i chroni od złego. A Ty, jako świadomy chrześcijaninmiej serce otwarte na ludzi. Zawsze. Aby ułatwić Wam proces projektowania kryształu 3D przygotowaliśmy instrukcję obsługi konfiguratora. Znajdziecie ją przy każdym personalizowanym krysztale 3D w naszym sklepie internetowym oraz pod tym linkiem pomoc konfiguratora. © Wszystkie prawa zastrzeżone. Dedykacje są własnością Lumeris Sp. z właściciela sklepu internetowego

Dziś masz wnuka! Małe maleństwo Ale spójrz na tego krzepkiego mężczyznę. Wielka radość dla całej rodziny, On jest owocem wielkiej miłości. Niech twoja wnuczka stanie się silna i zdrowa, Niech ci się spodoba i zawsze bierze od ciebie przykład. *** Dla dziadka narodziny wnuka są szczególnym świętem!

Autor: Serwis DzidziusiowoPolskie sądy ustalają prawo do kontaktu z wnukami tylko na wniosek dziadków. Nie ma żadnych przepisów, które by bezpośrednio regulowały tę kwestię. Babcia czy dziadek, jeśli mają po rozwodzie rodziców utrudniony kontakt z dzieckiem, muszą sami wyjść z taką inicjatywą. Ale robią to bardzo rzadko, bo zazwyczaj nie wiedzą, że mają do tego prawo. Przyznanie prawa do kontaktu z dzieckiemSąd Najwyższy w uchwale z 23 lipca 2008 r. stwierdził, że taką decyzję podejmuje w I instancji sąd w składzie jednoosobowym (SN sygn. III CZP 74/08). Uchwała jest odpowiedzią na pytanie prawne jednego z sądów okręgowych, do którego wpłynęła apelacja matki dwójki małoletnich dzieci. Kwestionowała ona orzeczenie sądu określające częstotliwość i sposób kontraktowania się z nimi dziadków – rodziców jej byłego męża. Po rozwodzie rodziców dziadkowie domagali się przyznania im prawa do zabierania dzieci do siebie co drugi tydzień od godziny 15 w piątek do 19 w niedzielę oraz na dwa tygodnie wakacji letnich i pierwszy tydzień ferii zimowych. Dziadkowie chcą widywać wnukiSąd I Instancji przyznał im prawo do przebywania z wnukami w każdy drugi weekend czerwca od 18 w piątek do 18 w niedzielę z noclegiem u dziadków oraz w każdy nieparzysty piątek miesiąca od godziny 16 do z wyjątkiem piątków przypadających w wakacje letnie i zimowe oraz w święta Bożego Narodzenia. Uznał, że za takim rozwiązaniem przemawia dobro dzieci, które są emocjonalnie związane z dziadkami. Uwzględnił to, że w wyroku rozwodowym ich ojcu przyznane zostało prawo do częstych kontaktów z dziećmi. Ten zaś mieszka wspólnie ze swymi rodzicami. Argumentował ponadto, że dzieci muszą mieć możliwość spędzania czasu z matką, a także jej rodzicami. Istotny skład sąduSąd II Instancji uznał, że występuje tu zagadnienie prawne, które powinien rozstrzygnąć Sąd Najwyższy. Chodziło o wyjaśnienie charakteru prawnego sprawy o uregulowanie kontaktów dziadków z wnukami – czy jest to sprawa o ograniczenie władzy rodzicielskiej w rozumieniu art. 509 kodeksu postępowania cywilnego. Od tego bowiem zależało, jaki skład sądu powinien ją rozpatrywać. Zasada z art. 47 jest taka, że sprawy cywilne, a do nich należą rodzinne i opiekuńcze, rozpoznaje w I instancji sąd w składzie jednego sędziego, chyba że przepis szczególny stanowi inaczej. Takim szczególnym przepisem jest art. 509 który stanowi, że sprawy o przysposobienie, pozbawienie lub ograniczenie władzy rodzicielskiej sąd rozpoznaje w składzie jednego sędziego i dwóch sądu to kwestia bardzo istotna. Konsekwencją rozpoznania sprawy w składzie sprzecznym z przepisami jest – w myśl art. 379 – nieważność postępowania. W kwestii charakteru prawnego spraw o uregulowanie kontaktów dziadków z wnukami nie było zgody także w Sądzie Najwyższym. Sąd Najwyższy nie odpowiedział wprost na zadane mu pytanie. Uznał, że wystarczające do rozstrzygnięcia zgłoszonej wątpliwości prawnej będzie stwierdzenie, iż sprawę o uregulowanie kontaktów dziadków z wnukami rozpoznaje w I instancji sąd w składzie jednego sędziego. Zdjęcie: Fotolia by © Maya Kruchancova Wariant nr 1: konto oszczędnościowe. Najprostszym i najtańszym sposobem na oszczędzanie na przyszłość wnuka jest odkładanie pieniędzy na koncie oszczędnościowym. Zaletą takich rachunków jest dostęp do zgromadzonej gotówki w każdej chwili oraz to, że oszczędności procentują – bank co miesiąc dopisuje odsetki.
Prezenty Dla Dziadka Strona 1 ogółem produktów: 8 Wyświetlaj wg Podoba Ci się jeden z naszych wzorów, ale chciałbyś umieścić go na innym naszym produkcie? Skontaktuj się z nami, a sprawdzimy, co da się zrobić :) Strona 1 ogółem produktów: 8 Super dziadek zasługuj na oryginalny gadżet Masz już dość wręczania ukochanemu dziadkowi na prezent czekoladek, krawatu lub piżamy? Postaw na coś o wiele bardziej oryginalnego, koniecznie zadbaj również o personalizację swojego podarunku. Być może przypadnie mu do gustu niepowtarzalna bransoletka z dedykacją od wnucząt lub zabawny breloczek, który zawsze będzie mógł nosić przy sobie. Spraw mu radość swoją niespodzianką. Doskonale wykonane prezenty dla dziadka Produkty, które zakupić można w naszym sklepie, wyróżnia wysoka jakość oraz precyzja ich wykonania. To różnorodne przedmioty, między innymi te z kategorii prezenty dla dziadka. Zrobiono je ze stali chirurgicznej, która jest niezwykle trwała i odporna na uszkodzenia. Z kolei grawer wykonano metodą laserową, przez co jest on bardzo wyraźny. Bez trudu rozczyta go nawet starsza osoba. Nasze propozycje podarunków dla dziadka W ofercie naszego sklepu znajdziesz liczne pomysły prezentów dla dziadka. Zakupisz u nas skórzane bransoletki, na paskach o różnej grubości. Wyróżnia je wytrzymała blaszka wykonana ze stali chirurgicznej, na której znajduje się grawer. Możesz u nas nabyć także breloki do kluczy, na których umieścić możesz rysunek lub napis swojego autorstwa. Koniecznie zastanów się, czy wolisz podarunek sentymentalny i poważny, czy też żartobliwy. Przygotowaliśmy różne propozycje grawerów, jednak jesteśmy również otwarci na Twoje propozycje. Prezenty dla dziadka Mądry, dzielny, wspaniały, zabawny, dowcipny, troskliwy – jaki jeszcze jest Twój dziadek? Nic dziwnego, że prezenty mu dedykowane cieszą się taką popularnością, skoro można go określić tyloma wspaniałymi cechami! Okaż mu miłość, wręczając mu wyjątkowy podarunek, taki jak bransoletki i breloki, dostępne w naszym sklepie. Niech wie, że jest Ci bliski, nawet gdy jesteś daleko. Z pewnością sprawisz mu ogromną radość. Podarunki, które wytrzymają próbę czasu Większość dziadków ceni solidne przedmioty, które nie poddają się upływowi czasu. Dlatego też, z pewnością spodoba im się biżuteria ze stali chirurgicznej, jaką można nabyć w naszym sklepie. Jest ona odporna na zarysowania, nie ulega korozji i nie zmienia koloru. Nawet przy regularnym użytkowaniu wciąż prezentuje się, jakby była nowa. Cechy te, w połączeniu z wyjątkowo wyraźnym grawerem zrobionym metodą laserową, sprawiają, że asortyment naszego sklepu cieszy się prawdziwym uznaniem także wśród seniorów. Drobiazgi idealne na prezent z okazji Dnia Dziadka W ofercie naszego sklepu znajdziesz bransoletki i breloki wykonane ze stali chirurgicznej, które dobrze sprawdzą się, jako podarunki z okazji Dnia Dziadka. To przedmioty z profesjonalnym grawerem. Możesz zakupić między innymi modele z zabawnymi napisami, jak i takie z wyrazami miłości. Dobierz idealny wzór, a także zdecyduj się na kolorystykę, która spodoba się Twojemu dziadkowi. Korzystanie z tej witryny oznacza wyrażenie zgody na wykorzystanie plików cookies. Więcej informacji możesz znaleźć w naszej Polityce pokazuj więcej tego komunikatu
Jaki zachowek w spadku dla wnuczki czy wnuka po śmierci babci albo dziadka ; Zachowek dla dziecka pozamałżeńskiego i nieślubnego po śmierci mamy czy taty ; Zapisanie całego majątku i spadku w testamencie na dziecko – córkę lub syna – z pominięciem małżonka – żony lub dziecka ; Zachowek po śmierci babci czy dziadka od wnuka
Jak zostać idealną babcią i idealnym dziadkiem? Zamiast martwić się, gdy wasze dzieci popełniają błędy, lepiej skupcie się na tym, co robią dobrze. Pomóżcie im wydorośleć, bądźcie blisko, cieszcie się wnukami. Może wam się wydawać, że młodzi ludzie nie wiedzą, jak się zabrać do pielęgnacji i wychowania maluszka. Pozwólcie im się tego nauczyć. Poradzą sobie! Tak jak wy sobie poradziliście. Pamiętajcie też, że obecność dziadków to skarb, o ile dawkowany jest z umiarem. Podpowiadamy, jak to osiągnąć. Oto rady dla ciebie, babciu i dziadku. Każde z was może wiele zdziałać dla poprawy stosunków w rodzinie. 1. Pomagaj, ale z wyczuciem To, że synowa pozwala teściowej, u której mieszka, codziennie kąpać dziecko, nie oznacza, że jest z tego zadowolona. Młodzi ludzie niekiedy po prostu nie potrafią odmówić, choć w głębi duszy czują złość. Nawet jeśli wydaje ci się, że pomoc byłaby wskazana, a młoda mama nie chce z niej skorzystać, nie nalegaj – to może wywołać odwrotny skutek. Czasem trzeba się wycofać ze słowami: „Powiedz, jak będziesz mnie potrzebować”. 2. Wspieraj młodą mamę Pomóż jej uwierzyć, że znakomicie spisuje się w nowej roli, dodawaj otuchy w trudnych chwilach. Podkreślaj, jak wiele już się nauczyła, ale nie przypisuj sobie zasług w tej edukacji. Traktuj swoją pomoc jako naturalne zachowanie starszego pokolenia. Możesz opowiedzieć o swoich wątpliwościach i niepokojach z tego okresu. To pozwoli twojej córce lub synowej poczuć się pewniej. Pomóż jej też zadbać o siebie – zaproponuj wspólne wyprawy na basen, gdzie zajmiesz się maluchem. 3. Mów wprost, co cię gryzie Uważaj też na podburzanie jednego rodzica przeciwko drugiemu. Nie mów do syna: „Nie rozumiem, dlaczego twoja żona nie chce zakładać dziecku sweterka, przecież ono się przeziębi!”, lecz porozmawiaj otwarcie o swoich poglądach na temat ubierania z synową lub z obojgiem. 4. Uważnie słuchaj własnych dzieci Sądzisz, że nie sprawdzasz się jako babcia lub dziadek, bo rodzice dziecka nie podzielają twoich poglądów ani nie chcą słuchać rad. Niepotrzebnie. Wiele spraw można i warto wyjaśnić, by uniknąć nieporozumień. Staraj się nie tylko wypowiedzieć własne zdanie, ale także wysłuchać i zrozumieć. Młoda mama wrażliwa na potrzeby dziecka najlepiej wie, czego mu potrzeba. Jeśli prosi cię o wcześniejszy powrót ze spaceru, dostosuj się, zamiast wracać późno, gdy maluch jest już bardzo głodny. 5. Unikaj oceniania, narzucania zdania Każdemu trudno jest wytrzymać nieustające komentarze. Negatywne opinie staraj się więc przekazywać w sposób delikatny i przemyślany. Uważaj na zdania: „A nie mogłaś...”, „Zrób lepiej tak...”. Pamiętaj, że każdy ma prawo troszczyć się o swoje dziecko zgodnie z własnymi przekonaniami. To do mamy dziecka należy decyzja, kiedy zrezygnuje z karmienia piersią albo posadzi je na nocnik. Przeczytaj: Najgorsze "dobre rady", jakie słyszy młoda mama
Spadkobiercami ustawowymi zmarłego w 2009 r. są: jego żona oraz dwoje jego dzieci każdy po 1/3 udziału w spadku. Jeżeli Pana mama nie dożyła śmierci dziadka to spadkobiercą ustawowym dziadka jest Pan, jako syn zmarłej córki dziadka. Spadkobiercami ustawowymi babci zmarłej w 2012 r. są jej dzieci, każde po 1/2 udziału.
Stan: NowyKoszulka: Dla super dziadka od super aby określić cechy zamawianej koszulki. Potrzebne informacje znajdziesz poniżej. Więcej szczegółów Drukuj OpisKoszulkaGwarantowana jakość marki Fruit of the Loom ®, 100% bawełny, wysoka gramatura, podwójne szwy przy szyi, na rękawach oraz przeszycia wzmacniające. Opis oraz sposób pomiaru koszulki zawarte są na stronie "specyfikacja produktów" (w stopce).NadrukTrwały, całkowicie odporny na pranie, nie pęka, nie wykrusza się, nie zmienia koloru. Jego wysoką jakość zapewnia, producent, niemiecka firma Poli-Tape ®. Więcej informacjiRozmiary koszulekKolory koszulekKolory nadruku Zakładam, że jedynym majątkiem babci była 4/6 domu przekazana darowizną/testanentem na rzecz wnuczki. Ustawowymi spadkobiercami babci byłby jej 4-ro wnucząt. Jeżeli dom wart byłby 100 tys. zł (przykładowo), to 4/6 tego domu warte jest ok. 66667 zł. Przy dziedziczeniu ustawowym, każde z wnucząt dostałoby część domu wartą ok W przypadku konfliktów rodzinnych prawo do sądowego uregulowania widzeń z dziećmi przysługuje również dziadkom. W rzeczywistości dość często się bowiem zdarza, że konflikt pomiędzy rodzicami przenosi się również na dziadków, którzy tym samym stają przed problemem uzyskania kontaktu z wnukami. Dochodzenie uregulowania kontaktów dziadków z wnukami może wydawać się nieco problematyczne z uwagi na fakt, że kodeks rodzinny i opiekuńczy reguluje stosunki osobiste wynikające z pokrewieństwa tylko pomiędzy rodzicami i dziećmi. Ustawodawca pominął więc kwestię uregulowania praw i obowiązków dziadków względem wnuków – za wyjątkiem ciążącego obowiązku dziadków do uregulowania kontaktów z wnukami Prawo uregulowania kontaktów dziadków z wnukami potwierdził jednak Sąd Najwyższy w uchwale z dnia 14 czerwca 1988 roku (sygn. III CZP 42/88). Sąd w uzasadnieniu stwierdził, że w warunkach społecznych naszego kraju duże znaczenie przywiązuje się do rodzin to zarówno z tradycji rodzinnych, jak ze względu na szczególną rolę dziadków w faktycznym wykonywaniu pieczy nad małoletnimi wnukami. Dlatego utrzymanie styczności pomiędzy członkami rodziny trzypokoleniowej w warunkach bezkonfliktowych jest czymś jak najbardziej iż ustawodawca pozostawia poza unormowaniem zarówno prawo dziecka do osobistej styczności z rodzicami czy też z innymi krewnymi i odwrotnie, gdy chodzi o styczność innych jego krewnych z dzieckiem, nie oznacza niedopuszczalności uregulowania utrzymywania takich pozostawia powyższe prawo poza regulacją. Sytuacja przedstawia się odmiennie, gdy pomiędzy krewnymi istnieje ścisła więź i utrzymywanie osobistej styczności związki te pogłębia oraz wpływa korzystnie na prawidłowy rozwój fizyczny i emocjonalny kontaktowania dziecka z dziadkamiSąd Najwyższy wskazał również, że na rodzicach niemalże ciąży obowiązek zapewnienia kontaktu dzieci z oni obowiązek dbałości o rozwój dziecka w imię jego dobra. Winni zatem dla pełnego rozwoju jego osobowości umożliwić dziecku kontaktowanie się z jego krewnymi (dziadkami) przy właściwej ich postawie i korzystnym wpływie na dziecko. Kontakty te wynikające często z silnych więzów emocjonalnych zwłaszcza dziadków z wnukami, wychowujących je od niemowlęcia, mogą wpływać na lepsze wychowanie i rozwój duchowy dziecka oraz sprzyjają kontynuowaniu więzów wielopokoleniowej także: Sprawy rodzinneTakie zachowanie dziadków, okazywanie przywiązania i dbałości o wnuków nie tylko nie kłóci się z interesem dziecka, ale jest ono dla jego do kontaktów dziadków z wnukami jest całkowicie niezależny od prawa przysługującego rodzicom można więc na podstawie tego, że jedno z rodziców ma uregulowaną sprawę kontaktów oddalić wniosku o uregulowanie takich kontaktów względem także: Kontakt z dzieckiem po rozwodzie Opisz nam swój problem i wyślij zapytanie.
swak - mąż siostry (dla szurzego, dla świeści) bratowa - żona brata (dla dziewierza, dla zełwy) brat przyrodni (dla brata przyrodniego, siostry przyrodniej; nie mają wspólnego rodzica) siostra przyrodnia (dla brata przyrodniego, siostry przyrodniej; nie mają wspólnego rodzica) swat, współświekier - ojciec męża córki
Stryj- brat tatyStryjenka- żona brata tatyCiocia- siostra tatyWujek- mąż siostry brataCiocia- siostra mamyWujek- mąż siostry mamyStryj stryjeczny- syn brata dziadka (od strony taty)Ciocia stryjeczna- córka brata dziadka (od strony taty)Stryj wujeczny- syn brata babci (od strony taty)Stryj cioteczny- syn siostry dziadka lub babci (od strony taty)Ciocia cioteczna- córka siostry dziadka (od strony taty)Wuj stryjeczny- syn brata dziadka (od strony mamy)Ciocia stryjeczna- córka brata dziadka (od strony mamy)Wuj wujeczny- syn brata babci (od strony mamy)Ciocia wujeczna- córka brata babci (od strony mamy)Wuj cioteczny- syn siostry dziadka (od strony mamy) Zebrane z forum rKq8Ku.