Also Performed By Secret Garden. Writer Brendan Graham. Format Digital Sheet Music. Pages 1. Arrangement Cello Solo. Publisher Hal Leonard. Product ID 169513. Instruments Cello. Download and Print You Raise Me Up sheet music for Cello Solo by Josh Groban from Sheet Music Direct.
Z jakiego filmu pochodzi cytat "I've got a gun and I'm not afraid to use it?", a dokładinej chodzi mi o korzenie cytatu ze Shreka "I've got a dragon here..." Bardzo jest mi to potrzebne. Z góry dzięki za pomoc:) kate_one w odpowiedzi na post: ankade | ---> tutaj jest dyskusja na ten temat, ale obawiam się, że bez odpowiedzi na Twoje pytanie, mimo wszystko, jeśli jeszcze tego nie czytałeś, to może na coś Ci się przyda...
Provided to YouTube by Universal Music GroupYou Raise Me Up · Russell WatsonAmore Musica℗ 2004 Decca Music Group LimitedReleased on: 2004-01-01Orchestra: Roy
Na zdj. kadr z filmu „Gwiezdne wojny, część V: Imperium kontratakuje”, reż. Irvin Kershner Zaiste cudowny umysł dziecka jest. Zestawienie mszy świętej z mistrzem Yodą sprawi pewnie, że zaraz ktoś mnie wyzwie od heretyczek, bluźniących i tych z PO, ale naprawdę, trudno mi się było powstrzymać. Pewnie dobrze kojarzycie ten film. W ciągu kilku dni został obejrzany w serwisie YouTube niemal 12 milionów razy. Od dwóch dni ciągle wałkuje go także polski internet, a większość oglądających rozpływa się w zachwytach i mniej lub bardziej otwarcie roni łzę wzruszenia. Bo piękne to i wyjątkowe i pewnie każdy takiego ślubu dla siebie by chciał. Główny sprawca zamieszania, ksiądz Ray Kelly przyznaje, że lubi śpiewać, ale nie chciałby robić z tego zajęcia na cały etat. Kocha być księdzem, a śpiewanie traktuje jako dar, z którego – skoro już się go otrzymało – wypadałoby przecież korzystać. I nie pisałabym o tym, naprawdę, gdyby nie to, że w ręce wpadła mi Fronda. Nie wiem, co i jakim cudem mnie na nią teleportowało, ale to, co znalazłam w komentarzach pod filmem, sprawiło, że wymknęło mi się bardzo smutne: aj. News, najpierw wzmianka o filmie: że ksiądz z Irlandii zaśpiewał na ślubie pewnej pary „Hallelujah” Leonarda Cohena, że tak stał się bohaterem internetu. Że nazywa się Ray Kelly i to nie pierwszy jego taki występ, bo wcześniej na innym ślubie śpiewał „You Raise Me Up”. Atmosferę podkręciło dopiero rzucone na koniec pytanie: „Czy jest to stosowne zachowanie w kościele, tuż przed udzieleniem jednego z najważniejszych sakramentów? Oceńcie sami”. I tu zaczęła się rzeź. Dowiedzieliśmy się z niej, że: – Ray Kelly ładnie śpiewa, ale nie znaczy to jeszcze, że przystoi to mszy. Co więcej, fatalna jest kondycja ludzka, skoro „to, co widoczne dla oczu i słyszalne dla uszu, bardziej ludzi pociąga niż tajemnica sakramentu”; – gdyby ksiądz był skierowany twarzą do Boga, to nie miałby czasu na robienie własnej kariery; – było to „nadużycie liturgiczne”; – jedyna osoba, która ma prawo robić w kościele jakiekolwiek show, to Bóg; – dobrze, że ksiądz nie wyskoczył z tortu. Najpierw tylko się uśmiechnęłam, później zrobiło mi się autentycznie żal. Sama na tym filmie płakałam, a musicie wiedzieć, że ja nie płaczę nawet u dentysty ani w czasie regulacji brwi. Tymczasem pojawia się film z naprawdę wspaniałej uroczystości – niesztampowej, innej, radosnej. Ludzkiej. Gdzie może faktycznie to człowiek, nie Bóg, jest tutaj najważniejszy, ale nawet ten Bóg przymyka czasem oko. Na to, że w tym kościele to nie wypada, że druhny roznegliżowane, a dla księdza gwizdy oraz okrzyki w ramach wielkiego wiwatu. Że to nie jest w końcu Bóg grzmiący i karzący, starotestamentowy i zły. Że to jednak Bóg dobry i miłosierny, który – jeśli jest – to jest raczej całkiem w porządku. Ten wpis nie wynika jednak z mojej religijności albo ewidentnego jej braku. Wynika z rozczarowania człowiekiem. Z nieumiejętności skupienia się na tym, co piękne, wspaniałe, ulotne. Jeden dzień w życiu. Jedna para ludzi, jeden ksiądz. I wzruszenie, które poszło hen, w daleki świat. Łatwo zbiorowo nam się oburzyć, ale cieszyć się razem już nie umiemy? Wszędzie znajdziemy rysę, podstęp, czające się zło? Yoda ma rację. Umysł dziecka jest cudowny, bo posiada rzadką i zanikającą z wiekiem umiejętność zachwytu. Bo jest ufny, otwarty, nieskażony podejrzliwością. Bo przyjmuje rzeczy takimi, jakimi są i potrafi się z nich ucieszyć. A dorośli? Dorośli wolą urządzać wojny, którym daleko do Boga i gwiazd.
Next page free-scores ›. Share this page. Digital sheet music. 1 4 7 10 13 more results (788) You Raise Me Up. 2.20€ $2.40 #Choral SATB # Bruce Greer and Thomas Fettke # Jubilate Music Group - Digital. You Raise Me Up. 1.74€ $1.90 #Choral 3-part # Rolf Lovland and Brendan Graham # Mark Hayes # Alfred Music - Digital Sheet Music.
Kategorie Dyskusje Aktywność Zaloguj się Muzyka z filmu Z Jakiego Filmu Pochodzi Ta Piosenka? MMadziAaAaAa Użytkownik o 21:18 w Muzyka z filmów Ostatnio 'chodzi' za mną piosenka Jamesa Morrisona "You give me something" i jestem pewna że oglądałam ten film tylko nie pamiętam który to film. Proszę o pomoc ;]:face-smile: Odpowiedzi maciej19 Użytkownik o 21:25 a nie jest to piosenka z jakieś reklamy maciej19 Użytkownik o 21:34 może z filmu DLACZEGO NIE Podziękował(a) (1)MadziAaAaAa MMadziAaAaAa Użytkownik o 22:09 Wielkie dzięki ;] Aby dodać odpowiedź, musisz się zalogować lub zarejestrować.
„Time To Say Goodbye”, „Yesterday”, „Granada” „O Sole Mio”, „To Night” – to utwory, które znają wszyscy, ale niekoniecznie z oryginalnych wykonań. Są takie piosenki, których covery okazały się czasem popularniejsze od pierwowzorów. Artyści classical crosover szczególnie upodobali sobie ten rodzaj scenicznej można znaleźć dzisiaj wokalistę, który śpiewa czy gra wyłącznie w pełni oryginalne utwory. Covery wykonują praktycznie wszyscy, przy czym gwiazdy classical crossover upodobały sobie je szczególnie. Czy są to przeróbki warte słuchania? Na to pytanie każdy może sam udzielić odpowiedzi. Dostrzegając popularność takich artystów jak Andrea Bocelli, Il Divo, Il Volo, a także instrumentalistów Petera Bence’a, 2Cellos czy Bel Sono – widać najlepiej, że odtwarzanie coverów ma się wyśmienicie. „Nagranie covera, czyli własnej wersji utworu spopularyzowanego przez innego wykonawcę to bardzo wymagające zadanie. Szkoły są dwie – albo nuta w nutkę albo więcej swobody w aranżu. Tacy wykonawcy jak Tina Turner czy Joe Cocker mieli w repertuarze sporo coverów i interpretowali je świetnie. Trudno zliczyć ile jest coverów piosenki „Yesterday” czy innych utworów grupy The Beatles” – mówi Roman Rogowiecki, radiowiec i prezenter muzyczny. Wskazuje, że nierzadko dopiero cover zyskiwał wielką popularność. Tak było chociażby z przebojem „Knockin' on Heavens Door” po raz pierwszy wykonanym przez Boba Dylana, ale wylansowanym dopiero przez zespół „Guns N' Roses” i to do tego stopnia, że wielu uważa go za hit tej właśnie grupy. Skupmy się jednak na artystach poruszających się w granicach pojemnego gatunku, jakim jest classical crossover. Oni także sięgali i wciąż czerpią ze światowych hitów największych artystów, takich jak Elvis Presley, Frank Sinatra czy The Beatles, ale także zupełnie współczesnych twórców. Jednym z najchętniej wykonywanych coverów przez wokalistów łączących gatunki muzyczne, jest nieśmiertelne „Time To Say Goodbye”, występujące także pod nazwą „Con te partiro”. Tę drugą wersję po włosku pierwszy raz zaśpiewał Andrea Bocelli podczas konkursu piosenki San Remo. Wydany w roku 1995 roku singiel z tym i jeszcze jednym utworem trafił na pierwsze miejsce list przebojów we Francji i Belgii. Nieco później piosenkę śpiewaną częściowo także po angielsku Bocelli wykonał z Sarah Brightman. I ta wersja utworu zdobyła jeszcze większą popularność. Sama wokalistka dzisiaj wspomina, że to dzięki niej piosenka osiągnęła tak duży sukces. Obecnie oboje artyści wykonują ją na swoich koncertach, a włoski tenor, w duecie oraz na zakończenie koncertów z udziałem wszystkich występujących gości. Tak było chociażby ostatnio na koncercie z okazji jubileuszu 100-lecia Uniwersytetu Poznańskiego na Stadionie Poznań. Sarah Brightman tę chwytającą za serce pieśń również włączyła do swojego solowego repertuaru i śpiewała ją chociażby podczas koncertu Royal Christmas Gala w grudniu 2017 roku w Atlas Arenie w Łodzi. Ale nie tylko. Na swoich występach „Time to Say Goodbye” wykonują również kwartet Il Divo oraz irlandzki zespół Celtic Woman, którego w tym roku będzie szansa posłuchać w Polsce po raz pierwszy. Obie formacje wokalne swoje kariery w większości oparły na śpiewaniu właśnie coverów z podziałem na głosy. Mężczyźni z Il Divo zniewalają damską część publiczności hiszpańską „Hola”, czyli „Hello” Adele, a także utworami „Angels” Robina Wilimsa czy „All of Me” Johna Legenda. Irlandki z kolei czarują „You Raise Me Up” z repertuaru Josha Grobana czy „Going Home” Leonarda Cohena. Te utwory brzmią znajomo, a jednak zupełnie inaczej. I może właśnie w tym tkwi tajemnica ich sukcesu? Znane ze śpiewania coverów trio Il Volo nagrało ostatnio płytę, ósmą z kolei, na którą włączyli także dwa oryginalne utwory. Ale ostatnia trasa spinała w całość przede wszystkim klasykę, dobrze znaną nie tylko miłośnikom ich talentu. W Polsce już dwukrotnie w wykonaniu Il Volo zabrzmiały „Nessun Dorma”, „Granada” i „O' Sole mio”. Z powodzeniem utwory te śpiewają także wspomniani wcześniej Andrea Bocelli i Il Divo. Pytanie w czyim wykonaniu brzmią najlepiej – pozostaje otwarte. Il Volo i Il Divo bazują na podobnym repertuarze. Nawet największe hity, tych zespołów, które często powszechnie uznawane za oryginalne – są w gruncie rzeczy piosenkami, które kiedyś już ktoś zaśpiewał. Dotyczy to nawet sławnego „Grande Amore” w wykonaniu Il Volo. W 2005 roku z tym właśnie utworem Francesco Boccia bezskutecznie próbował się przebić na San Remo, ale mu powiedziano, że jego wersja jest... zbyt stara. 10 lat później Il Volo przedstawiło kompozycję w nowym aranżu i wygrało w cuglach ten najsłynniejszy festiwal włoskiej piosenki! W tym przypadku kluczem do sukcesu okazało się nagranie utworu na nowo. Trzeba dodać, że kojarzone głównie z coverami zespoły Il Divo i Il Volo mają jednak w swej karierze także oryginalne piosenki. Nieco inaczej jest z instrumentalistami. Tacy showmani jak pianista Peter Bence, wiolonczeliści z duetu 2Cellos, skrzypek David Garrett, a nawet pianiści z Bel Suono bazują właściwie wyłącznie na tym, co zostało wcześniej stworzone. I chociaż każdy z tych muzyków posiada klasyczne wykształcenie – nie gra wyłącznie muzyki poważnej. Wręcz przeciwnie: to, czym zasłynęli to właśnie energetyczne wykonania utworów popowych i rockowych. Zapytani kiedyś wiolonczeliści z 2Cellos czy stworzą w końcu coś swojego, stwierdzili, że zaprezentowanie znanego utworu w zupełnie inny sposób – w ich przypadku na dwa smyczki – jest o wiele trudniejsze niż skomponowanie czegoś zupełnie nowego. Mimo to czasami przyjmują zamówienia napisania muzyki do filmów. Trzeba jednak uczciwie przyznać, że podczas koncertów instrumentaliści poruszający się w gatunku classical crosover wykonują również najbardziej znane utwory z kręgu muzyki poważnej, tyle że we własnych aranżacjach, często z towarzyszeniem dodatkowych muzyków. Takim przykładem jest trio fortepianowe Bel Suono. Doskonale grają zarówno „Wiosnę” Vivaldiego, słynny fragment z „Carmen” Bizeta i „Bolero” Ravela, a nawet 5. Symfonię Beethovena, co „Bohemian Rhapsody” Queen i utwór z osławionego filmu „Gra o tron” oraz ograne chyba już przez wszystkich – „Despacito”. Filmowe utwory szczególnie upodobali sobie ogniści wiolonczeliści z 2Cellos. Do tego stopnia, że nagrali nawet w całości płytę poświęconą tej muzyce. Nieco wymykający się klasyfikacji jest tu indywidualista Peter Bence. Rzadko angażuje do swoich koncertów dodatkowych muzyków, bo to właśnie fortepian czy pianino jest dla niego jak cała orkiestra. Dosłownie gra na nim, używając nie tylko klawiszy, ale także całej obudowy, pociąga za struny, uderza klapą. Posiłkuje się także mechanizmem do przetwarzania dźwięków. Dzięki temu jego koncerty są niezwykłym show. Z powodzeniem coveruje takich artystów jak Sia, Michael Jackson. Queen, Justin Timberlake. „Dobry cover to sztuka i lepiej nagrać znany numer – bo wiadomo, że jest dobry – po swojemu, niż coś, co jest muzycznym koszmarem…. tworem własnej wyobraźni” – podsumowuje Roman Rogowiecki. Najpiękniejsze utwory – covery grają prestiżowi artyści. Koncerty z ich udziałem zawsze przyciągają fanów i są wielkim świętem muzyki. W tym roku na zaproszenie agencji Prestige MJM wystąpią: Il Divo – 20 lipca, Atlas Arena w Łodzi Il Volo – 14 września, Arena Gliwice Peter Bence – 23 września, Sala Ziemi Poznań Congress Center; 23 września, Domu Muzyki i Tańca w Zabrzu; 7 października, COS Torwar w Warszawie; 24 listopada, ICE Kraków Celtic Woman – 4 listopada, Sala Ziemi Poznań Congress Center; 6 listopada, Dom Muzyki i Tańca Zabrze Sarah Brightman – 6 listopada, COS Torwar Warszawa Bel Suono – 8 listopada, COS Towar Warszawa; 9 listopada Sala Ziemi Poznań Congress Center; 10 listopada, Dom Muzyki i Tańca w Zabrzu Źródło informacji: Prestige MJMWe will then follow him on his struggles and his battles against personal demons and you will find yourself rooting for him to find the spark he needs to go back to his original self. The performance of the male lead is spectacular and you will watch him become his character and be one, you can feel his pain, shyness, indecision and tenderness .
Stream You Raise Me Up by J.Fla on desktop and mobile. Play over 320 million tracks for free on SoundCloud.
Listen live. 23:00. Radio 2 Unwinds with Angela Griffin. Schedule. Our winners from 2013 record a version of the hymn at BBC Broadcasting House.
Follow Daniel Ridder and others on SoundCloud. Create a SoundCloud account. Released by: Ridder Records. Release date: 25 November 2021. P-line: ℗ 2021 Ridder Records. C-line:
You Raise Me Up. 곡 정보 곡명 You Raise Me Up 아티스트 Josh Groban 앨범명 A Collection 장르 클래식 Key (조) D-E You Raise Me Up 은 시크릿 가든 의 Rolf Lovland 이 편곡을 하고, Brendan Graham이 가사를 쓴 노래이다. 원곡은 아일랜드 민요인 런던데리의 노래로 때문에 작곡가는 미상이다
Anita Renfroe performs Josh Groban's "You Raise Me Up" rendition at the Premier Designs National Rally 2008